Szybkie testy antygenowe na obecność koronawirusa. Gdzie i jak je zrobić? Ile kosztują?

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Przyjmujemy, że testy antygenowe, które są wykonywane dla pacjenta objawowego, są taką samą podstawą stwierdzenia koronawirusa jak testy PCR-owe. Chcemy na większą skalę wprowadzić testowanie testami antygenowymi. Zastanawiamy się nad wprowadzeniem tego na SOR-y i izby przyjęć (...). Chcemy również wykorzystać to w nocnej pomocy lekarskiej. To jest bardzo ważna zmiana, która umożliwi szybkie testowanie bez konieczności potwierdzania testem PCR-owym

– mówił pod koniec października minister zdrowia Adam Niedzielski.

Już w listopadzie poinformował z kolei na Twitterze, że dla nadzoru epidemiologicznego szybkie testy antygenowe są podstawą do potwierdzenia zachorowania na covid-19.

Testy PCR potwierdzają, lub nie, obecność w naszym organizmie kwasu nukleinowego Sars-CoV-2. Z kolei szybki test antygenowy wykrywa antygeny wirusa Sars-CoV-2. Test antygenowy w materiale z nosa lub nosogardzieli wykrywa specyficzne dla wirusa białka, które powstają w trakcie jego replikacji, w odróżnieniu do testów PCR, które pozwalają na wykrycie w badanej próbce materiału genetycznego wirusa.

Test antygenowy na obecność koronawirusa daje wynik już po kilkunastu minutach

Zasadnicza różnica między testami PCR a antygenowymi to szybkość. Na wynik tego pierwszego trzeba czekać od 24 do 48 godzin. Te drugie dają już wynik po kilkunastu minutach, choć bywają niedokładne. Dlaczego są więc zalecane?

Testy antygenowe są najlepsze dla osób z objawami dla covid-19. Wtedy bardzo szybko możemy uzyskać potwierdzenie obecności wirusa w organizmie. Jednocześnie wynik ujemny nie daje pewności, że wirusa u osoby z objawami nie ma. Lekarze jednak chwalą takie rozwiązanie, bo udrażnia on system. Osoby z objawami i chore na covid można już leczyć, a te, które mają wynik negatywny na szybkim teście można skierować na test PCR.

Szybkie testy antygenowe może wykonać każdy lekarz, niepotrzebne jest laboratorium, a wynik jest znany od razu, po zaledwie kilkunastu minutach.

Test antygenowy tylko na SOR-ach. Pozostali pacjenci kierowani są nadal na testy PCR

Czy zatem każdy będzie kierowany teraz na szybki test antygenowy? Nie. - Testy antygenowe mają być wykonywane przede wszystkim na SOR-ach. To forma szybkiego sprawdzenia, czy pacjent, który tam trafił z objawami, jest rzeczywiście zakażony koronawirusem. W pozostałych przypadkach, jeśli mamy objawy, ale nie jest wymagana natychmiastowa pomoc, to nadal zgłaszamy się do lekarza POZ, który po konsultacji decyduje o skierowaniu na test PCR – informuje nas biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia.

Test antygenowy możemy jednak wykonać sami, zamawiając go drogą internetową ze strony specjalistycznego laboratorium diagnostycznego. Według najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia laboratoriów wykonujących w Polsce badania pod kątem covid-19 jest już 232. To zarówno placówki prywatne, jak i publiczne, w których też można odpłatnie nabyć testy. Biuro komunikacji ministerstwa informuje nas jednak, że nie rekomenduje wykonywania testów na własną rękę, kupowanych za pośrednictwem internetu. Ministerstwo zastrzega, że podstawą wykonania testu antygenowego jest poprawne pobranie wymazu.

Testy antygenowe tańsze od testów PCR

Polaków do kupowania testów antygenowych może jednak skusić ich cena. O ile na rynku komercyjnym test PCR kosztuje ok. 500 zł, to ceny testów antygenowych wahają się od 120 do 250 zł. Są one zamawiane do domu, przez co bezpieczniejsze, bo nie trzeba stać w kolejce do testu, pośród innych, potencjalnie zakażonych osób.

Badanie wykonywane jest podobnie jak testy PCR, czyli na podstawie wymazu pobranego z nosa lub nosogardzieli (w zależności od testu). Po pobraniu wymazu próbkę materiału nanosi się do otworu na płytce testowej i po określonym czasie dokonuje odczytu. Wynik pojawia się od 10 do 30 minut.

Wykonanie testu antygenowego ogranicza się do początkowego etapu choroby - do 5-7 dni, od pojawienia się objawów wskazujących na COVID-19, ponieważ dochodzi wówczas do intensywnego namnażania się wirusa.

Testy antygenowe dla szpitali. Gdzie są?

Jeszcze 20 października minister Niedzielski informował, że tysiące szybkich testów antygenowe trafią na SOR-y, żeby przyśpieszyć diagnozowanie pacjentów potencjalnie zakażonych koronawirusem.

Czy tak się rzeczywiście dzieje? Na to pytanie biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia już nam nie umiało precyzyjnie odpowiedzieć. Z jednej strony usłyszeliśmy, że poszczególne szpitale mogą same zaopatrywać się w testy antygenowe, a z drugiej, że jeśli testy będą dostępne, to ich rozdysponowanie do szpitali zajmie się Centralna Baza Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych.

Spytaliśmy, czy testy antygenowe trafiły do krakowskiego szpitala im. Stefana Żeromskiego. Jak informuje nas rzeczniczka placówki Anna Górska, do piątku 6 listopada do szpitala nie trafiły testy antygenowe. Szpital natomiast zamówił testy we własnym zakresie. Czekają na ich dostawę.

Na własny rachunek zakupu testów antygenowych dokonał także Szpital Uniwersytecki w Krakowie. - Szpital Uniwersytecki posiada testy antygenowe, natomiast zostały one zakupione ze środków własnych szpitala. Mamy ich niewielką ilość ze względu na ograniczone możliwości dostawców - mówi Maria Włodkowska, rzeczniczka szpitala.