Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szykuje się bitwa o sześciolatki

AGNIESZKA MAJ
FOT. ARCHIWUM
FOT. ARCHIWUM
Za dwa tygodnie w Sejmie ma odbyć się głosowanie, które rozstrzygnie losy referendum w sprawie posyłania do szkoły sześciolatków. Jego przeprowadzenia domagają się rodzice skupieni wokół akcji "Ratuj Maluchy". Pod wnioskiem podpisało się milion osób.

FOT. ARCHIWUM

SZKOŁA. Rodzice chcą zorganizować akcje protestacyjne, aby przekonać posłów do poparcia referendum edukacyjnego

Podczas wczorajszej debaty w Sejmie zdania posłów na ten temat były podzielone. - Może chodzi o to, aby rok wcześniej wyrwać dziecko z tradycyjnej rodziny, aby rok wcześniej poddać je "gende-rowej" generacji - zastanawiał się nad celem reformy Marek Ast z PiS.

Poseł Zbigniew Włodkowski z PSL stwierdził, że histeria w sprawie sześciolatków została rozpętana przez część rodziców. - Szkoły to nie obozy karne. Dzieci chcą bardzo szybko zacząć do nich chodzić. A straszenie jest najczęściej emanacją obaw samych rodziców, wystraszonych przez stowarzyszenie "Ratuj Maluchy" - uważa poseł PSL.

Zdaniem zwolenników referendum polska szkoła nie jest przygotowana na taką reformę. Argumentują, że w wielu placówkach nie ma nawet ciepłej wody, a dzieci muszą siedzieć po lekcjach w przepełnionych do granic możliwości świetlicach.

Tomasz Elbanowski, inicjator akcji "Ratuj Maluchy", przypomniał wczoraj sytuację z Kodnia na Podlasiu, gdzie władze samorządowe z powodu oszczędności zdecydowały, że uczniowie będą dojeżdżać do szkoły razem z więźniami.

Wczorajsza debata w tej sprawie toczyła się przy prawie pustej sali... Brakowało m.in. premiera Donalda Tuska. - Rozglądając się po sali, możemy zobaczyć, dla kogo ważny jest głos miliona obywateli, a dla kogo nie - skwitował Tomasz Elbanowski.

Rodzice są także oburzeni tym, że głosowanie nad referendum zostało przesunięte. W poniedziałek marszałek Ewa Kopacz na prośbę klubu PO wykreśliła ten punkt z posiedzenia Sejmu.

Zdaniem zwolenników referendum stało się tak dlatego, że Platforma obawia się przegranej. - PO to jedyny klub w Sejmie, który jest przeciwko referendum. Nawet w koalicyjnym PSL nie ma dyscypliny w głosowaniu, część posłów nas popiera - mówi Ewelina Królikowska-Juszczyk, która koordynuje w Małopolsce akcję "Oświeć posła", polegającą na namawianiu parlamentarzystów do głosowania za referendum.

Rodzice liczą na to, że do głosowania dojdzie na najbliższym posiedzeniu Sejmu, za dwa tygodnie. Przez ten czas będzie się toczyła cicha wojna. - Oficjalnie to czas na konsultacje społeczne i dyskusje w komisjach. Jednak PO będzie robiła wszystko, aby przeciągnąć na swoją stronę jak najwięcej posłów - mówi Ewelina Królikowska-Juszczyk. Jej zdaniem wynik głosowania w tej sprawie może zależeć nawet od decyzji jednego posła, ponieważ Sejm w tej kwestii jest podzielony mniej więcej po połowie.

Aby przekonać Sejm do swoich argumentów, rodzice z akcji "Ratuj Maluchy" zamierzają zorganizować w Małopolsce pikiety pod biurami poselskimi parlamentarzystów z klubów koalicyjnych.

- Fakt, że aż 80 procent rodziców nie zdecydowało się na posłanie 6-latków do pierwszej klasy, chyba o czymś świadczy. Co to za demokracja, w której państwo nie liczy się z milionem obywateli - mówi Ewelina Królikowska-Juszczyk.

Referendum edukacyjne, o które walczą rodzice, ma dotyczyć nie tylko sześciolatków. Znajdują się tam także pytania dotyczące obowiązku przedszkolnego dla pięciolatków, likwidacji gimnazjów, poszerzenia nauki historii, zakazu zamykania szkół przez samorządy.

Minister edukacji Krystyna Szumilas uważa, że ta inicjatywa grozi wywróceniem polskiego systemu oświatowego do góry nogami. - Wynik referendum może być taki, że trzeba będzie zmienić w szkołach podstawę programową oraz podręczniki - powiedziała wczoraj minister Szumilas.

Koszt zorganizowania ogólnopolskiego referendum edukacyjnego wynosi kilkanaście milionów złotych.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski