Alfabet Tajgera
W stanie nieprzytomności - jak się okazuje - można trwać zupełnie o tym nie wiedząc. Skrajnym przykładem nietrzeźwości samorządowców jest sprawa asfaltowni w Bysinie.
Co jakiś czas z różnych stron dochodzą głosy o konieczności rozwiązania problemu szkodliwej dla otoczenia wytwórni. Zakład posiada jednak ważne zezwolenia na prowadzenie tego typu produkcji i trudno oczekiwać od prywatnego właściciela, żeby dobrowolnie zrezygnował z dochodowej działalności. Okazja do likwidacji asfaltowni była kilka lat temu; mało tego, był to w zasadzie jedyny moment, kiedy można to było zrobić prosto i skutecznie. W 2003 roku wytwórnia była jeszcze własnością powiatu, a z początkiem roku 2004 starostwo wystawiło ją na sprzedaż w drodze przetargu. Rada Powiatu miała więc sprawę otaczarni w swoich rękach i wystarczyło trochę trzeźwo pomyśleć. Skoro jednak znalazł się nabywca, a powiat przyjął od niego zapłatę, to teraz świętym prawem tego przedsiębiorcy jest posiadanie i użytkowanie zakładu. Samorządowcy zaś niech przestaną deklarować troskę o interes mieszkańców, bo w to nikt nie uwierzy. Nawet mając 4 promile we krwi...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?