18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Krynicki - dzielny obrońca Lwowa i zasłużony budowniczy fabryki w Mościcach

Redakcja
W dniu 23 czerwca 1959 roku w Afryce, w miejscowości Luluabourg (obecnie Kananga), w Kongu Belgijskim (aktualnie Demokratyczna Republika Konga) zmarł Tadeusz Krynicki.

HISTORIA. Faktu jego śmierci nie odnotowała w Polsce prasa ani lokalna ani ogólnopolska

Pomimo, że umierał wówczas człowiek - legenda, bohaterski obrońca Lwowa i zasłużony budowniczy fabryki w Mościcach, faktu jego śmierci nie odnotowała w Polsce prasa ani lokalna ani ogólnopolska.

Pora nadrobić tą, bez mała 52 - letnią zaległość i, oddając hołd wielkiemu polskiemu patriocie, przypomnieć najważniejsze fakty z życia bohatera Mościc i Lwowa. Jest ku temu okazja nie tylko ze względu na niedawną rocznicę jego śmierci ale także dlatego, że końcem maja obchodziliśmy w Tarnowie Dni Lwowa, a na początku czerwca święto 5. pułku strzelców konnych, a więc uroczyste dni miasta i jednostki wojskowej, z którymi Krynicki był związany.

Tadeusz Krynicki (a według metryk kościelnych Włodzimierz Lucjan Tadeusz Krynicki) urodził się 16 stycznia 1893 roku w Żółkwi, niedużej miejscowości położonej około 30 km na północ od Lwowa. Ponieważ w owym czasie Żółkiew była miastem powiatowym wchodzącym w skład Galicji, Tadeusz urodził się na terenie monarchii austro-węgierskiej, jako poddany cesarza Franciszka Józefa (obecnie miasto leży na Ukrainie). Tadeusz pochodził z rodziny szlacheckiej, pieczętującej się herbem Korab. Według ustaleń Jerzego Krynickiego, opublikowanych w Almanachu Muszyny, protoplastą rodu był Jan Krynicki, który szlachectwo uzyskał z rąk króla Zygmunta III Wazy w dniu 17 sierpnia 1610 roku na polu bitwy pod Smoleńskiem, za zasługi położone zarówno w tej bitwie jak i we wcześniejszych wojnach, głównie z Moskwą. Sława czynów Jana Krynickiego musiała być wielka skoro nawet znany poeta barokowy Wacław Potocki poświęcił mu jeden ze swych wierszy. Rodzicami Tadeusza byli Bogdan Krynicki i Melania z domu Litwinowicz. Miał on też starszego brata. W rodzinie Krynickich istniały duże tradycje prawnicze, zarówno ojciec jak i dziadek byli sędziami. Tadeusz nie poszedł jednak w ślady przodków. Ukończył szkołę realną i zdał egzamin dojrzałości. Następnie skierował swe kroki na Politechnikę Lwowską ale jego edukację przerwało wydarzenie, do którego doszło 28 czerwca 1914 roku w Sarajewie. Tego dnia dokonano zamachu na austriackiego następcę tronu - arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga, co doprowadziło do wybuchu I wojny światowej.

Zapoczątkowanie globalnego konfliktu nie pozostało bez wpływu na dalsze losy Tadeusza. Z początkiem sierpnia 1914 roku został on zmobilizowany i wcielony wraz z bratem w szeregi armii austro-węgierskiej. Końcem lata ruszyła wielka ofensywa wojsk rosyjskich w Galicji, w efekcie której Rosjanie zdobyli na początku września 1914 roku Lwów a w listopadzie 1914 dotarli aż pod Tarnów i zajęli go. Tadeusz Krynicki miał zatem szereg okazji by wykazać się męstwem na polu walk w Galicji. Z pewnością tego dokonał albowiem jak podaje w swej publikacji zamieszczonej w Roczniku Tarnowskim Pelagia Dyrdoń, w dniu 1 marca 1915 roku Tadeusz otrzymał awans na stopień oficerski. Mniej szczęścia miał jego starszy brat, który został na wojnie ranny i w wyniku odniesionych ran zmarł. Gdy na jesieni 1918 roku I wojna światowa dobiegała końca, Tadeusz kończył karierę w armii cesarsko-królewskiej w stopniu porucznika.
Nie dane mu było jednak zaznać odpoczynku, gdyż rozpad Austro-Węgier nie tylko nie oznaczał końca konfliktu zbrojnego we wschodniej Galicji ale wręcz zapowiadał jego nasilenie, w związku z rywalizacją, jaką podjęły ze sobą na tym terenie dwa narody. Polacy rozpoczęli proces odbudowy państwa po okresie zaborów, Ukraińcy dostrzegli dla siebie szansę na budowę własnego państwa, którego dotąd nie mieli. Ubiegając Polaków w tej rywalizacji Ukraińcy przeprowadzili w dniu 1 listopada 1918 roku zamach wojskowy, w wyniku którego opanowali niemal cały Lwów i znaczne obszary Galicji Wschodniej, przejmując władzę z rąk austriackich.

Zaskoczeni początkowo Polacy utrzymali jednak w swych rękach dwa punkty oporu w mieście a mianowicie Szkołę im. H. Sienkiewicza i Dom Technika i od nich zaczęli walkę, mobilizując stopniowo coraz większe siły. Utworzono Naczelną Komendę Wojsk Polskich we Lwowie pod dowództwem, wówczas najstarszego stopniem, polskiego oficera w mieście kpt. Czesława Mączyńskiego a dzięki napływowi ochotników (byłych Legionistów, byłych żołnierzy armii austriackiej i rosyjskiej pochodzenia polskiego oraz polskiej młodzieży) sformowano oddziały, które doprowadziły ostatecznie do odbicia Lwowa z rąk ukraińskich. Nastąpiło to 22 listopada 1918 roku.

W tym kluczowym okresie walk o Lwów jedną z najważniejszych postaci był Tadeusz Krynicki. Natychmiast po wybuchu konfliktu wstąpił w szeregi formujących się oddziałów polskich i wziął udział w walkach. Na początku listopada 1918 na rozkaz kpt. Mączyńskiego zorganizował i został dowódcą pierwszego polskiego oddziału kawalerii we Lwowie. Oddział ten, początkowo występujący w sile szwadronu (odpowiednik kompanii w piechocie), a po przyłączeniu do niego szwadronu ppor. Tadeusza Nittmana w sile dywizjonu (odpowiednik batalionu w piechocie), nazwano "Wilkami".

Swój złowrogo brzmiący przydomek kawalerzyści Krynickiego zawdzięczali szczególnej metodzie walki, polegającej na nocnych podjazdach nękających przeciwnika. Po zakończeniu pierwszego etapu zmagań z Ukraińcami, uwieńczonego oswobodzeniem Lwowa, Tadeusz Krynicki mianowany został w dniu 25 listopada 1918 roku rotmistrzem (odpowiednik kapitana w piechocie).

Opromieniony wojenną sławą był niewątpliwie atrakcyjną partią dla kobiet szukających kandydata na męża. Nie dziwne zatem, że miał powodzenie wśród przedstawicielek płci pięknej i wzbudził zainteresowanie blisko dwa lata młodszej od siebie Wandy Heleny Turzańskiej, urodzonej w Winnikach pod Lwowem 17 listopada 1894r. Wanda była, co prawda, córką Kazimierza Zawadila i Emilii z Bauchów ale w młodym wieku straciła ojca.

Według ustaleń Jolanty Marszalskiej, publikowanych w Tarninach, owdowiała matka Wandy na początku XX wieku ponownie wyszła za mąż, tym razem za adwokata z Żółkwi dr Kazimierza Turzańskiego, a ojczym adoptował Wandę w roku 1916, gdy ta miała 22 lata i dał jej swoje nazwisko. Z tego względu, decydując się na małżeństwo Tadeusz brał sobie za żonę Wandę już nie Zawadil ale Turzańską. Ślub odbył się 26 grudnia 1918 roku w Krakowie w klasztorze ojców Kapucynów. Udzielał go ojciec Anioł Madejewski (wybitny kaznodzieja, przyjaciel S. Wyspiańskiego i W. Tetmajera, który wiele lat pracował we Lwowie i stamtąd pochodził). Pan młody miał około 26 lat, panna młoda blisko 24 lata.
Po zawarciu małżeństwa Tadeusz nie osiadł w domowych pieleszach lecz w roku 1919 wrócił na pola bitew, tocząc boje w okolicach Lwowa. Ukraińcy nie dawali bowiem za wygraną i przypuszczali kolejne ataki na Lwów, który pozostawał w okrążeniu. Jak podaje w swej publikacji poświęconej 5. pułkowi strzelców konnych prof. E. Juśko, oddział Krynickiego brał udział w odbijaniu z rąk Ukraińców poszczególnych miejscowości położonych koło Lwowa, w tym w ataku na Rzęsnę Polską, Kozice i Domażyr.

Ostatecznie walki z Ukraińcami w Galicji Wschodniej zakończyły się wraz z wielką ofensywą wojsk polskich, rozpoczętą 29 czerwca 1919 roku. Wtedy to dopiero powstała okazja do kontynuacji niedokończonej edukacji. Z końcem 1919 roku Tadeusz został urlopowany, by odbyć studia na Politechnice Lwowskiej. Według zapisów ujętych w książeczce wojskowej Tadeusza wydanej w roku 1931, zaliczył on na tej uczelni I i II egzamin państwowy. Okres spokoju w rejonie Lwowa nie trwał jednak długo. Pomimo początkowych sukcesów ofensywy polskiej na wschodzie w walce z nowym przeciwnikiem - Rosją Sowiecką, w niewypowiedzianej nigdy wojnie i zajęciu 8 maja 1920 roku Kijowa przez Polaków, jeszcze w tym samym miesiącu nastąpiła kontrofensywa Sowietów. Radzieckie wojska Frontu Południowo - Zachodniego, w tym odgrywająca w jego ramach kluczową rolę 1 Armia Konna Siemiona Budionnego, rozpoczęły ofensywę na Ukrainie. Lwów ponownie miał nieszczęście stać się miastem, o które dwie strony konfliktu zamierzały walczyć do upadłego.

Grzegorz Szczerba

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski