- Jak się Pan czuje w roli trenera Wisły Kraków?
- To dla mnie ogromny zaszczyt. Wisła jest wielkim klubem, z wielkimi tradycjami, przepięknym stadionem, a Kraków jest przepięknym miastem.
- Zdradzi Pan nieco okoliczności rozmów z działaczami Wisły?
- Nie chciałbym wychodzić przed szereg. Więcej mogą powiedzieć przedstawiciele zarządu klubu. Byłem pretendentem do roli trenera i prowadziliśmy negocjacje. Każdą propozycję trzeba przemyśleć, ale w sporcie trzeba podejmować szybkie i trafne decyzje. Śmialiśmy się, że udało nam się to do końca utrzymać w tajemnicy. Zazwyczaj takie rzeczy szybko wychodzą, a tym razem tak nie było. Przed podpisaniem kontraktu rano zjawiłem się w Krakowie. Rozpoznał mnie jeden z krakowskich taksówkarzy i zapytał, czy przyjechałem na dłużej. Mówiłem, że nie wiem, bo nic jeszcze nie było podpisane. Powiedział mi, że dobrze byłoby. Poznał mnie, ale sprawa się nie rozeszła. Cieszę się, że rozmowy w klubie zakończyły się pomyślnie.
- Jakie cele przed Panem postawiono? Miejsce w górnej „ósemce”?
- Stawiam sobie wysokie cele. Z natury jestem optymistą. Chciałbym zacząć od tego, aby nie myśleć o miejscu w tabeli, tylko wygrać każdy kolejny mecz. A jeżeli tak ma być, to oznacza jednocześnie miejsce w pierwszej „ósemce” i zawalczenie w niej o coś.
WIDEO: Tadeusz Pawłowski nowym trenerem Wisły. "Zrobił kawał dobrej roboty w Śląsku, to zaprocentuje w Krakowie"
Źródło: Press Focus/x-news
- Pierwsze ligowe spotkanie zagra Pan przeciwko Śląskowi, w którym był Pan wiele lat zawodnikiem, a ostatnio trenerem
- Bardzo się z tego cieszę, że zagramy ten mecz we Wrocławiu, gdzie kibice bardzo mnie kochają. Chciałbym, aby tak mnie pokochali kibice w Krakowie.
- To będzie zależało od wyników. Kiedy objął Pan wrocławski zespół w 2014 r., były dobre. W Krakowie będzie podobnie?
- Bardzo się cieszę, że prowadząc Śląsk zostałem Trenerem Roku 2014 w plebiscycie „Piłki Nożnej”. Był to dla mnie ogromny zaszczyt. Przez rok nie przegrałem ze Śląskiem na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Byłem pierwszym, który jako piłkarz, a potem trener wywalczył dla Śląska europejskie puchary i w nich zagrał. To były piękne osiągnięcia.
- W Śląsku początkowo miał Pan jednak dużo większe możliwości kadrowe. To zupełnie co innego niż skład Wisły w ostatnim meczu.
- W nim nie grało wielu podstawowych zawodników. Wystąpiła młodzież. Będziemy patrzeć na młodych zawodników, ale liczę, że kontuzjowani zawodnicy wyzdrowieją, a zimą ktoś jeszcze do nas dojdzie i na pewno będziemy mieli zespół, który powalczy z każdym w naszej lidze.
- W jednej rundzie nie można prowadzić dwóch zespołów. A Pan prowadził Śląsk już po 15. kolejce. Nie będzie z tym problemu?
- PZPN traktuje to tak, że od 1 stycznia mogę podjąć pracę w innym klubie i tak jest w kontrakcie.
- Rozmawiał Pan już z właścicielem klubu Bogusławem Cupiałem i działaczami o wzmocnieniach?
- Bardziej omawialiśmy obecny zespół, mogłem zobaczyć ośrodek treningowy Wisły w Myślenicach, spotkałem się z ludźmi ze sztabu szkoleniowego. Jeżeli chodzi o wzmocnienia, to mamy w klubie skauting, pewne nazwiska piłkarzy już padły. Spokojnie muszę to przeanalizować.
- Na jakich pozycjach wzmocnienia są najpilniejsze ?
- Chyba każdy to zauważył, że Wisła musi być bardziej groźna w grze ofensywnej. I przede wszystkim tutaj szukałbym nowych rozwiązań.
- Pan preferuje taki ofensywny futbol? Kibice mogą oczekiwać widowiskowej piłki?
- Oczywiście. Gra ofensywna, do przodu to moja filozofia futbolu. Będziemy grać dwoma napastnikami.
- Osłabiona może zostać jednak defensywa, jeżeli Radosław Cierzniak i Maciej Sadlok odejdą do Legii Warszawa.
- Wszystko jest możliwe, ale najważniejsza rzecz jest taka, że obaj mają ważne kontrakty z Wisłą, Cierzniak do lata, a Sadlok znacznie dłużej. Sytuacja jest dobra dla nas, bo to my mamy karty w ręce. Jeżeli będą jakieś ciekawe propozycje, to można je rozważyć, ale na razie obaj są związani umowami z Wisłą i na nich liczymy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?