
Felieton Grzegorza Tabasza. Golec forever
Odwiecznym marzeniem człowiek było długie życie. Może nie wieczne ale przynajmniej w idealnym zdrowiu. Od kołyski aż po grób. I mamy doskonały wzorzec, który...

Felieton Grzegorza Tabasza. Dokarmianie gołębi
Jak dokarmić łabędzie, dzikie kaczki i inne ptaki zimujące nad rzekami? Pokrojone pieczywo, kukurydza czy surowe warzywach? Otóż nie! Nie karmimy! Wciąż mają...

Felieton Grzegorza Tabasza. Jesienna sójka
Zimowe spiżarnie szykuje kilka gatunków zwierzaków. Wśród tych bardziej znanych są sójki. Ptaki ładne, doskonale znane i hałaśliwe. Jeśli ktoś je zdenerwuje czy...

Felieton Grzegorza Tabasza. Ginące żaby
Na ostatnim grzybobraniu w mokrej od deszczu trawie prócz ślicznych rydzów znalazłem żaby. Jeden dorosły okaz wielkości połowy dłoni i drugą, mniejszą o połowę...

Felieton Grzegorza Tabasza. Żuraw
Siedemdziesiąt ptaków sunących po niebie. Mogłem pomylić się o jeden okaz w tą lub tamtą stronę, ale jedno jest pewne: lecą żurawie. Charakterystyczne klucze w...

W ciemię bity. Odprawa posłów (PiS-u)
Wielkiś mi uczyniła chaos w domu moim, moja droga Ursulo tym Donaldem swoim” – chciałoby się (zresztą nie po raz pierwszy – co za upór!) zawołać za Wieszczem,...

Felieton Grzegorz Tabasza. Listopadowe liście
Przez kilka ostatnich lat liście z drzew opadały w pierwszej połowie października. To przez suszę. Tegoroczny listopad znowu jest miesiącem opadania liści....

Felieton Grzegorza Tabasza. Jesienny kleszcz
Ciepła pogoda jest mile widziana w domowym budżecie. Ot, zdecydowanie mniejsze koszty ogrzewania domu. Drugim, mniej ważnym bonusem są spacery. Im niej...

Felieton Grzegorza Tabasza. Sumak
W kategorii pięknie przebarwionych jesiennych liści zwróciłem uwagę na sumaka octowca zwanego też odurzającym. Długie na pół metra pierzaste liście przybierają...

Cały ten zgiełk. Coraz trudniej być nauczycielem
Rozmawiam z kilkoma nauczycielkami. Każda ma już spore doświadczenie zawodowe lecz są jeszcze młode i dynamiczne. Ściślej rzecz ujmując, wpierw słuchałam, co...

Felieton Grzegorza Tabasza. Wiewiórka złodziejaszek
Nie powiem nic odkrywczego, ale nikt nie lubi złodziei w ogrodzie. Choć złodziej to zbyt mocne określenie. Powiedzmy drobny złodziejaszek. Krótko mówiąc,...

W ciemię bity. Granice rasizmu
Dyskusja wokół filmu Agnieszki Holland i przedstawionej w nim wizji tego, co dzieje się na wschodniej granicy całkowicie przesłoniła to, co rozgrywa się tam...

Felieton Grzegorza Tabasza. Dzika róża
Poszedłem na grzyby, wróciłem z dziką różą. Choć to pełnie, to rydze nie dopisały. Za to dzika róża bardzo! Znalazłem krzew czerwony od owoców i do tego...

O dzikich orzechach
Nawet bym nie pomyślał o zbieraniu leśnych orzechów laskowych, gdyby nie wiewiórki. Wpierw jeden rudzielec, potem drugi przebiegły leśną drogę. Obywa z orzechem...

Felieton Grzegorza Tabasza. Samotna szczerklina
Szczerklina jest zgrabną osą samotnicą. Dwa i pół centymetra długości, czerwonawy odwłok. I jak każda osa posiada jadowe żądło. Nie będę nikogo straszył, gdyż...

Cały ten zgiełk. Profesor i pielęgniarka Lucy Letby
Lucy Letby, urocza blondynka o niebieskich oczach, mając 33 lata usłyszała wyrok dożywotniego więzienia bez możliwości ubiegania się kiedykolwiek o wcześniejsze...

Felieton Grzegorza Tabasza. Tygrzyk zaginiony
Tygrzyk paskowany. Rarytas w światku pająków. Długie, owłosione nogi i cało w żółto czarne prążki z wplecionymi nitkami srebra. Dwa centymetry długości nie...

Felieton Grzegorza Tabasza. Czarny bociek
Białe bociany już praktycznie odleciały. Jeszcze widać tu i ówdzie pojedyncze sztuki, ale to ostatni spóźnialscy. Za to czarne alter ego naszego białego boćka,...

Felieton Grzegorza Tabasza. Osy
Uwielbiam śliwki prosto z drzewa. Inne owoce też. Nagrzane słońcem śliwki i jabłuszka smakują wspaniale. Pod warunkiem, że nie będą miały pikantnego nadzienia z...

Felieton Grzegorza Tabasza. Drzewoszek
Z licznych motyli lata wybrałem rusałkę drzewoszka. U nas, w Beskidach to niezbyt często widywany motyla, ale na wschodzie już tak.

Felieton Grzegorza Tabasza. Rusałka ceik
Pamiętam moje pierwsze i bardzo odległe w czasie spotkanie z rusałką ceikiem. Na różowych kwitach sadźca konopiastego zobaczyłem motyla kalekę. Obraz nędzy i...

Felieton Grzegorza Tabasza. Ważki
Półmetek lata za nami, choć pogoda pokazuje raczej na jesień. I jak to w połowie wakacji latają liczne ważki. To bardzo stara grupa owadów, której przodkowie...