POLSKIE FIRMY W UNII

Bogaci hipokryci świetnie wiedzą, że poziom życia w krajach biedniejszych nigdy nie dogoni ich poziomu, jeśli nasi przedsiębiorcy zostaną wyrzuceni z zachodnich rynków. Hamowanie polskiej ekspansji przy pomocy unijnych i krajowych przepisów tylko powiększy bogactwo bogatych i utrwali biedę biednych. Sprzeczność z unijnymi wartościami aż kłuje w oczy. Czyli moralna racja jest tutaj po stronie Polski. Ale w polityce racja nie wystarczy. Trzeba umieć zjednywać sojuszników. Nas w ważnej dla Polski sprawie nie poparł mityczny Wyszehrad. Ani nawet ci, którzy mają zbieżne z nami interesy.

Od soboty w Paryżu i innych ośmiu miastach Francji będzie obowiązywać przez cztery tygodnie godzina policyjna. To próba powstrzymania rozprzestrzeniania się zarazy.

Dziesiątki tysięcy polskich przedsiębiorców wysyłających pracowników do pracy w innych krajach Unii Europejskiej chce, by nowe, zaostrzone unijne przepisy dotyczące delegowania zaczęły obowiązywać za rok, a nie już za kilka tygodni. Aż 12 organizacji z Niemiec, Francji, Holandii, Hiszpanii i Polski zaapelowało we wtorek do instytucji UE, w tym do Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej oraz Prezydencji Chorwackiej w Radzie UE, o przesunięcie daty stosowana zrewidowanej dyrektywy o delegowaniu pracowników do 30 lipca 2021 roku.

Prezydent Francji Emmanuel Macron wygłosił wczoraj telewizyjne orędzie, w którym ogłosił daleko idące zmiany w funkcjonowaniu kraju w związku z epidemią koronawirusa. Od dzisiaj przez przynajmniej 15 dni Francja będzie zamknięta. Mieszkańcom zabroniono spotkań rodzinnych i towarzyskich, a z domu będzie można wyjść tylko w ściśle określonych przypadkach.

Emmanuel Macron, który prezydentem Francji jest od 14 maja 2017 roku, przybył dziś z pierwszą wizytą do Polski i spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, marszałkami Sejmu i Senatu oraz Małgorzatą Kidawą-Błońską. Podczas wizyty, szefowie MSZ Polski i Francji podpisali program współpracy polsko-francuskiego partnerstwa strategicznego.

Donald Trump grozi Francji podatkiem na wino w zamian za tzw. podatek GAFA. (na firmy Google, Amazon, Facebook i Apple).

Przedsiębiorco, czujesz się gnębiony przez francuską inspekcję pracy? Belgijski ZUS nie uznaje legalności twoich dokumentów? Niemiecka skarbówka nęka? Dość narzekania po kątach! Skarż się i zgłaszaj wszystkie takie przypadki Ministerstwu Przedsiębiorczości i Technologii.

- Europa potrzebuje silnych osobowości, wiarygodnych i utalentowanych osób – powiedział we wtorek Emmanuel Macron w wywiadzie telewizyjnym udzielonym szwajcarskiej telewizji RTS pytany, czy Angela Merkel powinna startować na stanowisko szefa KE. - Nie będę mówił w imieniu Angeli Merkel. Jeśli będzie chciała, poprę ją – dodał francuski prezydent.

Katedra Notre Dame to - jak powiedział prezydent Macron - symbol tożsamości dla Francuzów. I zapewne nie tylko dla nich Notre Dame ma wymiar symboliczny. To katedra, która niejedno widziała. Poznaj garść niesamowitych faktów na kolejnych slajdach galerii.

Prezydent Francji zapowiada szybką odbudowę katedry Notre Dame, lawinowo rośnie konto przeznaczone na prace renowacyjne, ale potrzebni będą do pomocy specjaliści z całego świata.

Nowe unijne przepisy o delegowaniu pracowników tworzą absurdalne bariery i osłabiają wspólnotę, ale przedsiębiorcy nie powinni się nimi zrażać, bo mogą liczyć na wsparcie z wielu stron - to główny wniosek z VI Europejskiego Kongresu Mobilności Pracy w Krakowie.

Protest żółtych kamizelek: akt V. Demonstranci nie posłuchali apelu władz o zaprzestanie protestów w związku z wtorkowym atakiem terrorystycznym w Strasburgu.

Prezydent Emmanuel Macron zdecydowanie potępił w orędziu do narodu akty przemocy, do których dochodziło podczas protestów „żółtych kamizelek”. Przyznał jednocześnie, że żądania protestujących są uzasadnione. - Wydarzenia ostatnich tygodni wstrząsnęły naszym społeczeństwem. Usprawiedliwione żądania pomieszano z przemocą, na którą nie ma przyzwolenia. Jej sprawcy nie mogą oczekiwać pobłażliwości – powiedział.

Kto cieszy się z aktualnych problemów Francji, ten chyba oszalał. A jak świat szeroki - od Stanów Zjednoczonych po Italię - dostrzec można oznaki Schadenfreude. Trudno mi to zaakceptować, ale łatwo wytłumaczyć: Emmanuel Macron serwował gęsto połajanki z wyżyn prymatu moralnego. Teraz ma kłopot.

Po raz czwarty pod rząd ulice Paryża zamieniły się w pole walki. Do protestu żółtych kamizelek w wielu miastach Francji dołączyli m.in. mieszkańcy Brukseli czy Hagi.

W imię zachowania jedności Francji, rządzący wycofali się z kontrowersyjnego pomysłu podniesienia podatku na paliwa, która miała obowiązywać od początku przyszłego roku.

Nie Polska, nie Węgry, ale Włochy i Grecja są najbliższej wyjścia z Unii Europejskiej. Londyńska firma bukmacherska Unibet typuje, który kolejny kraj przeprowadzi referendum w sprawie wyjścia ze Wspólnoty przed 1 stycznia 2022 roku.

Prezydent Francji potępił akty przemocy, do których doszło na Polach Elizejskich w Paryżu. Zamieszki wybuchły w trackie protestów „żółtych kamizelek” przeciwko podwyżkom akcyzy na paliwo. "Hańba tym, którzy dopuszczali się przemocy wobec policji i innych obywateli. Nie ma miejsca na taką przemoc w Republice" - napisał Emmanuel Macron na Twitterze.

Berlin tworzy, pod płaszczykiem wartości europejskich, kryteria dla innych, których sam nie przestrzega. To neoimperialna polityka - mówi prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS

Cała Francja huczy od plotek w sprawie ochroniarza Emmanuela Macrona Alexandre Benalli. Francuski prezydent początkowo jedynie zawiesił go za brutalne pobicie demonstrantów, co obudziło falę plotek o ukrywaniu przez Macrona brudnych interesów czy nawet romansie z Benallą. Media mówią już z kolei o politycznym kryzysie i aferze wagi państwowej.

Emmanuel Macron ugiął się pod ostrzałem krytyki we Francji i zwolnił swojego ochroniarza, który pobił dwóch demonstrantów w Paryżu. Wcześniej francuski prezydent jedynie zawiesił mężczyznę na 15 dni w obowiązkach, co oburzyło Francuzów.

Mundial 2018. Drugi raz w historii złote medale powędrowały do Francuzów. "Trójkolorowi" w finale okazali się lepsi od Chorwacji, pokonując ją 4:2 (2:1). Selekcjoner Didier Deschamps i jego podopieczni odebrali gratulacje od prezydenta Emmanuela Macrona, który był obecny na widowni i tam... dał się ponieść emocjom.