POMNIK W HUCIE PIENIACKIEJ

Na Ukrainie zdewastowano pomnik Polaków zamordowanych w 1944 roku we wsi Huta Pieniacka. Ukraińskie MSZ potępiło zniszczenie pomnika. W związku z incydentem polskie MSZ zażądało natychmiastowego zbadania sprawy, ustalenia sprawców i ich ukarania. W oświadczeniu poinformowano, że nota w tej sprawie została złożona przez polską ambasadę w Kijowie.

11 lipca 76 lat temu doszło w niedzielę na Wołyniu do akcji ludobójstwa przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach polskich II Rzeczypospolitej. Szacuje się, że w tym czasie w 99 miejscowościach zostało w okrutny sposób wymordowanych 60 tys. Polaków.

Rzeź wołyńska. W 1943 i 1944 r. ukraińscy nacjonaliści dokonali masakr Polaków w setkach miejscowości Wołynia i Galicji Wschodniej. Oto relacje o krwawych zbrodniach UPA w Parośli, Porycku, Hucie Pieniackiej, Woli Ostrowickiej, Ostrówkach, Janowej Dolinie i Germakówce.

W dniu 11 lipca br. w Krakowie rozpoczęły się rocznicowe obchody poświęcone ofiarom ludobójstwa na Kresach Południowo-Wschodnich. Wybór dnia nie jest przypadkowy, bowiem 75 lat temu – w niedzielę 11 lipca 1943 roku – nastąpił punkt kulminacyjny rzezi wołyńskiej, przeprowadzanej na ludności polskiej przez ukraińskich banderowców oraz siekierników, czyli uzbrojoną w siekiery ukraińską ludność cywilną. W Krwawą Niedzielę oddziały UPA (Ukraińska Powstańcza Armia) dokonały skoordynowanego ataku na 99 polskich miejscowości. IPN oblicza, że tylko tego jednego dnia zamordowane zostało około 8 tys. ludzi – głownie kobiet, dzieci i starców. Powszechnie przyjęte zostało, że rocznica zbrodni wołyńskiej symbolicznie obchodzona jest właśnie tego dnia. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski apeluje, aby dzisiaj wywiesić polską flagę z kirem oraz zapalić wieczorem w oknie Znicz Pamięci.

Duszpasterz kresowian ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski apeluje o zapalenie świec w oknach w przypadającą w środę 75. rocznicę kulminacji masowych mordów dokonanych przez UPA na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. A Instytut Pamięci Narodowej zaprasza na szereg wydarzeń związanych z jej obchodami.

W Krakowie przypomniano los duchownych, którzy zginęli z rąk Ukraińców na Wołyniu.

Rozmowa z prof. Czesławem Partaczem, jednym z najlepszych znawców stosunków polsko-ukraińskich w XX stuleciu.

Pamięć/Kraków. Pod pomnikiem ukraińskiego ludobójstwa na cmentarzu Rakowickim zgromadzili się we wtorek m.in. kombatanci, Kresowianie i zwykli krakowianie, którzy chcieli uczcić pamięć ofiar ludobójstwa dokonanego przez Ukraińskich Nacjonalistów na Polakach mieszkających na kresach II Rzeczypospolitej.

- To ludobójstwo miało swój plan, cel i zbrodniczy kształt, bo było planowane - mówił Antoni Macierewicz podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego na Polakach na Wołyniu.

Kontrowersje. Ukraińskie władze zdecydowały, że film Wojtka Smarzowskiego nie powinien zostać pokazany na terenie ich kraju. Mógłby - ich zdaniem - zburzyć porządek publiczny.

W Kijowie odwołano pokaz specjalny filmu "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego. Miał on odbyć się we wtorek. Poinformował o tym Agencję Informacyjną Polska Press (AIP) Instytut Polski w Kijowie.

- Boję się nienawiści też. Patrzę na swoje dzieci i zastanawiam się w jakich czasach przyjdzie im żyć. Dlatego zrobiłem ten film - mówi Wojciech Smarzowski, scenarzysta i reżyser filmu „Wołyń”, w rozmowie z Małgorzatą Matuszewską.

Witold Szabłowski pojechał na Ukrainę, by odnaleźć ostatnich żyjących świadków tragicznych wydarzeń 1943 roku. Jako pierwszy chciał znaleźć odpowiedzi na pytania: kim byli Ukraińcy, którzy pomogli wówczas Polakom i z jakich pobudek to robili?

Kontrowersje. Rząd chce zaostrzyć kary za kłamstwo oświęcimskie. Kukiz’15 proponuje kary dla osób zaprzeczających zbrodniom ukraińskich nacjonalistów. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski i prof. Filip Musiał, dyrektor IPN w Krakowie, są za tymi rozwiązaniami.

Od lutego 1943 r. do lutego 1944 na Wołyniu - w dawnym województwie II RP, położonym na wschód od Bugu oraz w Galicji Wschodniej i na Lubelszczyźnie Ukraińcy wymordowali około 100 tys. mieszkających tam Polaków.

Dobre relacje należy budować na prawdzie. I tę prawdę trzeba sobie kiedyś w końcu powiedzieć. Film oddaje prawdę o wydarzeniach, jakie miały miejsce na Wołyniu - mówi Dariusz Pietrykowski, producent filmu „Wołyń”.

Wyjątkowo zgodni byli posłowie ws. przyjęcia uchwały oddającej hołd Polakom zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów w połowie lat 40-tych. Za jej przyjęciem zagłosowało 432 posłów, nikt nie był przeciw, 10 osób wstrzymało się od głosu, jednak przyjęciu przez aklamację sprzeciwił się Jerzy Meysztowicz z .Nowoczesnej. – Przynajmniej częściowo nadrobimy stracone lata, podczas których państwo polskie nie potrafiło oddać hołdu pomordowanym na Wołyniu – powiedział poseł wnioskodawca Michał Dworczyk.

Rocznica. 11 lipca 1943 roku, w niedzielę, Wołyń spłynął polską krwią. Mężczyźni i kobiety, starcy i niemowlęta ginęli od uderzeń siekierą, od kul albo ognia. Rzeź Wołyńska do dziś jest zadrą w relacjach polsko-ukraińskich.

O godz. 13 rozpoczęła się demonstracja środowiska kresowego przed Sejmem. Udział wzięli w niej m.in. posłowie Kukiz'15 oraz przedstawiciele Ruchu Narodowego. - Ukraińcy to nie są moi bracia – przekonywał Marek Jakubiak z Kukiz'15. Uczestnicy demonstracji domagali się, by Sejm uczynił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa ukraińskiego na Polakach. ZOBACZ ZDJĘCIA.

Wybitny historyk Grzegorz Motyka w rozmowie z „Gazetą Krakowską” wyjaśnia przyczyny masowej zbrodni dokonanej przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej.

Historia. Czy rocznica „krwawej niedzieli” 11 lipca 1943 r. będzie wreszcie świętem państwowym?

[SS GALIZIEN UKRAINA] Około 100 członków nacjonalistycznego batalionu Azow przeszło ulicami Iwano-Frankiwska w związku z 73. rocznicą powołania 14. Ochotniczej Dywizji SS "Galizien". Uczestnicy manifestacji nieśli ze sobą race i pochodnie. Pochód zakończyła msza ku pamięci poległych ukraińskich żołnierzy. ZOBACZ VIDEO.