Chłodny, jasny palec
Salon poezji. Czy istnieją aktorzy, którzy by narzędnik „sokiem”, publicznie na głos czytając, zmienili w dźwiękową miksturę, lepką i przesłodzoną, ciągnącą się...
Czas słów czystych
Salony. Dwa okna, wysokie, podwójne, zamknięte dzień po dniu, noc po nocy, i zawsze zatrzaśnięte okiennice. Żeby żadne chwilowe blaski świata, żadne brzmienia...
Z boku sceny wiersza
Salony. Słuchając, jak na ostatnim Salonie Poezji Bogdan Hołownia grał na fortepianie stare melodie, pomyślałem, czy sens tego oplatania niegdysiejszych nut...
Ogród, wiersz i łopatka
Niewiele większe od kotów dzieci, co dziesięć lat temu, u zarania Salonów Poezji, w finale pierwszego Salonu z okazji Dnia Dziecka recytowały wierszyki, marząc...
Wiolonczela stara jak świat
Salony. Na niedzielnym Salonie Poezji, kiedy Jarosław Gajewski i Maksymilian Rogacki czytali wiersze Mirona Białoszewskiego, wiolonczela Jacka Kociubana była ta...
Wzdłuż Jego biednego ramienia
Salony. Jego na ośle wjazd do Jerozolimy, liście palm pod kopytami, a dalej reszta koniecznych zdarzeń tygodnia nieuchronnego.
Ocieplanie szlachetnych kamyków
Salony. Między śmiercią jego na raka chorej żony a śmiercią jego własną – 31 maja 1957, w Skarżysku Kamiennej, w domu przyjaciela, księdza Boratyńskiego –...
Planeta niebieskich migdałów
Salony. Z czytaniem na Salonach Poezji „Sonetów” Williama Szekspira jest dziś tak jak z niegdysiejszym czytaniem „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza lub...
Stare, piękne czasy
Salony. Trochę żal... Z ostatniego Salonu Poezji wyjmijmy cokolwiek, na przykład początek wiersza Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego „Do Anusie”.