Tajemnica państwowa

Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO

Nie wykluczam, że zdjęcia, które obiegły wiele gazet i portali internetowych, zostały wykonane w trakcie przygotowań do tajnej akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Mogę nawet przyjąć wyjaśnienia agenta Tomka, że zdjął koszulę, by się nie spocić (przecież każdemu na widok takiej gotówki zrobiłoby się gorąco). Zastanawiam się jednak, dlaczego konieczne było udokumentowanie tego akurat faktu na fotografii stanowiącej część tajnej dokumentacji. Może chodziło o uzasadnienie dodatkowego zakupu antyperspirantów…

Myślę też, że śledczy powinni zająć się zasadami robienia zdjęć podczas tajnych akcji. Zdaję sobie sprawę, że agent Tomek nie mógł mieć kominiarki na głowie (z tych samych względów co koszuli na torsie), ale może chociaż powinien ustawić się tyłem do fotografa. Należałoby sprawdzić, czy autor zdjęć pstrykając aparatem prosto w twarz agenta łamał tajne zasady dokumentowania tajnej akcji czy też agent Tomek uznał, że jego tajemnicze oblicze zasługuje na tak piękne sportretowanie.

Prokuratorzy, którzy zapewne bardzo wnikliwie będą analizować zdjęcia roku, zwrócą też uwagę na drobny, ale bardzo ważny szczegół. Otóż jeden z agentów zdjął nie tylko buty, ale i skarpetki. Można oczywiście podejrzewać, że z tych samych powodów, dla których agent Tomek nie ma koszuli, ale należałoby to jednoznacznie wyjaśnić, np. powołując komisję śledczą.

Mam nadzieję, że moje pytania i sugestie nie naruszyły tajemnicy państwowej.