Mieszkaniec Libiąża, gdy spacerował z psem po łąkach niedaleko ul. Brzozowej w Libiążu, natknął się na ciało mężczyzny. Zaalarmował policję. Zwłoki leżały w trawie, z dala od zabudowań. Na lewej piersi mężczyzny była rana, prawdopodobnie postrzałowa.
- Tuż obok niego znaleźliśmy broń palną i list pożegnalny - informuje Jarosław Dwojak z Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie. Zmarłym okazał się 60-latek z Chełmka.
Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że mężczyzna popełnił samobójstwo śledczy nie wykluczają i innych możliwości. - Przykładowo takich, że list pożegnalny został spreparowany, a do śmierci ofiary przyczyniły się osoby trzecie - mówi Maria Buczek, prokurator z Chrzanowa. Dodaje, że znaleziona przy zmarłym broń była przerabiana. - To rodzaj pistoletu, który został samodzielnie przerobiony, by strzelać ostrą amunicją - tłumaczy prokurator. Dodaje, że broń trafiła do laboratorium i jest badana przez specjalistów od balistyki.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z wydziału kryminalnego, prokurator, ratownicy pogotowia oraz lekarz, który stwierdził zgon mężczyzny. Policja przeprowadziła oględziny miejsca w trakcie których zabezpieczyła wszelkie ślady i przedmioty, które mogą mieć związek ze sprawą. Więcej powinno być wiadomo po sekcji zwłok 60-latka.
Tymczasem w Libiążu aż huczy od plotek. Mieszkańcy przeżywają poniedziałkowe zdarzenie.
Nie brakuje opinii, że nie było to samobójstwo, chociaż denata nikt tutaj nie znał. - Miały tu miejsce różne zdarzenia, napady, pobicia, ale jeszcze nikt nie używał pistoletu - podkreśla jeden z mieszkańców Libiąża. - Nie czujemy się już bezpieczni - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?