Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza śmierć

LIZ
Ciało około 50-letniego mężczyzny znaleziono na terenie starego szpitala w Chrzanowie. Zwłoki były częściowo nadpalone. Na razie nie wiadomo, jak doszło do tragedii. Policyjny patolog wstępnie wykluczył udział osób trzecich w zdarzeniu. Ciało skierowano na sekcję zwłok do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, która pozwoli ustalić jednoznaczną przyczynę śmierci.

W Chrzanowie

Nadpalone zwłoki mężczyzny znajdowały się w kanale jednego z węzłów ciepłowniczych na terenie starego szpitala. Znalazł je bezdomny, który zaalarmował policję. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że obok ciała mężczyzny leżały dwie kule. Wszystko wskazuje na to, że denat to także bezdomny, który znalazł w opuszczonych pawilonach poszpitalnych schronienie. Niestety, nie miał przy sobie żadnego dokumentu tożsamości. Policja prowadzi aktualnie czynności, by ustalić, kim był zmarły. - Przybyły na miejsce patolog wykluczył wstępnie udział osób trzecich wzdarzeniu. Jednoznaczną przyczynę śmierci wykaże dopiero sekcja zwłok. Na razie wygląda na to, że mężczyzna dogrzewał się wkanale jakimś starym piecykiem. Prawdopodobnie urządzenie było nieszczelne i____doszło do zatrucia tlenkiem węgla. To jednak tylko przypuszczenia. Dopiero, gdy zakończymy śledztwo, wiadomo będzie dokładnie, jak doszło do tragedii - wyjaśnia mł. asp. Grzegorz Sokolnicki, oficer prasowy chrzanowskiej policji.
To już drugi przypadek w tym roku ujawnienia na terenie starego szpitala zwłok. Kilka miesięcy temu znaleziono tu ciało innego bezdomnego. Sekcja wykazała, że zmarł z przyczyn naturalnych.
(LIZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski