Tajemniczy właściciel gmachu przy Mogilskim

Nowym właścicielem biurowca przy rondzie Mogilskim 1 został Józef Neć, właściciel firmy transportowej z Tomaszowa Lubelskiego. Odkupił on budynek od PKP za 28 mln zł. Dla znawców krakowskiego rynku nieruchomości to duże zaskoczenie, bo pod Wawelem ten przedsiębiorca jest praktycznie nieznany.

Jak mówi Józef Neć, do 2019 roku kupiony przez niego obiekt nie przejdzie żadnej rewolucji. - Mam umowę z koleją, że jeszcze przez trzy i pół roku będą prowadzić biura w tym budynku. Oczywiście płacą mi za to - zaznacza Józef Neć. Nie chce zdradzić, jaką funkcję ma pełnić budynek po tym terminie. Twierdzi, że musi się jeszcze zastanowić. - Jest dużo czasu, na razie spłacam kredyt - podkreśla.

Gmach powstał w latach 50. XX wieku. Zaprojektował go prof. Witold Cęckiewicz. Od dłuższego czasu kolejarze mieli tam swoje biura. W 2014 r. zarząd PKP zdecydował, że pozbędzie się budynku. W połowie 2015 r. rozstrzygnięto przetarg i od tamtej pory kolejarze nie chcieli ujawnić, kim jest nabywca. Tłumaczyli, że to „ze względu na brak zgody z jego strony”.

Teraz już wiemy, że tym nabywcą jest Józef Neć. W Tomaszowie Lubelskim ma firmę „Big Bus” oferującą przejazdy autokarami do Warszawy, Lublina itd. Prowadzi też m.in. kilka sklepów wielobranżowych na terenie całego miasta i stację kontroli pojazdów. - Firma Pana Necia mieści się w czołówce ponad 6300 firm działających na terenie powiatu - mówi Józef Marynicz ze Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Lubelskim.

- Od lat prowadzi on różne biznesy, to solidny przedsiębiorca. Chyba miał już wcześniej nieruchomości w różnych miastach. Może sprzedał coś np. w Zamościu i zainwestował w Krakowie - usłyszeliśmy od osoby z tej samej branży co Neć.

Eksperci od krakowskiego rynku nieruchomości są jednak zaskoczeni, że to właśnie on kupił biurowiec. - Nie przypominam sobie, by ten pan w przeszłości inwestował w jakieś większe nieruchomości w stolicy Małopolski - mówi Piotr Krochmal, prezes Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości.

Zaskoczenia nie kryje też Dariusz Tarnawski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych. - Ciężko mi w cokolwiek o tym przedsiębiorcy powiedzieć, bo go nie znam. To intrygujące, że właśnie on kupił biurowiec - mówi.

Sam Józef Neć, pytany dlaczego kupił gmach w Krakowie, stwierdził, że to duże miasto, a cena korzystna. I zaznaczył, że nie ma w planach tworzenia np. galerii handlowej. - Mam pomysły, budynek na pewno trzeba zmodernizować, ale za wcześnie na konkrety - kwituje.

Wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski przypomina, że biurowiec znajduje się w ewidencji zabytków. A to oznacza, że nowy właściciel - jeśli chciałby tam wprowadzać duże zmiany - musi je uzgodnić właśnie z konserwatorem.

- O wyburzaniu nie mogłoby być mowy, ale pewne przeróbki we wnętrzu zapewne byłyby dopuszczalne, gdyby nowy właściciel chciał zmienić funkcję budynku z biurowej na inną. W tej sprawie nie zwracał się jednak do mnie jeszcze nikt - mówi Jan Janczykowski.

Kolejarze o dalszych losach gmachu nie chcą rozmawiać. - Zapisy umowy z nabywcą są objęte klauzulą poufności - wyjaśnia Paulina Jankowska, rzeczniczka PKP SA.