Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajna umowa, podwyżki dla kierowców. Kiedy autostradą A4 między Krakowem a Katowicami pojedziemy za darmo? Może przed 2027 rokiem

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Autostrada A4, Balice
Autostrada A4, Balice Anna Kaczmarz / Polskapresse / Dziennik Polski
W 2027 roku wygasa umowa koncesyjna ze spółką Stalexport Autostrada Małopolska, która zarządza autostradą A4 na odcinku między Krakowem a Katowicami. Wówczas ma przejść pod skrzydła Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ale możliwe, że opłaty za przejazd zostaną zniesione wcześniej. Takiej możliwości nie wyklucza sama spółka. - Przejazdy będą płatne do końca koncesji, która wygasa w 2027 roku, lub do momentu uzgodnienia innego rozwiązania przez koncesjonariusza oraz stronę publiczną, która deklaruje taki zamiar - przekonuje w rozmowie z nami Rafał Czechowski, rzecznik prasowy spółki Stalexport.

Darmowe przejazdy autostradami

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, który przewiduje zniesienie opłaty za przejazd dla aut osobowych i motocykli na autostradach, którymi zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Założenie jest takie, że już od 1 lipca 2023 roku kierowcy nie będą musieli płacić na autostradzie A2 Konin-Stryków oraz A4 Wrocław-Sośnica: za przejazd pojazdem o masie do 3,5 tony.

Padło pytanie: co z płatnościami na odcinku A4 Kraków-Katowice, którym zarządza prywatna spółka?

W 2027 roku koniec umowy ze spółką Stalexport. Co dalej?

Umowa ze Stalexport Autostrada Małopolska została zawarta w 1997 r. przez ówczesny polski rząd.

Na jej mocy prywatna spółka dostała koncesję na dostosowanie 61 kilometrów trasy A4 do wymogów płatnej autostrady, a potem jej eksploatację i czerpanie zysków przez 30 lat: do 2027 roku. Te są spore.

Przychody Grupy Kapitałowej Stalexport Autostrady (w skład wchodzi spółka Stalexport Autostrada Małopolska) wyniosły w pierwszym kwartale br. ponad 103 mln zł, co stanowi przyrost o blisko 13,3 proc. w stosunku do poziomu ubiegłorocznego. Na wynik ten wpłynęły: podwyżka opłat za przejazd autostradą A4 Katowice-Kraków, wprowadzona 4 lipca 2022 r., jak również wzrost natężenia ruchu aut na tej trasie.

W Ministerstwie Infrastruktury mówią wprost: umowa jest bardzo niekorzystna dla Skarbu Państwa.

- Ponadto interesy kierowców nie zostały w niej należycie zabezpieczone - twierdzi Szymon Huptyś, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury. Chodzi o to, że zapisy umowy koncesyjnej dają firmie Stalexport duże możliwości podnoszenia opłat za przejazdy A4 między Krakowem a Katowicami.

Ostatni raz - mimo trwającego kryzysu i wysokich cen paliw - podwyżki były w kwietniu. Nowymi stawkami objęto wszystkie kategorie pojazdów. Po zmianach wynoszą one na każdym z dwóch placów poboru opłat (w Mysłowicach i Balicach): 15 zł dla kategorii 1 (zmiana o 2 zł), 27 zł dla kategorii 2 i 3 (zmiana o 3 zł), 46 zł dla kategorii 4 i 5 (zmiana o 6 zł). Stawka dla motocyklistów wzrosła z 6 do 7 zł.

- Działająca w imieniu rządu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie ma prawa wpływać na wysokość ani częstotliwość zapowiadanych przez koncesjonariusza podwyżek - dodaje Szymon Huptyś.

Jak przekazała nam spółka, na razie nie są planowane kolejne podwyżki dla kierowców.

- Ewentualne decyzje w tym zakresie będą podejmowane, jak do tej pory, w oparciu o analizę sytuacji spółki, realizującej koncesję - poinformował nas Rafał Czechowski, rzecznik prasowy spółki Stalexport.

Umowa koncesyjna na zarządzanie autostradą A4 Kraków-Katowice wygaśnie w 2027 roku.

Autostrada A4, Balice
Autostrada A4, Balice Anna Kaczmarz / Polskapresse / Dziennik Polski

- Zgodnie z zapowiedzią ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka zaplanowano, że po jej zakończeniu zarząd nad tym odcinkiem A4 przejmie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - mówi Szymon Huptyś. Ministerstwo Infrastruktury zapowiadało jednocześnie, że po przejęciu trasy pod zarząd generalnej dyrekcji, opłaty za przejazd A4 między Krakowem a Katowicami zostaną zniesione.

Jednak w ostatnich dniach minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział, że sprawa zostanie rozwiązana szybciej: przed 2027 rokiem. Zapowiedział kolejne ustawowe zmiany, dotyczące autostrad.

- Co do koncesyjnych, zmiana ustawy możliwa będzie, kiedy wynegocjujemy warunki, na jakich będzie mogła zostać zniesiona opłata. Mamy nadzieję, że stanie się to w przeciągu roku. Proszę nie oczekiwać, że podamy termin, kiedy sprawy koncesyjnych odcinków zostaną rozwiązane. Dajemy sobie na to rok, ale mam nadzieję, że będzie to szybciej - przekonywał Andrzej Adamczyk.

Co na to Stalexport? - Przejazdy będą płatne do końca koncesji, która wygasa w 2027 r., lub do momentu uzgodnienia innego rozwiązania przez koncesjonariusza i stronę publiczną, która deklaruje taki zamiar - wyjaśnia nam Rafał Czechowski. Zapytaliśmy go, czy spółka będzie domagać się przedłużenia umowy? - Deklarowaliśmy gotowość dalszego prowadzenia projektu koncesyjnego w kontekście rozbudowy jezdni o trzeci pas, co jest konieczne dla zapewnienia odpowiedniej przepustowości - mówi.

O co chodzi? Swego czasu rząd i Stalexport chciały porozumieć się w sprawie rozbudowy autostrady A4. Spółka zgodziłaby się wybudować trzeci pas, gdyby polski rząd przystał na przedłużenie umowy koncesyjnej. Wiadomo jednak, że do porozumienia nie doszło. Plan Ministerstwa Infrastruktury jest jasny: po zakończeniu umowy zarząd nad A4 przejmie GDDKiA.

Tajna umowa w sprawie A4

Przypomnijmy, że umowa koncesyjna jest tajna. Oblepiono ją pięcioma równie tajnymi aneksami, podpisywanymi przez kolejne rządy (AWS, a potem SLD) aż do 2005 r. Budzą największe kontrowersje.

Z pojawiających się od lat przecieków wynika, że najważniejsi urzędnicy zagwarantowali spółce niezwykle uprzywilejowaną pozycję kosztem państwa oraz okolicznych samorządów. Wiadomo na przykład, że pobliskie drogi krajowe mogą być co prawda remontowane, jednak co istotne nie może to oznaczać ich nadmiernej modernizacji, która zaowocowałaby podniesieniem przepustowości tych tras.

- Gdy ruch na A4 zmaleje, bo więcej kierowców wybierze inne trasy, państwo będzie musiało zapłacić spółce odszkodowanie. Ile? To również tajemnica - wyjaśniał w 2015 roku na łamach "Dziennika Polskiego" Adrian Furgalski, specjalista z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

- Państwo wzięło na siebie odpowiedzialność za zmniejszenie ruchu, gdyby swoimi działaniami doprowadziło do takiej sytuacji na autostradzie. Koncesjonariusze walczyli o zobowiązanie się polskiego państwa do niebudowania dróg równoległych: z pewnością dotyczyło to przede wszystkim zakazu powstawania dodatkowych pasów ruchu na tych istniejących - komentuje dla nas dziś Adrian Furgalski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tajna umowa, podwyżki dla kierowców. Kiedy autostradą A4 między Krakowem a Katowicami pojedziemy za darmo? Może przed 2027 rokiem - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski