Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajner: Zakręcimy się koło podium [WIDEO]

Rozmawiał Przemysław Franczak
Tajner: – Kryzys? Wytłumaczenie jest takie, że w naturalny sposób obniżka formy dotknęła wszystkich
Tajner: – Kryzys? Wytłumaczenie jest takie, że w naturalny sposób obniżka formy dotknęła wszystkich fot. Grzegorz Jakubowski
Rozmowa. Dzisiaj konkurs Pucharu Świata w Wiśle, w sobotę i w niedzielę zawody na Wielkiej Krokwi. Prognozy? – Liczę na przełom – mówi Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego i były trener kadry.

– Wszyscy: kibice, zawodnicy, trenerzy, czekają na konkursy w Wiśle i Zakopanem jak na zbawienie. Będzie przełom?

– Liczę, że tak. Przesłanki są. Po pierwsze, zawodnicy – z Kamilem Stochem na czele – mieli okazję spokojnie potrenować na skoczni w Szczyrku. Po drugie, Żyła ze Zniszczołem dobrze skakali w Pucharze Świata w Bad Mitterndorf, a pozostali reprezentanci mieli okazję wykazać się w Pucharze Kontynentalnym w Wiśle i nie zawiedli [konkursy wygrali Jan Ziobro i Maciej Kot, Stoch nie brał w nich udziału – red.]. Informacje, które dochodzą z kadry, są pozytywne i myślę, że to będzie widoczne też w zawodach.

– Czego się spodziewać? Kamila na podium czy może jednak lepiej snuć ostrożniejsze prognozy?

– Wszystko może się zdarzyć. W tej chwili Kamil nadal jest niewiadomą. Na treningach wygląda bardzo dobrze, skacze lepiej od Żyły, więc jest to jakiś materiał porównawczy. No, ale trening treningiem, a zawody zawodami. To są dwie różne sprawy. Nie wolno zapominać, że dla Kamila najważniejsze są w tym sezonie mistrzostwa świata. To one są celem. A teraz? Teraz jest nieobliczalny. Podium jest możliwe, ale bezpieczniej będzie powiedzieć tak: widzę go w dziesiątce. Nie wolno też zapominać o Żyle i reszcie. Wszyscy idą do góry, wszystko wskazuje na to, że podniósł się choćby Maciek Kot. Ciekawie to może wyglądać.

– Popularny jest pogląd, że zawody w Polsce pokażą, ile nasi zawodnicy będą w stanie wycisnąć z tego sezonu. Do mistrzostw w Falun jest jeszcze miesiąc, nie za wcześnie na wnioski?

– Zdecydowanie za wcześnie. Nawet gdyby coś tutaj nie wyszło, to zostaje jeszcze sporo czasu, żeby się poprawić przed najważniejszą imprezą sezonu. To są skoki, tutaj zmiany mogą następować szybko.

– Pan chyba jednak wierzy w terapeutyczną siłę Wielkiej Krokwi, w końcu Adam Małysz kilka razy tutaj odbudowywał się podczas konkursów Pucharu Świata.

– Tajemnicy w tym nie ma: nasi zawodnicy świetnie znają tę skocznię, jej profil – podobnie zresztą jest z Wisłą – a wartością dodaną są niesamowici polscy kibice. Ta atmosfera naprawdę uskrzydla. Liczę więc, że w każdym z konkursów indywidualnych czterech–pięciu naszych skoczków zamelduje się w czołowej trzydziestce i zdobędzie punkty Pucharu Świata.

– A co z sobotnim konkursem drużynowym w Zakopanem?

– Zakładam, że powalczymy nawet o podium.

– W listopadzie w Klingenthal było zaledwie 9. miejsce.

– To był przypadek. Wypadł kontuzjowany Kamil, a od awansu do ósemki i finałowej serii dzieliło nas niewiele. Teraz na pewno będzie inaczej i jak mówię, podium nie wykluczam.

– Ostateczna diagnoza, skąd wziął się kryzys, została już postawiona? Była jedna przyczyna czy kilka?

– Nie ma takiego jednego elementu ani zbioru elementów, które odpowiadałyby za te słabsze wyniki. Problem nie tkwił w sprzęcie czy treningu. Wytłumaczenie jest takie, że po sezonie olimpijskim w naturalny sposób obniżka formy dotknęła wszystkich. Cóż, poszło to słabiej, niż sobie wyobrażaliśmy, choć nie aż tak słabo, żeby histeryzować. Gdyby nie kontuzje Kamila czy Kuby Wolnego, to ten obraz zapewne byłby inny.

– Maciej Kot mówił, że latem zostały popełnione błędy w przygotowaniach. Wychylił się za bardzo?

– Hmm, zawodnicy są różni, mogą mówić, co chcą, żyjemy w końcu w demokratycznym kraju. A Maciek jest z tego znany, że czasem coś chlapnie. Nie jest to na pewno dobra sytuacja, jeżeli zawodnik publicznie wytyka jakieś błędy albo ryzykuje własne analizy. Tam jest cały sztab szkoleniowy i jeżeli coś nie gra, to zawodnik ma przyjść do trenera, jednego lub drugiego, i porozmawiać o problemie. Jeżeli nie przychodzi i trener o problemie nie wie, to trudno, żeby go rozwiązał.

– Właśnie, w grudniu mówiło się o nieporozumieniach między Kotem a trenerem Łukaszem Kruczkiem. Plotki czy było coś na rzeczy?

– Powiem tak: Maciek zawsze był ambitny, powiedziałbym nawet, że za bardzo. I jak dobrze skacze, to wszystko jest cudownie, a jak źle, to winnych szuka koło siebie. Taką ma osobowość, choć to nie jest to dla niego dobre, bo może powodować jakieś napięcia.

– Wywołać pęknięcia w grupie?

– O to akurat się nie obawiam. To zwarta, zgrana ekipa.

– Kot mógł jednak poczuć się odsunięty. Od miesiąca nie skakał w Pucharze Świata, nie pojechał na Turniej Czterech Skoczni.

– Powodem była jednak tylko i wyłącznie jego słabsza forma. Natomiast teraz wraca do dobrego skakania, odbudował się, więc atmosfera też będzie inna. Czekam na te jego niewymuszone skoki, gdy w powietrzu frunie swobodnie i elegancko.

No to skaczemy!

* Austriacy z liderem PŚ Michaelem Hayboeckiem i zwycięzcą TCS Stefanem Kraftem, Słoweńcy z Peterem Prevcem, Niemcy z Severinem Freundem i Richardem Freitagiem, Czesi z Romanem Koudelką i Japończycy z niezniszczalnym Noriakim Kasaim – w Wiśle ze światowej czołówki zabraknie tylko kurującego się po upadku w Bischofshofen Szwajcara Simona Ammanna. W kwalifikacjach (godz. 11) pokaże się 12 Polaków: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Jan Ziobro, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł, Bartłomiej Kłusek, Stefan Hula, Adam Ruda, Krzysztof Leja i Stanisław Biela. Konkurs rozpocznie się o godz. 17.30. Transmisja w Eurosporcie i TVP1.

Źródło: Agencja TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski