Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Tak dla polskiej kultury" - artyści popierają dyrektywę w sprawie praw autorskich

Aleksandra Suława
Aleksandra Suława
„Tak dla polskiej kultury” to manifest, który opublikowała w internecie grupa artystów. W ten sposób wyrażają poparcie dla wprowadzenia unijnych regulacji w sprawie praw autorskich

„Dyrektywa wspiera polską twórczość, naszą narodową kulturę, polskich artystów, polskich pisarzy i dziennikarzy. Dyrektywa daje szanse na to, by niewielka część środków, które dziś trafiają w ręce wielkich globalnych korporacji, trafiła do polskich twórców, wzmocniła ich pozycję, wolność wypowiedzi i wolność tworzenia” - czytamy w manifeście, opublikowanym na stronie razemdlakultury.eu, pod którym podpisali się m.in. Urszula Dudziak, Jan A.P. Kaczmarek i Marek Kościkiewicz.

O jaką dyrektywę chodzi? Mowa o Dyrektywie w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, nad której treścią politycy UE dyskutują już trzeci rok.
Sygnatariuszom manifestu najbardziej zależy, by w życie weszły art. 11. i 13. dyrektywy. Pierwszy z nich wprowadza dodatkowe prawo pokrewne dla wydawców pracy (co może zmienić funkcjonowanie np. agregatorów treści). Drugi zaś nakłada na dostawców usług internetowych (czyli np. forów czy serwisów społecznościowych) odpowiedzialność za treści zamieszczane przez ich użytkowników. - Dzisiaj zysk artystów z reklam wyświetlanych przed ich piosenkami czy filmami jest śladowy. To naprawdę nic w porównaniu z tym co zarabia na nich np. Facebook czy Google – mówi Kościkiewicz. - Dramatycznie brakuje przepisów, które chroniłyby naszą twórczość, dawały lepszą pozycję w negocjacjach z internetowymi gigantami. Dyrektywa zmusi polityków poszczególnych państw do ich opracowania.

W ostatnich dniach prace nad dyrektywą wyraźnie wyhamowały. Projekt co prawda poparł we wrześniu Parlament Europejski, jednak w połowie stycznia Rada Europejska nie ustaliła jednolitego stanowiska w tej sprawie.

Manifest „Tak dla kultury” to nie jedyny wyraz poparcia środowiska dla wprowadzenia dyrektywy. Pod koniec listopada Europejskie organizacje wydawców prasowych, m.in. Izba Wydawców Prasy skierowały w tej sprawie list otwarty do rządów krajów UE.

Nie wszyscy jednak dyrektywę popierają. Przeciw niej są m.in. Mozilla i Wikipedia (zorganizowały własne akcje informacyjne) oraz wielu internautów, którzy obawiają się, że nowe regulacje zaskutkują wprowadzeniem cenzury położą kres swobodnemu dzieleniu się treściami w internecie oraz zakończą działalność projektów takich jak Wikipedia. - Każdy, kto uważnie przeczytał tekst dyrektywy wie, że nic takiego się nie stanie. Proszę wierzyć, że nikomu nie zależy na wolności słowa i tworzenia bardziej niż artystom – mówi Kościkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski