Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak pomaga Lubień

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Po koncercie były podziękowania i długa kolejka po autografy
Po koncercie były podziękowania i długa kolejka po autografy Fot. Katarzyna Hołuj
Inicjatywa. Andrzej Sikorowski zaśpiewał dla wszystkich, którzy wspierają akcję pomocy chorym lub niepełnosprawnym dzieciom

Andrzej Sikorowski, który zna Lubień, bo spędzał tu wakacje, przyjechał na zaproszenie członków społecznego komitetu „Lubień pomocny”. Jest to oddolna inicjatywa mieszkańców wsi i dowód na to, że mała społeczność nie zapomina o tych swoich najmłodszych członkach, którzy na co dzień zmagają się z chorobą. Nie zapomina o nich i ich rodzicach, na których spoczywa ciężar odpowiedzialności za znalezienie pieniędzy na leki, sprzęt medyczny lub rehabilitację.

Pomysłodawczyni, nauczycielka Anna Rapacz, wcieliła akcję w życie z pomocą rodziców w 2012 roku. Mówi, że na swoje szczęście ma do pomocy „dwie prawe ręce” w osobach Joanny Kalety i Joanny Ojczyk.

Wtedy po raz pierwszy stanęli z puszkami przy kościołach w Lubniu, prosząc o pomoc dla dzieci. Od tej pory kwestują co roku, zawsze w ostatnią niedzielę przed Bożym Narodzeniem.

W ubiegłym roku poprosili o wsparcie lokalnych przedsiębiorców. Wszyscy, którzy nie pozostali obojętni na ten apel, podczas koncertu otrzymali specjalne złote, srebrne i brązowe certyfikaty. Podczas ubiegłorocznej zbiórki udało się zebrać w sumie ok. 13 tys. zł. Tę kwotę podzielono pomiędzy kilkanaścioro dzieci. To grono jest co roku niemal identyczne. Niemal, bo jak ze smutkiem mówi Anna Rapacz, zdarzyło się, że choroba wygrała i zabrała dziecko.

Od początku akcja miała na celu wspieranie potrzebujących, a jednocześnie integrowanie mieszkańców wokół wspólnego celu. Realizowano to poprzez wspólne spotkania dzieci i dorosłych, podczas których przygotowywali wspólnie drobiazgi - podziękowania dla ofiarodawców. Pakowali też ciasteczka, którymi później podczas zbiórki częstowali mieszkańców.

- Nie wiem czy w każdej miejscowości ludzie potrafią się tak otworzyć i nie pozostają obojętni na los innych - mówi z podziwem i wdzięcznością mama chłopca, który leczy się hematologicznie. Komitet wspiera ich od początku. - Dla nas to wiele znaczy, że jest ktoś, kto myśli o nas, że nie jesteśmy sami. Ważna jest nie tylko pomoc finansowa, ale też to, że ktoś się uśmiechnie, powie coś dobrego. Dziękujemy pani Ani Rapacz, która jest dobrym duchem akcji i wszystkim pozostałym osobom.

- Z roku na rok zainteresowanie mieszkańców jest coraz większe. Tym koncertem chciałyśmy z serca podziękować wszystkim za okazaną życzliwość i wsparcie - mówi Anna Rapacz. Zaprasza już na tegoroczną zbiórkę, która odbędzie się 18 grudnia, przy kościele w Lubniu i kaplicy na Smugawie (przysiółek Lubnia).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski