Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak się cieszą Biegonice

Redakcja
   Ogromna radość zapanowała na stadionie w Biegonicach po gwizdku sędziego, kończącym mecz tutejszej Biegoniczanki z Zuberem Krynica. Wygrana gospodarzy 4-2, choć wywalczona nie bez trudu, równoznaczna była z zapewnieniem sobie awansu do V ligi przez drużynę prowadzoną przez trenera Tadeusza Kantora. Do zakończenia rozgrywek pozostały co prawda jeszcze trzy kolejki spotkań, ale punktowa przewaga graczy z przemysłowej dzielnicy Nowego Sącza nad drugim w tabeli Sokołem Stary Sącz jest już tak znaczna, że żadna siła nie odbierze im zwycięstwa w ostatecznej klasyfikacji nowosądecko-gorlickiej grupy klasy A.

Ogromna radość zapanowała na stadionie w Biegonicach po gwizdku sędziego, kończącym mecz tutejszej Biegoniczanki z Zuberem Krynica. Wygrana gospodarzy 4-2, choć wywalczona nie bez trudu, równoznaczna była z zapewnieniem sobie awansu do V ligi przez drużynę prowadzoną przez trenera Tadeusza Kantora. Do zakończenia rozgrywek pozostały co prawda jeszcze trzy kolejki spotkań, ale punktowa przewaga graczy z przemysłowej dzielnicy Nowego Sącza nad drugim w tabeli Sokołem Stary Sącz jest już tak znaczna, że żadna siła nie odbierze im zwycięstwa w ostatecznej klasyfikacji nowosądecko-gorlickiej grupy klasy A.

Ogromna radość zapanowała na stadionie w Biegonicach po gwizdku sędziego, kończącym mecz tutejszej Biegoniczanki z Zuberem Krynica. Wygrana gospodarzy 4-2, choć wywalczona nie bez trudu, równoznaczna była z zapewnieniem sobie awansu do V ligi przez drużynę prowadzoną przez trenera Tadeusza Kantora. Do zakończenia rozgrywek pozostały co prawda jeszcze trzy kolejki spotkań, ale punktowa przewaga graczy z przemysłowej dzielnicy Nowego Sącza nad drugim w tabeli Sokołem Stary Sącz jest już tak znaczna, że żadna siła nie odbierze im zwycięstwa w ostatecznej klasyfikacji nowosądecko-gorlickiej grupy klasy A.

Biegoniczanka awans wywalczyła w stylu iście imponującym. W ciągu całego sezonu przegrała zaledwie dwa spotkania, obydwa w rundzie jesiennej (w Bobowej 0-1 i na własnym boisku z Sokołem 1-2), nie pozostawiając cienia wątpliwości, kto rządzi i dzieli w rozgrywkach. Dość napisać, że wiosną nie straciła (przynajmniej dotąd) jednego bodaj punktu.

Na wnikliwszą ocenę dokonań biegoniczan przyjdzie czas po zakończeniu sezonu. Dzisiaj ograniczmy się do zacytowania krótkiej opinii trenera Tadeusza Kantora, twórcy sukcesu zespołu.

- O naszym osiągnięciu zadecydowało kilka czynników, spośród których najważniejszym okazało się naturalnie ogromne zaangażowanie wszystkich bez wyjątku zawodników - mówi szkoleniowiec. - Drużynę "ciągnęli" starsi, rutynowani gracze: Krzysiek Szczepański, Artur Małek, Grzesiek Kuźma, Adam Ormiański. Coraz więcej do powiedzenia mają jednak i młodsi zawodnicy, wychowankowie klubu: Marcin Nosal, Grzesiek Serafin, Dominik Sarota czy Daniel Potoczek. Ta mieszanka rutyny z entuzjazmem znakomicie zdała egzamin. Nie oznacza to, że zespół nie wymaga wzmocnień. Potrzebuję rozgrywającego, napastnika, a także bramkarza, który byłby konkurencją dla Zbyszków Orła i Kohlego. W przerwie wakacyjnej przewidujemy dwutygodniowe zgrupowanie, być może w Słowacji. Pierwszą rundę rozgrywek w V lidze poświęcimy na zaaklimatyzowanie się w nowym towarzystwie, a co zdarzy się na wiosnę - zobaczymy. (dw)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski