Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taki "Ten" świat Kroke

Rozmawiał Wacław Krupiński
Krakowskie trio Kroke: Tomasz Kukurba, Tomasz Lato, Jerzy Bawoł
Krakowskie trio Kroke: Tomasz Kukurba, Tomasz Lato, Jerzy Bawoł Jacek Dyląg
Rozmowa. Z Jerzym Bawołem, Tomaszem Kukurbą i Tomaszem Lato o dziesiątej płycie tria

- Poprzednią płytę Kroke "Feelharmony", na której towarzyszyła wam Sinfonietta Cracovia, wydała EMI Music Poland, najnowszą - "Ten" firmuje Universal. Czy to oznacza, że po latach postanowiliście być bardziej obecni na polskim rynku?

T.L. - Tak się szczęśliwie składa, że myśmy przez 22 lata nigdy nie stronili od polskiej publiczności, natomiast faktycznie bardzo dużo występowaliśmy za granicą - zwłaszcza w Hiszpanii, w Niemczech czy krajach Skandynawii.

- Płyty Kroke wydawała wcześniej berlińska firma Oriente. To koniec wspólnych projektów?

T.L. - I bynajmniej nie zrywamy z nią współpracy, to nadal nasz wydawca.

- Dziesiąta płyta Kroke ukazuje się po pięciu latach od ostatniej premierowej...

J. B. - Przed dwoma laty wydaliśmy "Feelharmony", sumującą 20 lat naszej działalności, zaaranżowaną przez Krzysztofa Herdzina, zatem musiała niejako zawierać utwory z przeszłości...

- Czyli to nie jest tak, że nie macie czasu pisać nowych utworów?

T.L. - Mamy to szczęście, że nikt nam nigdy nie narzucał terminów nagrywania kolejnych płyt.

T.K. - I dzięki temu są one nie efektem strategicznych zabiegów, lecz naszych emocji, a nawet powiem - stanu ducha.

- "Ten" jest Waszą płytą najbardziej różnorodną, kumulującą wszystko to, co w muzyce Kroke było najwspanialsze: inspirowane muzyką świata piękne melodie, rzewność z energetycznym pulsem, jak i nowe akcenty.

T.K. - Odnaleźliśmy w sobie jakieś nowe przestrzenie, bo nasza muzyka to ciągłe poszukiwanie, to efekt, lubię to słowo, interakcji trójki przyjaciół; od przyjaźni się wszystko zaczęło i ona tkwi u źródeł naszej muzyki.

T.L. - Nie wyznaczyliśmy sobie żadnych granic, wchodząc do studia. Byliśmy wolni, fruwaliśmy pomiędzy światami muzycznymi różnych narodów, różnych kultur - i faktycznie jest to płyta bardzo multikulturowa.

- Wasze utwory powstają dopiero w studio, do którego wchodzicie z pomysłami, tematami muzycznymi, ale to raptem punkt wyjścia...

T.K. - To jest impuls do dalszej intensywnej pracy. Dopiero w studio z Darkiem Grelą powstają gotowe wersje utworów, na które składa się inwencja każdego z nas. Dlatego niektóre utwory podpisujemy w trójkę...

- Jesteście triem bez lidera, zatem pewnie niełatwo ustalić wersję ostateczną?

T.L. - Spory w studio zajmują nam 90 proc. czasu, pozostały wypełniają nagrania. A mówiąc serio, dużo dyskutujemy, by doprowadzić do artystycznego porozumienia. Na szczęście jest nas trzech i ostatecznie decyduje przewaga jed-nego głosu.

T.K. - Parę lat temu przy nagrywaniu płyty różnice zdań były tak duże, że wyszedłem nie tylko z siebie, ale i ze studia i koledzy mnie szukali po Krakowie. Przy płycie "Ten" wyszedł z kolei Tomek Lato...

J.B. - Przy następnej wyjdę ja.

T.K. - Ale, jak mówi Darek Grela, nasz wspaniały realizator dźwięku, w tej metodzie pracy tkwi nasza siła.

T.L. - Potwierdzeniem jest fakt, że właśnie kompozycje naszej trójki, a nieraz i czwórki, bo bywa, że i Darek Grela dołącza, stają się potem szlagierami. Choć oczywiście zdarza się, że któryś z nas przynosi utwór skończony i tylko wspólnie go aranżujemy.

- I też są to kompozycje uwielbiane przez słuchaczy. Na płycie "Ten" pod "Psalmią" podpisana jest także Anna Maria Jopek, z którą współpracujecie od paru lat.

T.L. - Co nas ogromnie cieszy, a teraz dzięki Ani na naszej płycie po raz pierwszy pojawił się tekst, który Ania napisała, inspirując się psalmami Starego Testamentu. Ten utwór to kolejny efekt wspólnej improwizacji w studio.

- Na jedenastą płytę poczekamy znów parę lat?

J. B. - Kontrakt z Universalem obliguje nas do wydania jej za dwa lata. I bardzo dobrze, materiału i pomysłów nam nie brakuje... Już moglibyśmy nagrywać, choć pewnie wejdziemy do studia w ostatniej chwili.

- W Krakowie wciąż gracie zbyt rzadko...

T.L. - Miło nam, że publiczność za nami tęskni. Zapraszamy na koncert promujący album "Ten" - 20 kwietnia 2015 roku w Operze Krakowskiej.

J.B. - A do kupowania płyty już teraz.

- A jest naprawdę wspaniała, urzekając z każdym kolejnym odsłuchaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski