Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takie dziury na kierowców

Łukasz Bobek
W Zakopanem z ulic zszedł śnieg i wyszły dziury. I to w jezdniach, które stosunkowo niedawno były wyremontowane. Przykład na zdjęciu: Droga do Olczy odnowiona w 2011 roku
W Zakopanem z ulic zszedł śnieg i wyszły dziury. I to w jezdniach, które stosunkowo niedawno były wyremontowane. Przykład na zdjęciu: Droga do Olczy odnowiona w 2011 roku Łukasz Bobek
Zakopane. Wiele ulic w mieście wygląda jak szwajcarski ser. Po tym jak z jezdni zszedł śnieg, drogowcy powinni koniecznie zabrać się za remonty i załatać bardzo liczne ubytki. Mówią jednak, że trzeba z tym poczekać do kwietnia

Po kilku ostatnich latach, gdy wyremontowane ulice w miarę się trzymały, mieszkańcy Zakopanego znów mają powtórkę z rozrywki. Odwilż odkryła wiele dziur w drogach, jakie powstały tej zimy.

- Miejscami jest naprawdę ciężko jechać - narzeka Ryszard Grzybowski, zakopiański taksówkarz. - Najtrudniej poruszać się po ulicach Ciągłówka i Tatary.

Inni kierowcy wskazują jeszcze na Małe Żywczańskie, Bilinówkę, Żeromskiego i Kotelnicę, gdzie remontów nie było od lat. - Tam trzeba ściągnąć nogę z gazu, żeby nie uszkodzić samochodu - mówią.

Jezdnie są dziurawe jak szwajcarski ser, ponieważ od lat nie były remontowane. Źle wygląda sytuacja także na ulicach Kościuszki i Droga do Olczy, które zostały gruntownie przebudowane w latach 2010-2011, czyli stosunkowo niedawno. Wówczas położono tam nową podbudowę i nowy asfalt. Mimo to już po dwóch latach pojawiły się pierwsze wyrwy.

Teraz wychodzą spod śniegu naprawdę spore dziury. - Ciekawe jak ta droga została zrobiona, skoro zaledwie po czterech latach jest dziurawa? Kosztowała kilkanaście milionów złotych i trzeba ją już naprawiać - mówi zdziwiony Andrzej Gut, mieszkaniec Zakopanego.

Urzędnicy z magistratu zapowiadają, że będą łatać dziury. - Ale musimy jeszcze trochę odczekać na poprawę pogody - zaznacza Janina Puchała, naczelniczka wydziału drogownictwa zakopiańskiego Urzędu Miasta. - W budżecie na ten rok zaplanowaliśmy na drogi ponad 1,9 mln zł. Za te pieniądze uzupełnimy ubytki, a tam gdzie łatanie nie ma już sensu, bo jest zbyt wiele dziur, zostanie wykonana nowa nakładka asfaltowa.

Na świeży asfalt mogą liczyć mieszkańcy Furmanowej, ulicy Zubka (na szczycie Gubałówki) i Zoniówki. Niewykluczone, że remont obejmie także Walkosze na Olczy, o co mieszkańcy apelują od lat.

- Co do Drogi do Olczy, to nie mam wyjścia, będziemy musieli ją załatać z własnego budżetu - przyznaje Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego. - Rzeczywiście są fragmenty krótko użytkowane, które już się sypią. Nie wiem, jak zostały wykonane, ale widać, że nie do końca dobrze. Nie wiem od kogo zależało, że zrobiono właśnie tak. Pewne natomiast jest, że nie mamy już na nie gwarancji.

Łatanie dziur rozpocznie się w kwietniu, gdy poprawi się pogoda, a szosy obeschną. Zajmie się tym komunalna spółka Tesko i prywatna firma, która wygrała przetarg. To będzie tylko doraźny remont. Na razie nie słychać nic, aby w tym roku przeprowadzony został generalny remont jakiejkolwiek ulicy na terenie miasta pod Giewontem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski