Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takie rezerwy zagrażają Jutrzence

Tomasz Bochenek
Piotr Powroźnik (nr 24) grał przez kilka lat na zapleczu ekstraklasy. Teraz w Jutrzence Giebułtów walczy o awans do trzeciej ligi.
Piotr Powroźnik (nr 24) grał przez kilka lat na zapleczu ekstraklasy. Teraz w Jutrzence Giebułtów walczy o awans do trzeciej ligi. FOT. TOMASZ BOCHENEK
IV liga piłkarska. Cracovię II trzeba traktować jako bardzo poważnego gracza w walce o awans. Zwłaszcza, że co tydzień zespół Michała Wiącka jest mocno zasilany zawodnikami z pierwszej drużyny.

„Pasy” zamują 3. miejsce w IV-ligowej tabeli, tracą 6 punktów do Jutrzenki Giebuł­tów i 1 do MKS Trzebinia-Siersza. W tej rundzie zdobyły 9 pkt – o dwa więcej od wyprzedzających je zespołów.

W zwycięskim meczu z trzebińską ekipą gola zdobył m.in. Przemysław Kita (w tym sezonie 3 bramki w ekstraklasie). Oprócz niego, rezerwy wzmacniają m.in. Bartłomiej Du­dzic, Deniss Rakels czy Łukasz Zejdler. – Przy takich posiłkach, jakie otrzymujemy wiosną od trenera Stawowego, nie tyle możemy, co powinniśmy wygrywać każdy mecz – mówi Wią­cek.

Wielokrotnie już jednak przekonywał się, że nazwiska nie gwarantują dobrego wyniku. Bo w czwartej lidze też trzeba zasuwać, a różnie z tym bywa w przypadku zawodników delegowanych z I drużyny. – Zaangażowanie w grę jest obowiązkiem każdego, kto wychodzi na boisko. I to przez 90 minut, a nie 45 – jak było w ostatnim meczu z Karpatami (zwycięstwo Cracovii II 5:1, do przerwy 4:0) – przypomina szkoleniowiec.

Dziś Wiącek dowie się, których zawodników z ekstraklasy dostanie na niedzielny mecz z Orłem Piaski Wielkie (godz. 11, boisko przy ul. Wielickiej). Można spodziewać się, że skład rezerw znów będzie mocny. Zabraknie jednak najlepszego strzelca drużyny (9 goli), 18-letniego Krzysztofa Szewczyka.

Jutrzenka Giebułtów gra dziś – u siebie z Górnikiem Wieliczka (godz. 17). Choć goście bronią się przed spadkiem, to oni w tym roku zdobyli więcej punktów: Górnik 9, Jutrzenka 7. – Na pewno liczyłem na więcej – przyznaje trener lidera Jan Cyniewski. – Nasze straty to efekt kardynalnych błędów, które nam się przytafiły, a także mniejszej ilości sytuacji strzeleckich niż w poprzedniej rundzie. Nad rozwiązaniem tego drugiego problemu pracowaliśmy w tym tygodniu na treningach. Dodaje: – Nie ma znaczenia, w jakim miejscu tabeli jest Górnik czy Zieleńczan­ka, z którą gramy za tydzień. Bo wiem, że bez zaangażowania z nikim się nie wygra.

Trzeci kandydat do awansu, MKS Trzebinia-Siersza, zagra dziś w Nowej Wsi z niepokonaną w tej rundzie Niwą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski