Takiej transakcji już nie będzie

NIERUCHOMOŚCI. Rekord! Działka w Krakowie została sprzedana za ponad 93 mln zł.

Ostateczne przypieczętowanie umowy nastąpiło w tym tygodniu, ale wstępna umowa została podpisana już dwa lata temu. Stąd właśnie tak wysoka cena (76 mln zł plus ponad 17 mln zł podatku VAT), która została ustalona właśnie wtedy, a nie w obecnym kryzysie na rynku nieruchomości.

Według analiz Wydziału Skarbu Miasta w krakowskim magistracie ceny działek w tym rejonie oscylują między 131 a 281 zł za metr kwadratowy gruntu; cena 1 m kw. sprzedanego przy ul. Zakopiańskiej to ponad 1,2 tys. zł (bez podatku VAT).

- Jednym z warunków doprowadzenia transakcji do końca było uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy. To właśnie jej uzyskanie trwało tak długo i dopiero teraz mogliśmy ostatecznie zamknąć sprawę sprzedaży naszej nieruchomości - mówi Anna Buczek z Armatury Kraków.

Na sprzedanym terenie po dawnych zakładach produkcyjnych Armatury powstanie druga w Krakowie hurtownia Makro Cash and Carry oraz sklep meblowy. Ulica Zakopiańska już jest przebudowywana tak, by można było z niej zjechać bezpośrednio na nowe tereny handlowe.

Maciej Grabowski z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości twierdzi, że sprzedaż gruntów przy ul. Zakopiańskiej - nawet przy założeniu, że doszło do niej już w 2009 r. - wyróżnia się wśród innych tego typu transakcji. Z jego analiz wynika, że w 2009 r. w Krakowie dokonano jedynie 10 transakcji gruntami o powierzchni większej niż 1 hektar, tylko niektóre z tych terenów były budowlane, a wartość umowy między Armaturą a Makro Cash and Carry stanowiła jedną czwartą sumy wszystkich umów na sprzedaż gruntów w mieście. Analityk przypomina sobie większą transakcję, ale z 2008 r. - za 120 mln zł kupiono 20 hektarów przy rondzie Chełmskim, ale tam cena jednego metra kwadratowego wynosiła 600 zł.

Dziesięciokrotnie wyższą cenę (ponad 6,1 tys. zł za m kw.) chce uzyskać Urząd Miasta Krakowa za sprzedaż niespełna 4,7-arowej działki przy ul. Estery. Wprawdzie dla Kazimierza nie ma wciąż planu zagospodarowania, ale wiadomo, że w tym miejscu może postawić budynek mieszkalny z lokalami usługowymi, bo dla działki jest obowiązująca decyzja o warunkach zabudowy.

Rok temu magistrat sprzedał mniejszą działkę (2,67 a) w tej okolicy po 5,4 tys. zł za każdy m kw. To i tak daleko do rekordu z początku 2007 r., kiedy za 1 m kw. na Kazimierzu (przy ul. Jakuba) miasto uzyskało 12 tys. zł za m kw. A do tych wszystkich stawek trzeba doliczyć jeszcze 22 proc. podatku VAT. Maciej Grabowski przyznaje, że już od wiosny można zauważyć niewielkie ożywienie na rynku nieruchomości, ale o powrocie do szczytu z lat 2006-2007 na razie nie ma co marzyć. Najgorszy był 2009 r., kiedy wartość gruntów w porównaniu do 2007 r. spadła o 30-40 proc., a powierzchnia sprzedanej ziemi - aż o 90 proc.

- O niektórych dużych transakcjach nie wiadomo wiele do ostatecznej finalizacji sprzedaży, bo duże pieniądze lubią ciszę. Bardzo często od podpisania umowy wstępnej do zawarcia ostatecznego aktu notarialnego mija kilka lat. W przypadku Armatury transakcja nie była tajemnicą, bo firma notowana na giełdzie musiała informować o takim fakcie - podkreśla Maciej Grabowski.
Do takich "cichych" transakcji doszło w przypadku działki przy pl. Na Groblach, gdzie powstaje najbardziej luksusowy apartamentowiec w Krakowie czy 4 hektarów przy ul. Rakowickiej. To w sąsiedztwie tej ostatniej nieruchomości znajduje się niespełna hektarowa działka, za którą Agencja Mienia Wojskowego chce dostać co najmniej 11,8 mln zł (przetarg odbędzie się pod koniec marca).

Grzegorz Skowron

[email protected]