Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówkarzom brakuje darmowej ubikacji

Arkadiusz Arendowski
Taksówkarz Marian Krupa pokazuje wezwanie do zapłaty kwoty prawie 300 zł za wynajem miejsca postojowego.
Taksówkarz Marian Krupa pokazuje wezwanie do zapłaty kwoty prawie 300 zł za wynajem miejsca postojowego. Fot. Arkadiusz Arendowski
Nowy Sącz. Taksówkarze spod dworca PKS przez wiele godzin czekają na klientów. Nawet po kilka razy dziennie muszą korzystać z dworcowej toalety. Chcieliby to robić gratis.

Około 300 zł miesięcznie kosztuje wynajęcie miejsca postojowego dla taksówki na placu Dąbrowskiego, gdzie mieści się dworzec autobusowy.

Taksówkarze narzekają, że umowa najmu nie obejmuje dostępu do toalety w pomieszczeniach służbowych dworca. Muszą korzystać z ubikacji dla pasażerów płacąc każdorazowo, dzięki uprzejmości firmy prowadzącej szalet, złotówkę, czyli pół ceny. Ale oni chcieliby korzystać gratis.

- My za ten plac naprawdę słono płacimy, a nie mamy tutaj ani ławki, żeby sobie usiąść, ani możliwości bezpłatnego skorzystania z łazienki, żeby się odświeżyć w upalny dzień - narzeka Marian Krupa, jeden z taksówkarzy. Ubikacja na dworcu jest dla taksówkarzy zamknięta na klucz.

Kiedy dworzec należał do spółki PKS Nowy Sącz, publiczna toaleta w podziemiach dworca służyła podróżnym. Taksówkarze zaś mogli za darmo korzystać z WC dla kierowców autobusów.

- Teraz nie wolno nam wchodzić do pomieszczeń służbowych - dorzuca taksówkarz Władysław. Stoi tam od czwartej rano i nie ma gdzie pójść za potrzebą. Nawet gdyby chciał zapłacić, to o tej godzinie toalety są po prostu zamknięte.

- Widzimy nieraz, jak zdesperowani pasażerowie autobusów po długiej jeździe szarpią za klamkę ubikacji. Niektórzy nawet załatwiają się pod budynkiem - opowiada. Na dworcu znajduje się niewielki kantorek, w którym taksówkarze do niedawna mogli sobie parzyć kawę i herbatę. Teraz nie mogą.

- Wszystko zmieniło się dla nas na gorsze po upadku sądeckiego PKS-u - ubolewa Lilia Stecyk, taksówkarz.

Przez długie lata PKS nie pobierał od taksówkarzy opłaty za dzierżawę. Sytuacja zmieniła się dwa lata temu, po przejęciu dworca i placu przez krakowską spółkę Małopolskie Dworce Autobusowe.

Ewa Żurowska z biura prasowego spółki MDA SA wyjaśnia, że umowy między jej firmą a taksówkarzami nie gwarantują udostępnienia kierowcom urządzeń sanitarnych w pomieszczeniach służbowych dworca. Dodaje, że najemcą toalet dworca jest firma "Błysk", z którą taksówkarze mogą sami uzgodnić korzystanie z tych pomieszczeń.

- Do MDA nie wpłynęło żadne pismo ze strony najemców miejsc postojowych taxi dotyczące tej sprawy - zaznacza Ewa Żurowska. Podpowiada taksówkarzom, że podobnie jak kierowcy autobusów i najemcy powierzchni na dworcu w Krakowie, mogą się dogadać z firmą prowadzącą toalety.

- Moglibyśmy uzgodnić stawkę miesięczną za możliwość nieograniczonego korzystania z toalet - mówi Urszula Soska, współwłaścicielka firmy "Błysk".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski