Wanda Czubernatowa: GRULE ZE SOLOM
Kwitnom rózycki, ceglorki na oknach sie cyrwieniom, a dziecyska juz majom wakacje! Naci grulanyj stonka nie zre, pewnie juz otruto do ostatniego chrobocka.
Za nasyj młodości chodzili my "za stonkom”. Musowo, bo Amarykany napuscaly na spadochroneckach. To były piykne chwile, bo mozno było iść do pola bez roboty i bez pasiynio. Obiyrało sie takie pólko blisko lasa, krzoków, gąsca jakiego i lezało sie i opowiadało bojki i śpasy. Jedyn stoł na śpicy i wołoł "obcy idzie!”. No to wszyscy wiooo w grule i kozdy listecek obziyromy z bliska i z daleka! Przesed, a móg to być z powiatu abo z gminy, co przysed sprowdzać. Wtedy my nie wiedzieli, jak stonka wyglądo. Pote sie jyj namnozyło juz bez nasego sukanio.
Teroz babka se moze tańcować, kwiotecki zbiyrać, ptosków słuchać i stonki sukać. Ale juz nie te nogi, nie te kwiotki, nie ta radość, choć ta i imieni do niezliku, to pociecha jest. Abo bedzie. Coby ino nie przedobrzyć!
Wszystkim ojcom, Janom, Jasiom, Władkom, Władziom, Pietrusiom i Pawełkom i Lucynom, a i Halince – zyce dobrego, zdrowego, bogatego i scęśliwego pocątku lata!
babka Krzysia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?