Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tańczył na ołtarzu kościoła w opactwie benedyktynów w Tyńcu. Teraz przeprasza

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Aneta Żurek
Rozebrany do pasa mężczyzna, który tańczył na ołtarzu kościoła w opactwie benedyktynów w Tyńcu, skontaktował się z duchownymi i wyraził głęboki żal z powodu tego incydentu. Policja bada natomiast, czy doszło do obrazy uczuć religijnych.

FLESZ - Polacy za biedni by jeść eko

Rozebrany do pasa mężczyzna, który tańczył na ołtarzu kościoła w opactwie benedyktynów w Tyńcu, skontaktował się z duchownymi, wyrażając głęboki żal z powodu tego incydentu.

- W rozmowie z opatem tynieckim zadeklarował chęć zadośćuczynienia. Wobec aktu szczerej skruchy pragniemy postąpić zgodnie z nakazem Pana, który powiedział: odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. W związku z tym opactwo informuje, że nie będzie podejmować żadnych kroków prawnych przeciwko sprawcy. Dziękujemy za przesyłane nam wyrazy wsparcia i za modlitwę w intencji naszej wspólnoty zakonnej - przekazał Grzegorz Hawryłeczko OSB, rzecznik prasowy Opactwa Benedyktynów w Tyńcu.

Do zdarzenia doszło „przy okazji” imprezy Egodrop Rave OA, która odbyła się w okolicy tynieckiego klasztoru tydzień temu. Zposesji nr 22 przy ul. Promowej dochodziła głośna muzyka techno, która zakłócała mieszkańcom, klasztorowi i jego gościom spokój.

Początek roku szkolnego w Krakowie.

Kraków. Wyjątkowy początek roku szkolnego. Uczniowie po bard...

Incydent wydarzył się w kościele opactwa 23 sierpnia w godzinach popołudniowych, w trakcie próby przed koncertem Krakowskiego Kwintetu Harfowego i organisty Dariusza Bąkowskiego-Koisa. - Rozebrany do pasa mężczyzna wszedł do prezbiterium, gdzie byli muzycy: przechadzał się po nim, stał przez chwilę przy tabernakulum, potem wszedł na ołtarz przygotowany do odprawienia mszy świętej wieczornej - relacjonował brat Grzegorz Hawryłeczko, rzecznik opactwa Benedyktynów w Tyńcu.

Wezwani policjanci skuli mężczyznę i wezwali karetkę, która - według naszych informacji - zabrała go na obserwację do szpitala. Ponieważ impreza Egodrop Rave OA odbywała się na terenie prywatnym, policja nie mogła podjąć dalszej interwencji na posesji przy ul. Promowej. Mundurowi mają zbadać, czy doszło do obrazy uczuć religijnych. - Mężczyzna oraz świadkowie zostaną przesłuchani - powiedział nam Piotr Szpiech, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Marek Sobieraj, radny miejski, apeluje, aby w rejonie Tyńca nie wydawać zgód na imprezy, które zakłócają spokój opactwa.

Interpelację w tej sprawie skierował m.in. do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Ale urzędnicy tłumaczą:

"Do Prezydenta Miasta Krakowa nie wpłynął żaden wniosek o wydanie zezwolenia na przeprowadzenie imprezy masowej pn. ,,Egodrop Rave OA” mającej mieć miejsce na wolnym powietrzu przy ul. Promowej 22 w Krakowie. Teren, na którym odbywały się wskazane imprezy jest własnością prywatną, a co za tym idzie, w sytuacji gdy planowane przedsięwzięcie nie podlega rygorom ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych, organizator nie ma obowiązku informowania bądź uzyskania zgody Prezydenta Miasta Krakowa na jego przeprowadzenie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tańczył na ołtarzu kościoła w opactwie benedyktynów w Tyńcu. Teraz przeprasza - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski