Rządowa pomoc przy zakupie pierwszego mieszkania cieszy się ogromną popularnością. Jak podaje Bank Gospodarstwa Krajowego, odpowiedzialny za realizację programu „Mieszkanie dla Młodych”, w ciągu dwóch miesięcy pożyczkę z 10-procentową dopłatą wzięło już 2700 osób.
W Małopolsce z takiej możliwości skorzystało już 168 osób. – W Krakowie zarezerwowano 300 lokali dla klientów, którzy zamierzają je kupić za kredyt z dopłatą – twierdzi Piotr Krochmal, prezes krakowskiego Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości. Oznacza to, że tylko połowa potencjalnych nabywców załatwiła wszystkie formalności w bankach, a druga wkrótce powiększy oficjalne statystyki.
Na początku roku część analityków wieszczyła, że pieniędzy na dopłaty zabraknie już w czerwcu, bo tak duży będzie popyt na kredyty „MdM”. Inni twierdzili z kolei, iż pula na rok 2014 (600 mln zł) nie zostanie wykorzystana, bo mieszkań w cenie uprawniającej do udziału w programie prawie nie ma rynku. Po dwóch miesiącach nie potwierdziły się prognozy ani jednych, ani drugich.
W Krakowie średnia cena nowego mieszkania to 7 tys. zł za metr kw. Tymczasem limit uprawniający do skorzystania z kredytu z dopłatą to niespełna 4,9 tys. zł. Według analityków z Open Finance tak tanie lokale stanowią zaledwie 2 proc. oferty deweloperów. Dane Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości mówią o 3 proc.
– W Krakowie dostępnych jest około 230 mieszkań, które można kupić za kredyt z dopłatą – mówi Piotr Krochmal. Według niego to mało, ale z drugiej strony cały czas na rynku dostępnych jest od 200 do 300 takich lokali. Gdy znajdują się nabywcy, deweloperzy uzupełniają ofertę. – Wszystko wskazuje więc na to, że tanich mieszkań nie zabraknie. Być może będą budowane jeszcze dalej od centrum niż te obecnie sprzedawane – komentuje prezes Krochmal.
Nie powinno również zabraknąć pieniędzy na dopłaty. – Jeśli zainteresowanie utrzyma się na obecnym poziomie, do końca roku wykorzystane zostanie około 500 z 600 milionów złotych – twierdzi Halina Kochalska z Open Finance. Część osób, którym przyznano dofinansowanie z „MdM”, skorzysta z niego dopiero w przyszłym roku, nieliczni nawet za dwa lata. Oni nie są wliczani do tegorocznej puli.
Do tej pory najwięcej preferencyjnych kredytów udzielono na Pomorzu (436), Mazowszu (422) i w Wielkopolsce (416). – W tych województwach udział w przyznanych dopłatach przekracza 51 procent, co wynika też z faktu, że tam ceny mieszkań są wyższe niż gdzie indziej, więc i dofinansowanie jest wyższe – zwraca uwagę Marcin Krasoń z Home Brokera.
Najmniej osób chętnych na „MdM” jest w województwach świętokrzyskim (36), opolskim (38) i podkarpackim (48). Dziwić też może stosunkowo niewielka liczba klientów na Śląsku (107), gdzie zarobki są wyższe niż w innych regionach, a ceny niemal wszystkich nowych mieszkań mieszczą się w limicie.
– Ślązacy kupują mieszkania w Krakowie. Śląsk się wyludnia, na rynku wtórnym ceny są tak niskie, że deweloperom nie opłaca się tam budować – tłumaczy prezes Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości.
Napisz do autora
[email protected]
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?