Taniec bez gwiazd

Na krakowskim Kazimierzu raz po raz ktoś zatrzymuje się przed oknem wychodzącym tuż na wąską uliczkę. Przechodzących przyciąga ciepłe światło i rytmiczna muzyka dobiegająca z wnętrza. Ciekawskim ukazują się wirujące w powietrzu sylwetki

Po szkole, po pracy...

Na krakowskim Kazimierzu raz po raz ktoś zatrzymuje się przed oknem wychodzącym tuż na wąską uliczkę. Przechodzących przyciąga ciepłe światło i rytmiczna muzyka dobiegająca z wnętrza. Ciekawskim ukazują się

wirujące w powietrzu sylwetki

tancerzy, którzy niestrudzenie powtarzają choreograficzne układy. - Dziś chętniej tańczy się solo niż w____parach - mówi Dorota Marcinek, uczestniczka kursu tańca nowoczesnego, która - zmęczona - opuszcza salę po półtoragodzinnym treningu. Szkół, takich jak ta na Kazimierzu, jest w Krakowie mnóstwo i wciąż powstają nowe. -Ludzie chcą się uczyć tańca, bo zobaczyli wtelewizji, jak może być piękny i____jak gorące budzi emocje - wyjaśnia krótko Anna Szarek, instruktorka.

Przygoda na parkiecie

zwykle zaczyna się wcześnie. Pierwsze kroki w tańcach tradycyjnych stawiają już kilkuletnie dzieci. W Klubie Kultury Wróblowice działa dziecięcy zespół tańca "Smerfiki". -Nazajęcia taneczne uczęszczają nawet czteroletnie dzieci - mówi Jadwiga Szarek, kierowniczka klubu. - Uczą się tańców klasycznych zelementami baletu. Najzdolniejsze biorą udział wkonkursach iprzeglądach, ajeśli zauważymy prawdziwy talent, to staramy się, by dziecko kontynuowało naukę w____kolejnych placówkach - dodaje. Kurs dla najmłodszych, który zacznie się w tym roku z końcem września,

nie stanowi dużego obciążenia

finansowego dla rodziców. Koszt uczestnictwa z zajęciach to zaledwie 10 zł miesięcznie, przy czym zajęcia trwają pełną godzinę zegarową i odbywają się dwa razy w tygodniu. Koszty pojawiają się dopiero, gdy dziecko zaczyna wyrażać poważne zainteresowanie tańcem. - Kostiumy, dojazdy nazajęcia, noclegi wprzypadku konkursów w____odległych miastach - wymienia Jadwiga Rudzińska, mama Oli, 13-letniej tancerki. Dziewczynka zaczynała tańczyć jako kilkulatka. W tańcu

widzi swoją przyszłość.

Przez pewien czas trenowała z koleżankami w młodzieżowym zespole, ale grupa się rozpadła, bo tylko Ola traktowała swoje hobby tak poważnie.
Największą szansą dla tańczących dzieci są konkursy i przeglądy. Można zdobyć nagrody, można zostać zauważonym. Taką okazją dla młodych była Gala Tańca zorganizowana przez Klub Kultury "Kuźnia". - Wtym roku poraz pierwszy zorganizowaliśmy taki przegląd - mówi Jolanta Sybila, kierowniczka klubu. -Obecnie taniec towarzyski przeżywa prawdziwy renesans, ale niewiele mówi się onietypowych formach tańca nowoczesnego, takich jak

breakdance czy występy cheerleaderek.

_Podczas imprezy mieliśmy okazję zobaczyć kilka takich zespołów, ale pojawiły się też grupy folkowe czy zespoły prezentujące tańce dworskie -___dodaje.
O szalonej popularności tańca może świadczyć ilość uczestników: podczas kilkugodzinnej imprezy zaprezentowało się aż 155 młodych tancerzy. Poważniejsze wyzwanie dla trenującej młodzieży to z kolei Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego o Puchar Profesora Mariana Wieczystego, który w tym roku odbył się już

po raz trzydziesty drugi.

-Uczestnicy takich turniejów startują podzieleni nakategorie i____klasy - mówi Grzegorz Gargula, jeden z sędziów turnieju. - Aby wziąć udział wzawodach, przyjeżdżają zróżnych zakątków Polski. Najczęściej wtowarzystwie trenerów irodziców.
Nagrodami w turniejach są medale, puchary, dyplomy i nagrody rzeczowe, ale przede wszystkim rosnący prestiż. - Ktoś, kto brał udział wturniejach izdobywał wysokie lokaty, może ubiegać się opracę instruktora naatrakcyjnych warunkach, a____nawet

założyć własną szkołę tańca

- mówi Anna Szarek.
Pary taneczne podlegają też rankingowi "Grand Prix Polski", który prowadzi Polskie Towarzystwo Taneczne. Powstaje on w oparciu o wyniki, czyli punkty zdobyte podczas wybranych konkursów. Zwycięstwo w nim to największy krajowy sukces. Najlepsi w rankingu otrzymują również możliwość reprezentowania Polski na zawodach międzynarodowych.
A co z tymi, którzy nie planują tańczyć zawodowo, ale pragną

poznać podstawowe kroki

najbardziej popularnych tańców? Właśnie takich osób jest najwięcej. - Zmyślą onich powstają kursy dla początkujących, naktóre uczęszcza ogromnaliczba zainteresowanych - mówi Anna Szarek. Iwona Jurasz z Domu Kultury "Podgórze" dodaje: -Bardzo często zjawiają się osoby, które chcą poznać tylko podstawowe kroki przedstudniówką, weselem lub innym ważnym balem. Najczęściej uczą się walca, tanga, fokstrota - wymienia.
Bardziej zaawansowani na kursach tańca organizowanych w Krakowie mogą nauczyć się też takich tańców jak quickstep, samba, cha-cha, rumba,

pasodoble, jive, salsa, rock'n roll

czy marengue. Ogromną popularnością wśród młodzieży cieszą się natomiast tańce, jakie można oglądać w teledyskach - funky jazz, hip-hop, show-dance. Na pierwszym z nich bazują tancerze towarzyszący koncertom i teledyskom gwiazd muzyki pop, a hip-hop, jako technika otwarta, podoba się szczególnie tym, którzy uczą się, by swymi umiejętnościami

przyciągać spojrzenia

na dyskotekowych parkietach.
Ceny kursów tańca to prawdziwy kalejdoskop. W Krakowie można znaleźć zarówno zajęcia bardzo tanie (od 50 zł za 8 godzinnych spotkań), po krótkie, acz intensywne kursy za kilkaset złotych. Przyjęło się, że za indywidualną lekcję trzeba zapłacić nie mniej niż 20 zł. Uczniowie i studenci mogą liczyć na zniżki od 5 do 20 proc. (w zależności od szkoły i rodzaju zajęć). Treningom sprzyjają też terminy zajęć - większość kursów organizowanych jest w późnych godzinach popołudniowych, a nawet wieczornych, łatwo więc je pogodzić z obowiązkami w szkole i pracy.
Tekst i fot. AGNIESZKA KANTARUK