Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taniec na lodowisku

LIZ
Chrzanowscy kierowcy są zbulwersowani zimowym utrzymaniem gminnych dróg w mieście. Ich zdaniem, przejechanie przez Chrzanów w poniedziałkowy wieczór graniczyło z cudem. Samochody tańczyły na oblodzonej nawierzchni, a kierowcy nie mogli wyhamować i najeżdżali na krawężniki, nie pomógł im nawet ABS.

Na chrzanowskich drogach

   Do naszej redakcji zadzwonili zdenerwowani mieszkańcy miasta, którzy uważają, że władze gminy powinny skontrolować firmę, która wygrała przetarg na utrzymanie zimowe dróg w gminie. Ich zdaniem, firma ta kompletnie nie wywiązuje się bowiem ze swoich obowiązków. Drogi są bardzo często nieodśnieżone i nieposypane.
   - Przejechanie przez miasto w poniedziałkowy wieczór to było prawdziwe wyzwanie. Choć na drogach był totalny lód, nikt nie raczył ich nawet minimalnie posypać. Nie tylko mój samochód tańczył na lodzie, ale widziałem też, co dzieje się z innymi pojazdami, jadącymi przede mną. Na skrzyżowaniu ulic Świętokrzyskiej i Sądowej kierowcy w ogóle nie mogli wyhamować, gdyż samochody, szczególnie bez ABS, w ogóle nie reagowały. Najeżdżali więc na krawężniki lub przejeżdżali zakręt. Nawet ja, choć mam ABS, miałem problem z wyhamowaniem, gdyż było tak ślisko. O mało co nie wjechałem do przydrożnych krzaków. Kolejne odcinki musiałem pokonywać z prędkością 10 km/h, by nie najechać komuś na tył albo nie zderzyć się na skrzyżowaniu z innym samochodem, jadącym drogą z pierwszeństwem przejazdu - mówi poirytowany mieszkaniec Chrzanowa.
   Jego opinię podziela także dwóch innych kierowców, którzy zadzwonili do naszej redakcji. Kierowcy nie przebierali w słowach, twierdząc, że to skandal, iż nikt nie nadzoruje tego, czy firma, która wygrała przetarg na zimowe utrzymanie dróg gminnych, wywiązuje się ze swoich obowiązków.
   - Rzeczywiście, wczoraj przez krótką chwilę na drogach gminnych było dość nieciekawie. Padał mokry śnieg, który szybko zamarzał. Firma, która zajmuje się zimowym utrzymaniem dróg w gminie, starała się je jednak na bieżąco posypywać. Odnośnie zaś kontrolowania zimowego utrzymania dróg gminnych, to zajmują się tym pracownicy mojego wydziału, którzy do godz. 15.00 sprawdzają, jak wyglądają drogi. Potem, do godz. 22.00, należy to do Straży Miejskiej, która reaguje na każdą interwencję mieszkańców - zapewnia Danuta Grzesiak, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w chrzanowskim magistracie.
   Postanowiliśmy też zapytać o tę kwestię samych pracowników firmy. Pan, który odebrał telefon w sztabie akcji zima, zapewnił, że gminne drogi w poniedziałkowy wieczór były posypywane regularnie. - Jeżeli chodzi o ulice Kadłubka, Świętokrzyską i Sądową, to - zgodnie z grafikiem - ulice te były posypywane między godziną 20.00 a 22.00. Wcześniej nasi pracownicy zajmowali się innymi rejonami miasta - wyjaśnia pracownik Zakładu Remontowo-Budowlanego Projektowania Dróg i Ulic z Olkusza, który wygrał przetarg na zimowe utrzymanie dróg należących do gminy Chrzanów.
   Z danych chrzanowskiej policji wynika, że w poniedziałkowy wieczór na trzech chrzanowskich drogach doszło do kolizji. Miały one miejsce na ul. Oświęcimskiej, Sienkiewicza i skrzyżowaniu ulic Kadłubka i Sądowej. We wszystkich trzech przypadkach przyczyną stłuczek były złe warunki atmosferyczne i niedostosowanie przez kierowców prędkości do stanu dróg.
(LIZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski