Pierwszy polski płatny serwis muzyczny
- Będziemy gotowi za kilka miesięcy. Na razie jesteśmy w trakcie negocjacji z firmami fonograficznymi na temat udostępnienia praw autorskich do utworów muzycznych - mówi Tomasz Szladowski, właściciel serwisu iplay.pl.
W ofercie znajdą się piosenki polskich, jak i zagranicznych wykonawców, nowości oraz standardy. Serwis ma również ambicje promowania za pośrednictwem Internetu muzyki niszowej i mniej znanych wykonawców. Internauci będą mogli kopiować na twarde dyski wybrane utwory, całe płyty oraz kompilacje z różnych albumów. W przeciwieństwie do popularnych do niedawna darmowych serwisów oferujących pliki muzyczne w formacie MP3, iplay.pl zaproponuje format DRM (Digital Right Management).
- Tak samo, jak w przypadku empetrójek można je kopiować na twarde dyski i wypalać na płytach CD - mówi Szladowski.
Serwis jeszcze nie ustalił cen, ale mają być one niższe niż w sklepach. O ile? Szladowski przyznaje, że po zsumowaniu wszystkich narzutów na rzecz organizacji zarządzających prawami autorskimi oraz firm fonograficznych, cena płyty będzie wyższa niż 20 zł.
- Wszystko zależy od rodzaju muzyki, zespołu. Tańsze będą utwory polskich wykonawców, droższe zagranicznych - wyjaśnia.
Zapewnia jednak, że za pojedynczy utwór internauta zapłaci na pewno mniej niż w podobnych serwisach amerykańskich, gdzie singel kosztuje ok. 1 dolara.
Iplay.pl od października ub.r. odpłatnie udostępnia pliki muzyczne, ale tylko do odsłuchania. Cena w zależności od utworu wynosi od 6 do 12 gr. Płacić można wysyłając SMS na podany numer. Serwis ma w swojej bazie ponad 4 tys. utworów.
(ET)
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?