Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tanio i smacznie od lokalnych rolników

Anna Agaciak
Krakowska Kooperatywa Spożywcza w „Leniwym Kopytku”
Krakowska Kooperatywa Spożywcza w „Leniwym Kopytku” FOT. ANNA KACZMARZ
Handel. Krakowska Kooperatywa Spożywcza wychodzi z internetu i urządza się na Kazimierzu.

Zorganizowali się w internecie trzy lata temu, jako krakowska grupa konsumencka, która zapragnęła kupować zdrową żywność za sprawiedliwą cenę. Postanowili sami szukać dla siebie smacznych produktów we wsiach wokół Krakowa. Wyeliminowali pośredników.

Dziś są prężnie działającą Krakowską Kooperatywą Spożywczą, która ze względu na ogromne zainteresowanie zamierza się przekształcić w spółdzielnię spożywców. Na dodatek, poza internetem postanowili być obecni na co dzień w realu. Przejęli lokal przy ul. Meiselsa 11 i opatrzyli go wdzięczną nazwą „Leniwe Kopytko”.

– Aktualnie w naszej kooperatywie jest już prawie 350 odbiorców żywności i 30 producentów – wyjaśnia Grzegorz Gacek, przedstawiciel KKS.

Promocja lokalnych rolników

Celem działania KKS jest nie tylko zakup produktów zdrowych i świeżych, ale także wsparcie polskich, lokalnych wytwórców. Członkowie KKS nie chcą już robić zakupów w marketach czy sklepach. Wolą mieć żywność z zaufanych i dobrze znanych źródeł.

– Zaufanie między producentem a konsumentem buduje się właśnie dzięki bliskim relacjom, a takie relacje dają najlepszą gwarancję jakości produktów – tłumaczy Grzegorz Gacek.

Magdalena Stojek, należąca do kooperatywy dodaje, że rolników szukają w promieniu ok. 100 km od Krakowa. Dzięki temu koszty transportu nie są zbyt wysokie. – Nie szukamy dużych producentów, a rolników, którzy uprawiają coś na własny użytek, ale mają nadwyżki – tłumaczy.

Dzięki takiej polityce, członkowie kooperatywy zajadają się pachnącym wiejskim chlebem, pysznymi jajami od wolno biegających kur, świeżym serem, fantastycznymi ziemniakami czy jabłkami starych odmian, których nie znajdzie się na targowiskach.

Na dodatek wszystkie produkty są tańsze niż te w sklepach ze zdrową żywnością czy na straganach. Dzięki wyeliminowaniu pośredników np. kg ziemniaków w sklepie ze zdrową żywnością kosztuje 6-7,5 zł (produkty z certyfikatem), a w kooperatywie – 2,5 zł (bez certyfikatu).

Kooperatywa odbiera towar od rolnika i zawozi bezpośrednio do domów swych członków.

Zakupy cztery razy w tygodniu

Decydując się na stałe zaopatrzenie przez kooperatywę, należy przestawić się na czterodniowy system zakupów: poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek.

Ciasta muszą być zamawiane co najmniej dwa dni wcześniej. Zakupy są dostarczane pod adresy członków Kooperatywy. Każdy z nich jest odpowiedzialny za sukces Kooperatywy poprzez jej promowanie w rodzinie i wśród znajomych.

– Aby robić z nami zakupy nie trzeba od razu przystępować do kooperatywy – zauważa Grzegorz Gacek. – Można skontaktować się z nami przez stronę internetową, albo od tego tygodnia zajrzeć do „Leniwego Kopytka” na Kazimierzu.

Kuchnia i sklep na Kazimierzu

Lokal przy Meiselsa 11 stał się zupełnie przypadkowo siedziba kooperacji. Wcześniej oferował on kuchnię wegańską. Kobiety, które prowadziły tę restaurację zaproponowały przyjęcie lokalu przez KKS.

– Ponieważ tworzymy spółdzielnię spożywczą i będziemy zatrudniać bezrobotnych uznaliśmy to za świetną okazję – mówi Grzegorz Gacek.

Działacze KKS nazwali lokal „Leniwe Kopytko”. W środku będzie prowadzony nietypowy bar z robionymi na poczekaniu daniami z lokalnych, bardzo dobrych surowców. Będą więc kopytka, pierogi, zupy, ciasta, dania mięsne i świeżo tłoczone soki. Twórcy tego miejsca przygotują także kuchnię wegańską. Karta będzie krótka, ale smaczna.

W „Leniwym Kopytku” będzie też sklepik, w którym można kupić lokalne towary od okolicznych rolników. Jak mówią twórcy KKS, kupując je, wspieramy lokalnych rolników i przyczyniamy się do ekonomicznego rozwoju regionu.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski