Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Nocą strażnikom nic już nie umknie [WIDEO]

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Starszy inspektor Paweł Dziura z jednym z dwóch noktowizorów, który trafił do tarnowskich strażników
Starszy inspektor Paweł Dziura z jednym z dwóch noktowizorów, który trafił do tarnowskich strażników Paweł Chwał
Tarnowscy strażnicy miejscy wychodzą teraz po zmroku na patrole wyposażeni w noktowizory. Taki sprzęt i kamery termowizyjne pomogą im w łapaniu wandali i poszukiwaniach zaginionych.

Autor: Paweł Chwał, Gazeta Krakowska

Mundurowi w Tarnowie zyskali dodatkowy oręż w walce z wandalami i cmentarnymi hienami. Pełniący służbę nocą, od wczoraj wyruszają na patrole wyposażeni w kamerę termowizyjną i noktowizory z oświetlaczami laserowymi. Te ostatnie umożliwiają im przeszukiwanie terenu w kompletnej ciemności w promieniu pół kilometra.

- Staramy się korzystać z nowoczesnych technologii, o ile ich koszt nie jest wygórowany. Bardzo ułatwiają one życie, podnosząc skuteczność naszych interwencji, a tym samym poprawiając bezpieczeństwo mieszkańców - podkreśla Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.

Noktowizory będą wykorzystywane m.in. do monitorowa-nia nekropolii, dzięki czemu będzie można lepiej walczyć z kradzieżami, do których dochodzi tam z reguły nocami. Przydadzą się również do wyłapywania osób, które pod osłoną nocy bazgrzą na murach wulgarne hasła albo demolują miejskie skwery. Dzięki noktowizorom łatwiej będzie również monitorować miejsca nocnych libacji alkoholowych i ująć ich uczestników.

- Do tej pory czuli się praktycznie bezkarni. Kiedy podjeżdżaliśmy pod park czy inne publiczne miejsce radiowozem i świeciliśmy latarkami, to zazwyczaj płoszyliśmy osoby, które zakłócały ciszę nocną. Teraz będziemy mogli namierzyć je praktycznie niezauważenie - przyznaje starszy inspektor Paweł Dziura, strażnik miejski.

Kamera termowizyjna, która pomaga lokalizować obiekty o temperaturze odróżniającej się od otoczenia, może być przydatna do nocnych poszukiwań osób zaginionych i tych, które koczują podczas mrozów w miejscach nieogrzewanych, narażając swoje zdrowie, a nawet życie.

- Gdybyśmy mieli tę kamerę wcześniej, to akcja poszukiwania dziecka, w której uczestniczyliśmy, z pewnością szybciej zakończyłaby się powodzeniem. Obecnie przyda się nam ona na pewno podczas lokalizowania miejsc, w których koczują bezdomni - przekonuje Krzysztof Tomasik.

Na wyposażeniu tarnowskiej straży są od wczoraj także dwa gazowe „parasole grzewcze”, czyli specjalne urządzenia, które są w stanie podnieść o 10 stopni Celsjusza temperaturę powietrza na obszarze kilku metrów. Będą ogrzewać się przy nich zarówno strażnicy miejscy podczas akcji ratowniczych prowadzonych w czasie fatalnej pogody, jak też osoby, którym pomagają. Takich sprzętów brakowało choćby w przypadku interwencji związanych z pożarami czy powodziami, kiedy zachodziła potrzeba ewakuacji.

Nowe wyposażenie dla tarnowskiej jednostki kosztowało 8 tysięcy złotych. Komendantowi Tomasikowi marzy się jeszcze zakup drona, za pomocą którego można byłoby na przykład nadzorować z powietrza bezpieczeństwo podczas imprez masowych. Ma również ochotę wyposażyć swoich podwładnych w tasery, czyli elektryczną broń obezwładniającą.

Jeśli radni się zgodzą, w przyszłym roku wymienione zostaną również na nowe kamery miejskiego monitoringu. Większość z tych, które obecnie śledzą tarnowskie ulice, liczy sobie już 16 lat, a jakość nagrań pozostawia sporo do życzenia.

Jeszcze w grudniu strażnicy przeprowadzą się tymczasowo na ul. Brodzińskiego. Na Nadbrzeżną wrócą, gdy w miejscu obecnej siedziby wybudowana zostanie nowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tarnów. Nocą strażnikom nic już nie umknie [WIDEO] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski