Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. O swoje osiedle walczy jak lew

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Tadeusz Mazur został laureatem plebiscytu „Gazety Krakowskiej” na Osobowość Roku 2016. Nasi Czytelnicy docenili tarnowianina w kategorii samorządność i działalność lokalna w mieście.

Tadeusz Mazur może z podniesioną głową spacerować po Osiedlu Koszyckim. To właśnie dla tego miejsca poświęcił w ostatnich latach wiele serca i wysiłku. - Praca dla osiedla dodaje mi werwy. Pomaga w zdrowiu i napędza do dalszego działania. Zawsze sprawia mi radość, gdy uda mi się zrobić coś dobrego - przyznaje Tadeusz Mazur.

Znany tarnowski społecznik pochodzi co prawda z pobliskiego Wojnicza, ale do Tarnowa przeprowadził się w 1981 roku. - Dostałem wtedy działkę budowlaną od swojego ojca chrzestnego właśnie na osiedlu Koszyckim. Postanowiłem więc wybudować tu dom - wspomina.

Przyznaje, że kiedy sprowadzał się do Tarnowa, osiedle było najgorsze pod względem stanu infrastruktury.

- Mając problemy z dojazdem, a nawet dojściem do domów, zebraliśmy się z sąsiadami, kolegami, znajomymi i zaczęliśmy działać dla miejsca, w którym żyjemy na co dzień - podkreśla.

W 1995 roku Tadeusz Mazur został wybrany do rady osiedla. Cztery lata później został jej przewodniczącym i pełni tę funkcję do dziś. 66-latek dał poznać mieszkańcom regionu jako człowiek bardzo zaangażowany w to co robi. - Miałem odwagę każdemu się postawić. Cały czas prosiłem o różne rzeczy dla osiedla i ani na moment nie ustępowałem. Dzięki temu doprowadziłem do jego rozwoju - mówi. Dzięki skutecznym zabiegom Tadeusz Mazura u władz miasta, co roku na osiedlu udawało się wyasfaltować kolejne drogi. Był także inicjatorem budowy pierwszego placu rekreacyjno-sportowego w Tarnowie z boiskiem, kortami i placem zabaw. - Robiłem to z myślą, że pomysł przeszczepiony zostanie także na inne osiedla - dodaje.

Był inicjatorem wzniesienia pomnika Maksymiliana Kolbego. Pomagał aktywnie w jego budowie, załatwiając m.in potrzebne materiały. - Po zachodniej części osiedla patronami ulic są bohaterowie II wojny światowej. Wybitną postacią tamtych czasów był właśnie Maksymilian Kolbe, który oddał życie za drugiego człowieka. Pomyślałem, że warto u nas upamiętnić tę postać - mówi.

Ku pamięci św. Maksymiliana zorganizował w ubiegłym roku także zawody biegowe. Impreza ma odbyć się także w tym roku, a panu Tadeuszowi udało się uzyskać na ten cel ważnego sponsora - Zakłady Mechaniczne.

Tadeusz Mazur, mimo wieloletniej pracy dla osiedla, nie dorobił się na tym ani grosza. Skromną dietę, którą otrzymuje jako przewodniczący rady osiedla, przeznacza na cele lokalnej społeczności.

Przebojowość na osiedlu przyniosła mu mandat w Radzie Miejskiej w Tarnowie. W latach 2010-2014 pełnił funkcję jej wiceprzewodniczącego. W 2014 roku zdecydował się kandydować na urząd prezydenta Tarnowa. Choć nie odniósł sukcesu, jest dumny z głosów, które oddali na niego nie tylko mieszkańcy osiedla Koszyckiego.

Tadeusz Mazur wciąż ma nowe pomysły. Już w tej chwili obmyśla plany zorganizowania hucznego festynu z okazji 45-lecia osiedla koszyckiego, które przypada w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tarnów. O swoje osiedle walczy jak lew - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski