Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Okno życia w mieszkaniu pani Zofii na Skowronków

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Winda zawisła między IV a I piętrem. Robotników uratowała Zofia Skóra i jej... okno
Winda zawisła między IV a I piętrem. Robotników uratowała Zofia Skóra i jej... okno Paweł Chwał
Po awarii windy robotnicy, którzy ocieplali blok znaleźli się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Ich Aniołem Stróżem okazała się emerytowana dentystka, a bezpieczną przystanią - jej... kuchnia.

Kuchenne okno w mieszkaniu Zofii Skóry przy ulicy Skowronków stało się wybawieniem dla trzech robotników wykonujących elewację na 10-piętrowym bloku. Po tym, jak poluzowały się liny, do których zamocowana była wisząca platforma, metalowa konstrukcja gwałtownie opadła jedną stroną w dół.

Winda zawisła między czwartym, a pierwszym piętrem. Znajdujący się w niej pracownicy tylko cudem nie spadli z wysokości ok. pięciu metrów na betonowy chodnik. W ostatniej chwili załapali się barierek. Mocno poturbowani i ranni ostatkiem sił trzymali się uszkodzonej konstrukcji, nie mając pewności, czy ta za chwilę nie runie z nimi na ziemią.

- Byłam akurat z drugiej strony budynku, na balkonie, gdy wydarzył się ten wypadek - opowiada Zofia Skóra. Kobieta ma problemy z kręgosłupem i chodzeniem, ale gdy usłyszała głośne stukanie do okien, od razu poderwała się i szybkim krokiem ruszyła w stronę kuchni. - Uderzali w szyby i futryny, coś gestykulowali rękami, więc im od razu otworzyłam. Mieli szczęście, że byłam akurat w domu. Jakby mnie nie było, to by tam wisieli jeszcze jakiś czas czekając, aż ich ktoś jakimś sposobem ściągnie na dół - przyznaje.

Potem wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Przez okno pani Zofii weszło najpierw dwóch lżej rannych robotników. Po chwili pomogli w ewakuacji trzeciego z mężczyzn, który był najbardziej poszkodowany. - Mocno krwawił, ale na mnie nie robiło to większego wrażenia. Przez czterdzieści lat pracowałam jako stomatolog. W tym czasie wyrwałam mnóstwo zębów i dlatego jestem przyzwyczajona do widoku krwi - mówi kobieta.

Wypadek przy ocieplaniu bloku w Tarnowie. Zerwała się winda ...

Niedługo w mieszkaniu pani Zofii pojawili się również inni robotnicy pracujący przy wymianie elewacji, którzy schodami przybiegali na pomoc kolegom w opałach. Rannych przetransportowano przed budynek, gdzie po chwili fachowo zajęli się nimi ratownicy pogotowia.

Jeden z robotników doznał urazu nogi, drugi został przewieziony do szpitala z mocno stłuczonymi żebrami. Trzeci miał uszkodzone przedramię i to właśnie on stracił najwięcej krwi. - Dobrze, że tak to się skończyło. Że nie zginęli. Praca prowadzona jest na dużej wysokości i bardzo niebezpieczna. Ja, za żadne skarby, nie odważyłabym się wejść na taką platformę - mówi Zofia Skóra.

Jej mieszkanie posłużyło nie tylko do ewakuacji rannych z wiszącej windy, ale później również do bezpiecznego sprowadzenia urzędzenia na ziemię.

Wiszące rusztowania, które wykorzystywane są do pracy przy ocieplaniu bloków na ul. Skowronków zostały dopuszczone do użytkowania przez Urząd Dozoru Technicznego. Urządzenie, które zaszwankowało, było badane niespełna dwa tygodnie przed wypadkiem.

- Liny utrzymujące konstrukcję zatrzymały się na różnych wysokościach i to doprowadziło do przechylenia się platformy w jedną stronę. Nie wiadomo, dlaczego tak się stało. Do zerwania lin nie doszło, a urządzenia zabezpieczające zadziałały prawidłowo, bo winda ostatecznie na ziemię nie spadła - mówi Paweł Zelek, kierownik Działu Urządzeń Transportu Bliskiego w UDT.

Pracownicy nie musieli być zabezpieczeni dodatkowymi linami czy szelkami (rolę ochronną pełniły w tym przypadku barierki), ale powinni byli mieć na głowie hełmy ochronne.

W sprawie wypadku na ul. Skowronków wszczęte zostało policyjne śledztwo pod kątem narażenia zdrowia i życia ludzi na niebezpieczeństwo.

- Uszkodzona winda została przewieziona na policyjny parking. Powołany zostanie teraz biegły, który oceni, czy zawinił sprzęt i dlaczego, czy być może mieliśmy w tym przypadku do czynienia z błędem ludzkim - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Mimo wielu prób nie udało nam się skontaktować z właścicielami firmy, która wykonuje prace przy ul. Skowronków, ani z uratowanymi pracownikami.

WIDEO: Wypadek przy ocieplaniu bloku w Tarnowie. Zerwała się winda z robotnikami

Autor: Paweł Chwał, Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tarnów. Okno życia w mieszkaniu pani Zofii na Skowronków - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski