Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnowianie na wakacjach...

Redakcja
Trwa urlopowy sezon. Jak się okazuje z roku na rok przybywa mieszkańców naszego miasta, którzy wakacje spędzają za granicą. Tarnowianie najczęściej wyjeżdżają do krajów nad morzem śródziemnym; Turcja, Tunezja, Grecja, Kreta... Tydzień pobytu w tych krajach to wydatek od 700 złotych w górę. Nie wszyscy jednak wybierają zagraniczne wczasy...

Włodzimierz Pajor, wicedyrektor zespołu szkół sportowych: Ja pojadę na dwa tygodnie pod koniec lipca nad Bałtyk lub w góry razem z żoną. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, ale na pewno będziemy sami bez dwójki dzieci. Zwykle jeździliśmy na Węgry, ale tym razem mieliśmy ochotę zostać w Polsce. Osobiście wolałbym morze, ale żona woli góry, czyli chyba jej ustąpię! Cokolwiek wybierzemy wynajmiemy kwaterę przez internet. Kiedy wrócimy spędzimy trochę czasu na naszej działce w Mościcach.
Krzysztof Janas, dyrektor Gimnazjum nr 4: Najpierw zostanę w Tarnowie, żeby opiekować się koloniami, które tutaj przyjadą. Później polecę do Grecji na Riwierę na dwa tygodnie razem z żoną i dwoma synami. Jadę tam przez ciekawość, bo nigdy jeszcze w Grecji nie byłem. Do tej pory jeździliśmy ciągle nad Bałtyk. Będą to sportowe wakacje. Moi synowie są zawodowymi sportowcami. Jeden trenuje piłkę ręczną, a drugi pływanie. Kiedy wrócę pojadę jeszcze na obóz sportowy jako opiekun.
Andrzej Sasak, wiceprezydent Tarnowa: Pojadę, tak jak zwykle, na parę dni w Bieszczady. Bardzo lubię to miejsce, bo jest ono jeszcze takie dzikie. Na dodatek jest to dobra okazja by spędzić trochę czasu razem z moją żoną i z moimi dziećmi, bo nie mam na to dużo czasu w ciągu roku. Jeszcze nie zaplanowaliśmy, gdzie będziemy spać. Możemy zabrać namiot albo coś wynająć na miejscu. Nigdy nie mamy zorganizowanych wakacji i tak jak zwykle zadecydujemy w ostatniej chwili.
Michał Wojtkiewicz, starosta tarnowski: Mam dużo do zrobienia w ciągu lata i dlatego nie wyjadę na długo. Pojadę tylko na trzy dni na Węgry razem z żoną i z wnuczką. Są tam termalne baseny i będę mógł odpocząć. Po powrocie do Polski już nigdzie nie pojadę. Za to na pewno na tydzień wybiorę się na narty w zimie. Zwykle jechałem w Alpy do Francji, do Val Thorens albo Tignes, ale w tym roku jeszcze nie wiem czy odwiedzę te same miejsca.
Damian Simonart

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski