Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Tarnowianie" osłabieni

Andrzej Skórka
Jerzy Hebda (z lewej) należał do "Tarnowian" przez 7 lat. Kierował klubem radnych, a w stowarzyszeniu był szefem sądu koleżeńskiego
Jerzy Hebda (z lewej) należał do "Tarnowian" przez 7 lat. Kierował klubem radnych, a w stowarzyszeniu był szefem sądu koleżeńskiego Andrzej Skórka
Tarnów. Jerzy Hebda występuje z ugrupowania Ryszarda Ścigały i rezygnuje z kierowania klubem radnych. Wzmocni szeregi PO, czy pozostanie niezależny? Zapewnia, że do żadnej partii się nie przyłączy

Udało się nam potwierdzić pogłoski o personalnym zawirowaniu w gronie prezydenckiego Stowarzyszenia "Tarnowia-nie". Jeden z jego liderów Jerzy Hebda opuszcza szeregi ugrupowania. Momentalnie głośno zrobiło sie na temat jego przyłączenia się do radnych z klubu Platformy Obywatelskiej. Sam zainteresowany twierdzi jednak, że pozostanie radnym niezależnym.

- Nie po drodze mi z niektórymi osobami z naszego stowarzyszenia, ponieważ odnoszę wrażenie, że realizują własne indywidualne cele, niekoniecznie zbieżne z moimi poglądami - potwierdza wystąpienie z "Tarnowian" w rozmowie z nami. O nazwiskach nie chce mówić.

Dla prezydenckiego zaplecza to kolejny w ostatnich miesiącach cios. Pierwszym było aresztowanie we wrześniu Ryszarda Ścigały, niekwestionowanego lidera "Tarnowian". W styczniu PO zerwała z "Tarnowianami" koalicję, pozbawiając szefową stowarzyszenia Dorotę Skrzyniarz stanowiska wiceprezydenta miasta. Plotka o odejściu z ugrupowania Jerzego Hebdy krążyła od kilku dni. Jej bohater niczego nie komentował, bo na krótko wyjechał za granicę.

Inni członkowie ugrupowania nabrali wody w usta. -To raczej pytanie do Jerzego - stwierdziła krótko Dorota Skrzyniarz zagadnięta o odejście Hebdy. Kolejne osoby zaprzeczały, by miały na ten temat oficjalną wiedzę. Na poniedziałkowy wieczór "Tarnowianie" planowali zebranie klubu radnych. I według nieoficjalnych informacji, mieli zająć się m.in. wyborem nowego przewodniczącego klubu. - Omówimy sprawy organizacyjne oraz aktualne problemy miasta - mówił jedynie radny Tadeusz Mazur. - Jerzy Hebda na sms z informacją o spotkaniu klubu nie odpowiedział.

Na temat samorządowej przyszłości Jerzego Hebdy sporo się za to spekuluje. - Widywano go ostatnio często z działaczami Platformy, więc to może być kierunek, w jakim się uda - twierdzi jeden z lokalnych polityków.

- To przedwczesne spekulacje, choć temat ewentualnych rozmów jest otwarty - mówi poseł Robert Wardzała, szef struktur PO w Tarnowie. - Radny Hebda dał się poznać jako merytoryczny samorządowiec.
Sam zainteresowany zaprzecza jednak, by jego drogi z PO miały się niebawem zejść. - Mam zamiar pozostać radnym niezależnym do końca kadencji - zapewnia.

Tymczasem Platformie może zależeć na wzmocnieniach, bo również w gronie radnych tego ugrupowania bardzo prawdopodobne są zmiany. Z naszych informacji wynika, iż decyzję o opuszczeniu szeregów partii rozważa poważnie radna Małgorzata Mękal.

- Poszło o miejsce na liście kandydatów partii w jesiennych wyborach samorządowych w Tarnowie - twierdzi nasz kolejny informator.

Robert Wardzała określa jednak te doniesienia mianem plotek. - Nie odbyły się dotąd żadne rozmowy, ani przymiarki do budowy tych list wyborczych - zarzeka się. - Na temat ewentualnego odejścia radnej nie mam żadnej wiedzy.
Można jednak było ostatnio odnieść wrażenie, że Małgorzata Mękal usunięta została przez PO w cień. Przed rokiem była organizatorką dwóch pierwszych edycji budżetu obywatelskiego, wylansowanego przez PO. Na prezentacji nowej odsłony budżetu już jej zabrakło.

Sprawy ewentualnego "rozwodu" z partią nie chce komentować. - Kampania jest blisko, więc różne plotki się pojawiają - stwierdza Małgorzata Mękal. - Moim nadrzędnym celem są sprawy miasta. Pod jakim szyldem? Nie ma to większego znaczenia na tym poziomie samorządu. Na razie w drużynie pracujemy zgodnie.

Rozmowa

Nigdy nie należałem do żadnej partii
Z Jerzym Hebdą rozmawiamy o jego przyszłości w samorządzie.
- Miał pan propozycję przejścia do Platformy?

- Nie miałem, a gdybym miał, to bym ją odrzucił. Nigdy nie należałem do żadnej partii, ani partyjnego klubu radnych. To sprzeczne z moimi poglądami na temat samorządu obywatelskiego.

- Blisko panu jednak do środowiska PO.

- Rzeczywiście, jestem zżyty z tym środowiskiem. Choć, gdy po ostatnich wydarzeniach w Tarnowie górę po tamtej stronie wziął interes czysto partyjny, miałem o to pretensje.

- Zerwanie koalicji przez PO nazwał pan "zamachem stanu". Odwoła pan te słowa w obawie przed utratą pracy w teatrze oraz Zespole Przychodni Specjalistycznych?

- Ale to przecież był zamach stanu, choć w całej tej sytuacji rozumiem partyjny interes Platformy. Szefowie teatru, czy ZPS zawsze mogą zdecydować się na zakończenie ze mną współpracy. Na moje zwolnienie musi jednak wcześniej wyradzić zgodę w głosowaniu rada miejska.
Rozmawiał: Andrzej Skórka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski