Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnowianie stracili doświadczonego defensora

Piotr Pietras
Obrońca Unii Kamil Pawlak
Obrońca Unii Kamil Pawlak Fot. GRZEGORZ GOLEC
III liga piłkarska. Wszystko na to wskazuje, że doświadczony obrońca „Jaskółek” Kamil Pawlak zakończy karierę sportową. Powodem jest poważny uraz głowy jakiego doznał w meczu z Karpatami Krosno.

Data 11 września 2016 roku źle będzie się kojarzyła 33-letniemu obrońcy „Jaskółek” Kamilowi Pawlakowi, który właśnie w tym dniu, w czasie meczu ligowego z Karpatami Krosno, doznał poważnego urazu głowy, po którym musiał poddać się zabiegowi operacyjnemu.

W końcówce pierwszej połowy Pawlak walcząc o górną piłkę przed bramką „Jaskółek” otrzymał od jednego z rywali cios łokciem w głowę i upadł na ziemię. Po udzieleniu pomocy przez klubową fizjoterapeutkę wrócił jednak na boisko i dotrwał do końca pierwszej połowy.

- Początkowo, gdy podbiegłam do __zawodnika uraz nie wyglądał tak groźnie - relacjonuje fizjoterapeutka Unii Magdalena Serafin. - Przyłożyłam mu lód do głowy i po chwili zawodnik sam stwierdził, że może wrócić na plac gry i po uzyskaniu zgody sędziego ponownie zameldował się na boisku. Znacznie gorzej wyglądał w szatni, w przerwie meczu. Uskarżał się na mocny ból głowy i gdy jego koledzy wyszli na drugą połowę meczu, pozostał w szatni na leżance. Sugerowałam mu nawet, że dobrze by było, żeby zgłosił się na pogotowie, ale nie chciał - dodaje klubowa fizjoterapeutka.

- Kamil w przerwie meczu miał zawroty głowy i sam stwierdził, że nie da rady wyjść na drugą połowę, dlatego pozostał w szatni - wyjaśnia trener Unii Daniel Bartkowski.

Noc po meczu z Karpatami Pawlak spędził w domu, jednak ogromny ból głowy sprawił, że w poniedziałek rano sam zgłosił się do szpitala. - Po przeprowadzeniu szczegółowych badań okazało się, że Kamil ma w głowie __krwiaka, który wymaga natychmiastowej operacji - opowiada Bartkowski. - W szpitalu spędził w sumie dziesięć dni, po zabiegu był bowiem jeszcze pod obserwacją lekarzy. Obecnie jest już w domu, ale o treningach na razie musi zapomnieć. Lekarze ocenili, że do zajęć może wrócić najwcześniej po sześciu miesiącach przerwy, z moich informacji jednak wynika, że Kamil bardzo poważnie myśli o zakończeniu kariery piłkarskiej - stwierdził trener Unii.

Brak Pawlaka jest dużą stratą dla „Jaskółek”. W rundzie jesiennej ten doświadczony obrońca był bowiem w bardzo wysokiej formie. - Kamil pomagał na __boisku młodszym kolegom, doskonale grał także głową. Teraz nie mamy innego wyjścia, muszą zastąpić go inni zawodnicy - przyznał Bartkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski