Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnowscy sędziowie nie chcą orzekać

Andrzej Skórka
Nowy Sącz. Akta śledztwa w sprawie tarnowskiej afery łapówkarskiej są już w sądeckim sądzie. Trafiły tam wraz z wnioskami prokuratury, która chce dłużej zatrzymać w celi dwóch aresztowanych – byłego dyrektora Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich oraz szefa jednego z centrów w magistracie.

Teoretycznie sprawę rozpoznać mógłby sąd w Tarnowie. Jednak tutejsi sędziowie w komplecie złożyli wnioski o wyłączenie ich z tego postępowania.

Na początku grudnia obaj panowie, praktycznie dzień po dniu, zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a następnie tymczasowo aresztowani.

Prokuratura Okręgowa w Krakowie nie chce, by za niespełna dwa tygodnie obaj wyszli na wolność. Uzasadnia to obawą matactwa ze strony byłego i obecnego urzędnika oraz koniecznością przeprowadzenia wielu czynności procesowych.

Na wniosek śledczych sędziowie sądu w Tarnowie zareagowali ponownym złożeniem wniosków o wyłączenie ich z rozpoznawania tych kwestii.

Prezydent podejrzany jest o przyjęcie 70 tys. zł łapówki od przedstawicieli firmy Strabag w zamian za przychylność przy rozstrzyganiu przetargów. W grudniu listę zarzutów poszerzono o przekraczanie uprawnień. O to ostatnie (w celu osiagnięcia korzyści majątkowej) podejrzani są także Zdzisław M. oraz Jacek K. Śledczy nie chcą jednak ujawnić konkretów dotyczących zarzutów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski