Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Lawina porwała narciarza. Był 1,5 metra pod śniegiem. Miał bardzo dużo szczęścia

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Porwany przez lawinę mężczyzna był 1,5 metra pod śniegiem
Porwany przez lawinę mężczyzna był 1,5 metra pod śniegiem TOPR
W rejonie Siklawy w Dolinie Roztoki lawina porwała narciarza skitourowego. Mężczyznę szybko udało się zlokalizować i wykopać spod śniegu. Zasypany był 1,5-metrową warstwą śniegu. Trafił do szpitala, a następnego dnia wyszedł do domu.

Do wypadku lawinowego doszło w sobotę. O godzinie 17 do TOPR dotarło zgłoszenie od kobiety, której partner w trakcie ich zjazdu na nartach w rejonie Siklawy na progu stawiarskim został porwany przez lawinę. Oboje posiadali ABC lawinowe, w związku z czym zgłaszająca wypadek zaczęła przeszukiwanie lawiniska za pomocą detektora LVS, a w centrali rozpoczęto organizowanie wyprawy ratunkowej. Na miejsce zdarzenia został wysłany śmigłowiec z trzema ratownikami oraz dodatkowych dwóch ratowników wyruszyło z schroniska w dolinie Pięciu Stawów Polskich.

- Po dotarciu na miejsce okazało się, że kobiecie nie udało się namierzyć sygnału poszukiwanego detektora i z racji niewielkich rozmiarów lawiny zaczęła sondować miejsce zasypania. Wkrótce natrafiła sondą poszukiwanego i zaczęła odkopywanie tuż przed przylotem śmigłowca. Ratownicy po upewnieniu się, że trafienie jest właściwe przejęli odkopywanie mężczyzny spod ok. 1,5 metrowej warstwy śniegu - informuje TOPR.

Po 20 minutach od zgłoszenia wypadku ratownicy TOPR dokopali się do głowy mężczyzny, który był nieprzytomny lecz z własnym oddechem. W trakcie dalszego odkopywania ratowany zaczął odzyskiwać przytomność i w poprawiającym się stanie został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala. W niedzielę wrócił już do domu w dobrym stanie.

- Prawdopodobnie w trakcie wycieczki narciarskiej, w schronisku mężczyzna wyłączył detektor i zabrakło ponownego sprawdzenia czy oba detektory są w trybie nadawania po wyjściu z schroniska. Można więc mówić o wielkim szczęściu ratowanego, że został trafiony sondą przez partnerkę i w porę odkopany przez ratowników TOPR - informuje TOPR.

W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Konieczne jest umiejętne planowanie wycieczek w Tatry.

- Wszystkie szlaki są przysypane warstwą świeżego śniegu, pod którym mogą występować oblodzenia. W wyższych partiach Tatr szlaki są nieprzedeptane - ich przebieg jest niewidoczny. Dodatkowe utrudnienie stanowi niski pułap chmur wraz z intensywnymi opadami śniegu, które mocno ograniczają widzialność, co może prowadzić do pobłądzeń. Takie warunki wymagają bardzo dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, posiadania odpowiedniego sprzętu (raki, czekan, kask, lawinowe ABC - wraz z umiejętnością posługiwania się nim) oraz bardzo dobrej oceny lokalnego zagrożenia lawinowego w terenie - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tatry. Lawina porwała narciarza. Był 1,5 metra pod śniegiem. Miał bardzo dużo szczęścia - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski