Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatry: Nie pomagają apele i prośby. Turyści dalej karmią jelenia z Morskiego Oka. Zimą czeka go śmierć?

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Na początku sierpnia na łamach "Gazety Krakowskiej" pisaliśmy o apelach Tatrzańskiego Parku Narodowego, którego pracownicy prosili turystów by ci nie karmili jelenia pojawiającego się w okolicach szlaku do Morskiego Oka. - Dla tego osobnika może to być szalenie niebezpieczne - przekonywali przyrodnicy. Niestety dziś już wiemy, że apele na nic się zdały. W ostatni weekend jelenia (który obecnie już w ogóle nie boi się ludzi) karmiły prawdziwe tłumy nieodpowiedzialnych osób.

Zdjęcia tłumów karmiących jelenia wykonał w weekend znany tatrzański fotograf Przemysław Piegza

Zdjęcia publikuje z drogi do Morskiego oka na której często gęsto można spotkać młode ufne jelenie, które powinny zostać jednak dzikie, żeby później nie kończyły jako martwy LATWY łup kłusowników, co często jednak ma miejsce ( tak, kłusownictwo w Tatrach istnieje ) na poniższych fotach można zobaczyć jak nieodpowiedzialnie zachowują się turyści dokarmiając z ręki jelenia... Przypominam, że po prostu tak nie wolno robić i nie chodzi tu o to, że można dostać mandat od strażników TPN, ale o to że takie dokarmianie powoduje że dzikie zwierzę przestaje być dzikie i zaczyna się oswajać z ludźmi , czego nie może mieć miejsca ale również może spowodować , że dzikie zwierzę zacznie dopominać się o więcej, a wtedy cała sytuacja może stać się niebezpieczna... Poniższy jeleń później szedł tylko za tą osobą mocna ja dźgając rogami...niestety nawet jak mocno zwróciłem uwagę i tłumaczyłem tym ludziom że tak nie wolno to niestety nic to nie dało ... Robili dalej swoje...
Dlatego moja prośba o to by nie robić i nie dokarmiać dzikich zwierząt , a jak zauważycie że ktoś tak robi to zwróćcie uwagę że tak po prostu nie wolno.

*******************************

Jelonek znad Morskiego Oka dał o sobie znać już przed rokiem. Wówczas po raz pierwszy można było zaobserwować, że coś z nim jest nie tak. Zwierzę bowiem nie zważało na ludzi. Spacerowało po szlaku, kąpało się w stawie. Ludzie robili mu zdjęcia, podchodzili coraz bliżej.

Karmą jelenia chipsami

W tym roku jednak jeleń pokazał, że nie potrafi już żyć bez ludzi. Niemal od początku wakacji internet obiegają zdjęcia turystów, którzy odwiedzili Morskie Oko i spotkali na swojej drodze jelonka.

Na zdjęciach widzimy już nie tylko jelenia, który przemyka gdzieś obok, ale ludzi, którzy podchodzą do zwierzęcia, głaszczą je, pozują do wspólnej fotografii.

Niestety, są także zdjęcia, które pokazują dlaczego zwierzę stało się tak ufne w stosunku do ludzi. Turyści bowiem notorycznie je dokarmiają. Jeleń nauczył się więc, że od turystów dostanie coś do jedzenia.

Zwierzę straciło instynkt

- To jest skrajny przykład oswojenia dzikiego zwierzęcia. Jeleń powinien czuć strach przed ludźmi, powinien ich unikać, uciekać - mówi Jan Krzeptowski-Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Przyrodnicy z TPN starają się, jak mogą, by zwierzę oduczyć zbliżania się do ludzi. Stosują przede wszystkim strzały z gumowych kul, co ma odpędzić zwierzę i nauczyć je, że gdy się zbliży, znów je może zaboleć.

- Turyści jednak za każdym razem, gdy go zobaczą, starają się do dokarmić. Jeleń więc dostaje sprzeczne sygnały co do zbliżania się do ludzi - dodaje Jan Krzeptowski-Sabała.

Nie pomagają także przymusowe deportacje takiego zwierzaka.

- W Tatrach nie ma miejsc, które są aż tak oddalone od szlaków turystycznych, schronisk, czy miejsc, gdzie są ludzie. Zwierzęta, w tym także jelenie, są w stanie dziennie pokonać spore dystanse i znaleźć miejsce, gdzie są ludzie - mówi pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Jeleń znad Morskiego Oka jest więc skazany na turystów - albo ci w końcu przejrzą na oczy i zrozumieją, że tatrzański jeleń to nie domowy pies. - Przy tak skrajnym oswojeniu zwierzęcia bardzo trudno jest już zmienić jego nastawienie - dodają przyrodnicy.

Filip Zięba, wicedyrektor TPN, dodaje, że dokarmianie zwierząt rozleniwia je i powoduje, że tracą one naturalny instynkt przetrwania. - Bardzo ciężko jest z takim procesem wygrać. Często jest tak, że musi dojść do wymarcia całego pokolenia, żeby to kolejne nie korzystało z pokarmu serwowanego przez człowieka - mówi Zięba.

To niebezpieczne

Oswajanie się dzikich zwierząt to duże zagrożenie dla ich życia. Widać to także w samym Zakopanem. Jelenie i łanie, które żyją w mieście, a są regularnie dokarmiane, na tyle się oswoiły, że nie płoszy ich już nawet warkot pędzących samochodów. Niejednokrotnie zdarzało się, że przechodziły przez jezdnię między samochodami.

Niewiele trzeba, by takie zwierzę zderzyło się z jadącym samochodem, co może być śmiertelnym zagrożeniem zarówno dla niego, jak i dla podróżujących.

Może podzielić los jelenia z Rusinowej Polany

Oswojony jeleń jest łakomym kąskiem dla kłusowników. Przyrodnicy obawiają się, że jeleń znad Morskiego Oka może podzielić los jelenia z Rusinowej Polany. Ten również był bardzo oswojony z ludźmi. Nie bał się do nich podchodzić, pozwalał się fotografować, był przez turystów dokarmiany. Zwierzę stało się słynnym mieszkańcem Rusinowej Polany. Odwiedzał także znajdujące się nieopodal Sanktuarium Maryjne na Wiktorówkach. Ufność wobec ludzi go zgubiła. W 2014 roku pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego odnaleźli w lesie nieżywego jelenia. Został zastrzelony. Kłusownicy odcięli mu głowę z bogatym porożem.

Wówczas również straż Tatrzańskiego Parku Narodowego upominała i apelowała do turystów, by nie dokarmiali jelenia. Nic to jednak nie dało. Dla wielu karmienie pięknego jelenia było świetną atrakcją turystyczną.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tatry: Nie pomagają apele i prośby. Turyści dalej karmią jelenia z Morskiego Oka. Zimą czeka go śmierć? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski