Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TatrySki Podhale. Nie zlekceważą rywali

Maciej Zubek
W przypadku zwycięstwa hokeiści z Nowego Targu awansują na trzecie miejsce w tabeli ekstraligi
W przypadku zwycięstwa hokeiści z Nowego Targu awansują na trzecie miejsce w tabeli ekstraligi Fot. Maciej Zubek
Ekstraliga hokejowa. Dzisiaj (godz. 18) TatrySki Podhale zagra u siebie z SMS Sosnowiec.

Będzie to zaległe spotkanie 13. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Pierwotnie miało się ono odbyć 16 października, ale na prośbę sosnowiczan zostało przełożone. Podhalanie do gry przystąpią po ponadtygodniowej przerwie, przeznaczonej na mecze reprezentacji. „Szarotki” czasu jednak nie marnowały.

- Była okazja mocniej popracować nad elementami, które do tej pory szwankowały w naszej grze. Mam nadzieję, że poprawa będzie widoczna już w najbliższych spotkaniach - mówi kapitan zespołu Jarosław Różański. - Najważniejsze dla nas jest to, by znów złapać rytm meczowy. Ostatnimi czasy, z rożnych powodów, graliśmy raz w tygodniu, a nawet rzadziej. Teraz znów trzeba się przestawić na granie co trzy dni.

Na ostatnich zajęciach brakowało kadrowiczów: napastnika Krzysztofa Zapały i obrońcy Oskara Jaśkiewicza, którzy z reprezentacją Polski przebywali na turnieju EIHC w Budapeszcie, a także bramkarza Marisa Jucersa, który w tym samym czasie rozgrywał z Łotwą podobne zawody w Słowenii. Zapała swój występ zaznaczył jedynie karą meczu w spotkaniu z Węgrami, która wyeliminowała go ze starcia z Duńczykami. Do składu powrócił na mecz z Włochami, w którym oficjalny debiut w dorosłej kadrze zaliczył Jaśkiewicz.

Z kolei Jucers wystąpił w dwóch spotkaniach swojej reprezentacji: w przegranym po dogrywce 2:3 starciu ze Słowenią i wygranym 6:0 meczu z Francją.

Treningi wznowił już obrońca Robert Mrugała. Jego występ w dzisiejszym meczu jest jednak raczej wykluczony. Zagrać za to powinien już Kamil Kapica, któremu skończyła się dwuletnia dyskwalifikacja za stosowanie niedozwolonych środków.

Każdy inny scenariusz niż wysoka wygrana „Szarotek” w dzisiejszym meczu będzie niespodzianką, a już strata punktów - wręcz sensacją. Młody zespół z Sosnowca przegrał wszystkie 15 ligowych spotkań, choć kilka razy napsuł krwi faworytom.

- Sami się przekonaliśmy w __pierwszej rundzie, że nonszalanckim podejściem można sobie narobić problemów. Tamto spotkanie wygraliśmy (7:4 - przyp. MZ), ale nasza gra, szczególnie w defensywie, pozostawiała wiele do życzenia. Mam nadzieję że tym razem to się nie powtórzy i od początku do __końca zachowamy należytą koncentrację - podkreśla Różański.

Zdobycie 3 punktów pozwoli nowotarżanom awansować na 3. miejsce w tabeli, kosztem Polonii Bytom, co jest istotne w kontekście walki nie tylko o „szóstkę”, ale także o prawo gry w turnieju finałowym Pucharu Polski. Awans uzyskają cztery najlepsze zespoły po drugiej rundzie. - Priorytetem jest miejsce w „szóstce”, na tym się koncentrujemy. Gdy jednak nadarzy się okazja, by grać w Pucharze Polski, to na pewno zrobimy wszystko, aby tę szansę wykorzystać - zaznacza kapitan „Szarotek”.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski