Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TAURON Junior Cup. Zacięte zmagania w Krakowie zespołów z czterech województw. Z Zakopanego na Maltę!

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
IV edycja TAURON Junior Cup dobiegła końca
IV edycja TAURON Junior Cup dobiegła końca mat. prasowe
TAURON Junior Cup. 100 drużyn, 4 województwa, 84 mecze w finałach. Mecze trwały po 10 minut, a zespoły składały się z czterech osób – bramkarza i trzech zawodników z pola (dokonywano lotnych zmian). Tak prezentuje się w liczbach 4. edycja piłkarskiego turnieju dla najmłodszych, zespołów z roczników 2013 – 2015. Areną zmagań była mała Tauron Arena w Krakowie.

100 drużyn, 4 województwa

Najlepsze zespoły z województw śląskiego, dolnośląskiego, opolskiego, małopolskiego, które wcześniej przebrnęły eliminacje, rywalizowały w finale. Po osiem w każdej kategorii wiekowej, grały systemem każdy z każdym. W sumie do rywalizacji przystąpiło 100 zespołów, a o prymat walczyło 24.

Zwycięska drużyna oprócz radości z wygranej ma zapewniony wyjazd na obóz szkoleniowy na Maltę, a po trzy najlepsze zespoły z każdego rocznika mogą liczyć na finansową premię: 15 tys., 10 tys. i 5 tys. zł.

KS Zakopane z nagrodą

Z nagrody głównej cieszyli się młodzi piłkarze z KS Zakopane. Wygrali prawie wszystkie mecze, przez turniej przeszli jak burza.
- Rzeczywiście, tak można powiedzieć – mówi uśmiechnięty od ucha do ucha trener zwycięskiej drużyny Maciej Wadas. - Wygraliśmy sześć spotkań, a jedno zremisowaliśmy, w ostatniej akcji meczu, z KS Rachowice. Miałem rozeznanie co do siły zespołów, znam wielu trenerów, wiedziałem, że ten turniej będzie wyrównany. Ale powiedziałem chłopakom, że jak zagramy na 100 procent zaangażowania, zostawimy serducho na boisku, to jesteśmy w stanie wygrać i tak też się stało. W zeszłym roku zajęliśmy trzecie miejsce. Obserwowałem drużynę Chemika Kędzierzyn-Koźle i tak mi się zamarzyło, by w tym roku wygrać i sen się zrealizował.

Wytrwałość popłaca, szkoleniowiec pracuje z tą drużyną czwarty rok.

- Z reguły unikamy grania w hali, ale atrakcyjność nagród była magnesem – dopowiada trener. - Wyjazd na Maltę był potężnym magnesem a i zastrzyk gotówki też był istotny.

- W piłkę gram 4-5 lat - mówi bramkarz zwycięskiej ekipy Filip Martyniak. - Bardzo chciałem grać i dlatego przyszedłem do klubu. Jak zaczynałem, to występowałem w ataku, ale byłem silny i gdy nie mieliśmy bramkarza, to trener mnie przesuwał na bramkę. Spodobało mi się i tak zostało. Moim ulubionym golkiperem jest Thibaut Courtois. Chciałbym do 18 lat grać w Zakopanem. A co potem? Nie wiem, grać w jak najlepszym klubie.

- A ja lubię Mattiego Casha, a ja Harry’ego Maguire’a – dopowiadają koledzy. A Lewandowski? - Ja kibicuję Bayernowi – mówi inny, a on teraz przeszedł do Barcelony...

Juventus w Piekarach Śląskich

We wszystkich kategoriach wiekowych zespoły wystawił KS 94 Rachowice, z kolei w dwóch miejsce na podium zajął CAN PACK Okocimski Brzesko. Gdyby była rywalizacja na najbardziej „światową” nazwę zespołu wygrałby z pewnością Juventus Academy Piekary Ślaskie.

- W nazwie jest Juventus, ponieważ współpracujemy z Juventusem – tłumaczy trener zespołu Łukasz Biliński. - Jesteśmy jedną z siedmiu szkółek tego klubu w Polsce. Mamy wsparcie i merytoryczne, i marketingowe. Przez 15 dni w roku trenerzy z Włoch przebywają w naszej akademii. Nasi trenerzy też odbywają staże, ostatnio trzech trenerów pojechało na tydzień do Włoch. Trenerzy, którzy do nas przyjeżdżają nie tylko z nami pracują, ale też obserwują chłopaków. Jeździmy na turniej do Włoch, na tzw. World Cup, gdzie przyjeżdżają wszystkie akademie Juventusu, których jest około stu. Mamy możliwość rywalizowania, to fajna przygoda dla chłopaków. W kwietniu minie 10 lat od obecności Juventusu w Piekarach Śląskich. Wychowujemy chłopców, którzy potem trafiają np. do Centralnej Ligi Juniorów. Mamy takich w Górniku Zabrze, Rekordzie Bielsko-Biała. Mamy trzech wychowanków, którzy zadebiutowali w młodzieżowych reprezentacjach Polski.

W turnieju grały również dziewczęta. Jednorodną drużynę płci żeńskiej tworzyły przedstawicielki UKKS Katowice.
- Jesteśmy stricte klubem żeńskim - mówi Marzena Patryarcha, trenerka zespołu. - Mamy wiele roczników od 2015 do 2008. Nasze zespoły grają w ligach z chłopakami i sobie nieźle radzimy. Piłka dziewczęca staje się coraz bardziej popularna, jest coraz więcej zawodniczek. Nie robimy selekcji, każda, która ma chęć, może przyjść i grać. Jesteśmy małym klubem, mamy około 50 zawodniczek, a w ciągu roku dochodzi kilka. Jest zupełnie inna specyfika pracy z dziewczynkami w porównaniu do zajęć z chłopcami. Dziewczyny są bardziej dojrzałe. Są w stanie pojąć więcej taktyki, bardziej chcą. A chłopcy często chcą się jeszcze bawić. Dziewczynki są bardziej samodzielne.

Trener - psychologiem

Były łzy szczęścia, ale też łzy po porażkach. Trener musi być nie tylko nauczycielem piłki nożnej, ale też dobrym psychologiem, czasem musi zastąpić rodziców.
- W pełni się tym zgadzam -przyznaje Piotr Fita szkoleniowiec UKS FA Bolesławiec. - W obecnych czasach trener to nie tylko osoba, która ma nauczyć dzieci grać w piłkę, ale to osoba, która będzie w stanie wskazać dzieciom tor myślenia, analizować z nimi wiele aspektów. Trzeba rozmawiać, nie tylko o błędach, ale trzeba chwalić za próby gry jedn na jeden, za oddawanie strzałów, dostrzeżenie partnerów. Gdy jedziemy na turnieje gdzieś dalej dochodzi element integracyjny. Takie turnieje jak ten są bardzo cenne. To bardzo fajna impreza, dobrze obsadzona, można skonfrontować siły z wieloma rywalami. To doświadczenie będzie niezbędne w dalszym rozwoju zawodników. Gra na wyższym poziomie pozwala rozwijać umiejętności strzeleckie, taktyczne, a przede wszystkim naukę dryblingu. W tej grupie, którą przejąłem trzy lata temu zostali wszyscy zawodnicy, bardzo się interesują futbolem. Mamy blisko 400 zawodników w całej akademii. Szkolimy dzieci i młodzież do 13 roku życia. Zawodnicy z rocznika 2013 skupiają się na turniejach, zwłaszcza tych z okręgowego związku piłki nożnej. Czasem wspomagają kolegów z ligi młodzika. Jesteśmy partnerem Lecha Poznań i Zagłębia Lubin. Jeden z naszych zawodników, 14-latek trafił do Miedzi Legnica. Dla mnie liczy się najbardziej uśmiech dziecka, bo on wynagradza cały dzień spędzony na turnieju.

4. edycja TAURON Junior Cup przeszła do historii.
- Staramy się zachęcać dzieci do ćwiczeń, treningów, stąd też pomysł o organizacji największego turnieju dla młodzieży na południu Polski - mówi Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy imprezy. - Organizujemy go 11 listopada. To forma nowoczesnego patriotyzmu, dzieci uczą się współpracy w grupie, szacunku dla kolegów i przeciwników. Dostrzegamy rosnące zainteresowanie ze strony dziadków i rodziców. Mała hala Tauron Arena była wypełniona po brzegi. To święto które integruje, święto wielopokoleniowe, święto sportowe i narodowe. Kiedy myśleliśmy nad powołaniem tego turnieju, mieliśmy za cel przede wszystkim odciągnięcie dzieci od komórek, stworzenia czegoś, co dzieje się w świecie rzeczywistym, rywalizacji z rówieśnikami. Wydaje się, że te założenia były jak najbardziej słuszne.

Wyniki

Rocznik 2013: 1. KS Zakopane, 2. CAN PACK Okocimski Brzesko, 3. UKKS Katowice.
Rocznik 2014: 1. Zagłębie Sosnowiec, 2. KS Chełmek, 3. Krakus Nowa Huta.
Rocznik 2015: 1. Szkoła Futbolu Staniątki A, 2. CAN PACK Okocimski Brzesko, 3. Nysa Kłaczyna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: TAURON Junior Cup. Zacięte zmagania w Krakowie zespołów z czterech województw. Z Zakopanego na Maltę! - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski