Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Te auta znikają bez śladu

Katarzyna Ponikowska
Policjanci z Chełmka niedawno odzyskali skradzione w 2011 r. w Hiszpanii bmw. Samochód znaleziono w jednym z autokomisów na terenie powiatu oświęcimskiego
Policjanci z Chełmka niedawno odzyskali skradzione w 2011 r. w Hiszpanii bmw. Samochód znaleziono w jednym z autokomisów na terenie powiatu oświęcimskiego Fot. kpp oświęcim
Małopolska zachodnia. W Małopolsce zachodniej od początku br. doszło do wielu kradzieży samochodów. Giną przede wszystkim audi, bmw i seaty. Rzadko udaje się ustalić sprawcę. Większość pojazdów natychmiast rozbierana jest na części.

Pecha miała właścicielka bardzo drogiego audi Q7, która w minioną sobotę chciała zrelaksować się podczas Dni Bukowna. Zaparkowała auto przy ul. Reymonta. Gdy po kilku godzinach wróciła, pojazdu nie było. Wyceniła straty na 80 tys. zł. Na razie złodzieja nie udało się zatrzymać, podobnie zresztą jak w większości takich przypadków.

Apele na Facebooku

Złodzieje aut lubią grasować w nocy. 5 marca między godz. 24 a 3 nieznany sprawca ukradł seata leona zaparkowanego na posesji w Zedermanie (pow. olkuski) w miejscu oświetlonym lampą. Właścicielka próbowała szukać auta na własną rękę. Wrzuciła zdjęcie i rozpaczliwy apel na Facebooka: „Znaki szczególne: tabliczki imienne za szybą, hak, srebrne alufelgi. Jeśli ktoś coś widział, proszę o kontakt! Udostępniać, kto tylko może!”. Nic to nie dało.

Auto takiej samej marki zginęło kilka dni później z podwórka w Laskach (pow. olkuski).

„Uważajcie na swoje auta w powiecie olkuskim” - napisał internauta, który udostępnił zdjęcia skradzionego pojazdu.

Z parkingów i posesji

- Do kradzieży pojazdów dochodzi najczęściej na niestrzeżonych parkingach osiedlowych oraz na terenie prywatnych posesji - przyznaje Elżbieta Goleniowska-Warchał z policji w Wadowicach.

Na terenie powiatu wadowickiego od stycznia do maja 2016 r. zginęło siedem aut. Tyle samo w powiecie chrzanowskim. Najmniej kradzieży było w tym roku w powiecie oświęcimskim - pięć, a najwięcej w powiecie olkuskim. Do maja zniknęło tam aż 17 samochodów.

- Każde auto może stać się łupem złodziei. Najczęściej kradną jednak pojazdy w dobrym stanie technicznym: audi, volkswageny, seaty - wylicza Katarzyna Matras z olkuskiej policji. - Kradzione są głównie na zamówienie i na części. Często bywa, że pojazd już tego samego dnia jest rozbierany i sprzedawany - dodaje policjantka.

O takiej akcji głośno było ostatnio w Toruniu, gdzie po 24 godzinach od kradzieży z samochodu został tylko szkielet.

Okazja czyni złodzieja

Policja przyznaje, że to właśnie przez szybkie i skoordynowane działanie złodziei ich łup ciężko odzyskać. Choć czasem się to udaje. W tym roku policjanci odzyskali jednak tylko kilka aut skradzionych na terenie Małopolski zachodniej.

Audi A3 skradzione w nocy z 17 na 18 stycznia w Olkuszu znaleziono w Wólce Twarogowskiej (pow. radomski). Z kolei na audi A4, które zginęło pomiędzy 21 a 23 lutego w Olkuszu, mundurowi natrafili 25 lutego w Katowicach.

4 czerwca w Brzeszczach odnaleziono z kolei motocykl marki Honda, skradziony w tym samym mieście kilka dni wcześniej. Do właściciela wróciło też auto skradzione w Kluczach.

Policja zwraca uwagę, że właściciele aut czasem ułatwiają ich kradzież. - Wewnątrz skradzionego w Zedermanie seata właściciel zostawił komplet dokumentów: dowód osobisty, prawo jazdy, dowód rejestracyjny. A okazja czyni złodzieja - zauważa Katarzyna Matras. Apeluje, by jak najlepiej zabezpieczać samochody.

- Alarm czy blokada kierownicy może nie da stuprocentowej pewności, że auto nie zginie, ale złodziej musi w takim przypadku pokonać więcej zabezpieczeń, co utrudnia kradzież - mówi Matras.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski