Po pierwszej części sezonu stało się jasne, że ekipa beniaminka będzie musiała bronić się przed spadkiem. Po dwóch kolejkach wiosny zadanie stało się trudniejsze, bowiem zespół został wyprzedzony przez Clepardię Kraków, a zajmujący pierwsze miejsce pod spadkową „kreską” Zjednoczeni-Złomex Branice zdobyli punkt i do Tęczy tracą 4 „oczka”. Trzeba zaznaczyć, że - zgodnie z regulaminem - zdegradowane zostaną dwa najsłabsze zespoły, ale może być ich więcej (to zależy od rozstrzygnięć w wyższych klasach).
- Jesienią po dwóch meczach mieliśmy tylko punkt, więc teraz nie jesteśmy dużo gorsi - mówi trener Grzegorz Plata. - Jest jeszcze dużo meczów, będziemy walczyć. Wierzę, że uda nam się utrzymać.
Jak dodaje szkoleniowiec, teraz w drużynie są te same problemy co poprzednio. - Największy kłopot mamy ze stabilizacją składu. W każdym meczu gramy praktycznie w innym składzie, bo zawsze ktoś wypadnie ze względu na kartki czy obowiązki w pracy. Mamy też nowych zawodników w podstawowej jedenastce, potrzeba czasu, aby się dobrze wkomponowali - mówi trener.
Skład w zimowej przerwie niewiele się zmienił. Przyszli - pomocnik Łukasz Szymański (ostatnio Lotnik Kryspinów) oraz grający w obronie Tomasz Kielar (Piast Wołowice). Po stronie ubytków są m.in. Mariusz Iżyk oraz Łukasz Michalczyk (obaj przenieśli się do Lotnika).
W najbliższych dwóch kolejkach Tęczę czekają dwa prestiżowe spotkania z drużynami z pobliskich miejscowości. Jutro zmierzy się na wyjeździe z walczącą o awans Kaszowianką. Większy ciężar gatunkowy będzie mieć następne starcie - w Piekarach z także walczącym o uniknięcie spadku Lotnikiem (zamyka tabelę).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?