Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tej hali grozi zawalenie!

Bogusław Kwiecień
Działacze LKS Zgoda Malec (od lewej): wiceprezes klubu Robert Wadoń, skarbnik Wojciech Krawczyk i prezes Grzegorz Sokół przed zamkniętą salą gimnastyczną, do której nie wolno się zbliżać
Działacze LKS Zgoda Malec (od lewej): wiceprezes klubu Robert Wadoń, skarbnik Wojciech Krawczyk i prezes Grzegorz Sokół przed zamkniętą salą gimnastyczną, do której nie wolno się zbliżać Bogusław Kwiecień
Malec. Dzieci ze szkoły podstawowej muszą na wf jeździć autobusem do sąsiedniej miejscowości. Władze gminy obiecują remont zamkniętej sali gimnastycznej w tym roku. Ale nie mają pieniędzy

Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Oświęcimia nakazał zamknięcie sali sportowej w Malcu (gm. Kęty). Grozi jej zawalenie. Kiedy znów będzie czynna? Po remoncie. Na razie jednak nie ma na niego pieniędzy.

Z ekspertyzy budowlanej wynika, że w sali ugiął się dach na ok. 30 cm. Według nadzoru, zagrożenie zawaleniem budynku jest bardzo duże. W tej chwili do sali nie można się nawet zbliżyć. Wokół, w odległości sześciu metrów od murów, rozciągnięta jest taśma, za którą nie wolno przechodzić.

Z sali korzystały dzieci ze szkoły podstawowej i zawodnicy klubu sportowego Zgoda.

- Nasi uczniowie nie tracą zajęć z wychowania fizycznego ani SKS - zapewnia Renata Łuszczek, dyrektor maleckiej podstawówki, do której uczęszcza 82 dzieci. - Zorganizowaliśmy dla nich transport autobusowy do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Łękach.

Gmina podpisała porozumienie z Miejskim Zakładem Komunikacji w Oświęcimiu. Faktura za marzec na dowóz dzieci do Łęk opiewa na ponad 2400 zł.

Działacze klubu sportowego Zgoda zarzucają władzom gminy, że są zbywani, gdy próbują dopytać o terminy i pieniądze na remont. W Urzędzie Gminy w Kętach zapewniają, że prace remontowe zostaną przeprowadzone jeszcze w tym roku.
Zamknięcie obiektu to ogromny problem dla klubu.

- Trenują u nas cztery drużyny: od żaków do seniorów, razem ponad 80 dzieci i młodzieży - wylicza Karol Wadoń, jeden z
działaczy sportowych i zarazem radny gminy.

Jak dodaje, w tej chwili sportowcy nie tylko nie mogą korzystać z sali, ale także z zaplecza, w tym szatni i pryszniców, co utrudnia prowadzenie zajęć i organizację meczów piłkarskich.

Na potrzeby zawodników wykorzystuje się damską toaletę z innego budynku, zespoły przyjezdne są proszone, aby przebierały się w autobusach.

- Nikt z Urzędu Gminy nawet nas nie poinformował, jaka jest sytuacja i kiedy może rozpocząć się remont - skarży się Grzegorz Sokół, prezes Ludowego Klubu Sportowego Zgoda.

Działacze LKS obawiają się, że jeśli wkrótce nie ruszą prace remontowe, to nieużytkowany obiekt szybko zniszczeje.

- Zbudowaliśmy go w latach 70. w czynie społecznym. Czy warto było angażować się, jeśli musimy patrzeć, co teraz dzieje się z salą? - zastanawia się Jan Marszałek, przewodniczący społecznego komitetu budowy.
Sołtys Malca Andrzej Ostafin przypomina, że o złym stanie obiektu mówiło się już osiem lat temu, gdy zarządzał nim klub.

- Wtedy należało coś zrobić - twierdzi sołtys Ostafin. - Zaniechano tego jednak i teraz cierpią na tym mieszkańcy. Sądząc po rygorach nadzoru budowlanego, zagrożenie musi być duże.

Ostafin podkreśla, że gdyby zimą był śnieg, to hali mogłoby już nie być. Nie wytrzymałaby nacisku.

Półtora roku temu gmina przekazała salę w zarząd szkoły podstawowej. - Po przejęciu zbadano stan techniczny budynku, który już wcześniej budził zastrzeżenia. Był zły - wspomina Jarosław Jurzak, dyrektor wydziału infrastruktury Urzędu Gminy w Kętach.

Zapewnia, że remont będzie przed końcem roku. Koszt - 476 tys. zł. Gmina liczy na dofinansowanie (381 tys.) w ramach Lokalnej Grupy Działania "Dolina Soły". - Mamy pełną dokumentację, projekt i pozwolenie budowlane. Decyzja powinna być do dwóch miesięcy - dodaje Jurzak.

Resztę pieniędzy ma wyłożyć samorząd gminny, chociaż na razie, jak usłyszeliśmy, nie wiadomo, gdzie ich szukać w budżecie.

Fakty

Sale gimnastyczne
* W gminie Kęty wszystkie szkoły podstawowe i gimnazja mają własne sale gimnastyczne.
* Przy Zespole Szkolno-Gimnazjalnym nr 2 w Kętach do dyspozycji uczniów są nawet dwie sale - duża i mała. Druga niedawno przeszła remont.
* Najgorsze warunki do zajęć wychowania fizycznego mają uczniowie w Podlesiu, gdzie jest tylko mała salka.
* Największy obiekt (z trybunami) do uprawiania sportu posiada Zespół Szkolno-Przedszkolny w Bulowicach. W powiecie oświęcimskim niewiele może się z nim równać. Zanim powstał, wzbudzał wiele kontrowersji przede wszystkim ze względu na wysokie koszty inwestycji. Wydatki zamknęły się w kwocie ponad 5,1 miliona złotych.

Dofinansowanie z funduszy europejskich w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego wyniosło 3 mln. W hali sportowej jest boisko wielofunkcyjne o wymiarach 18 na 30 metrów. Całkowita powierzchnia wynosi ponad 1200 m kwadratowych, wysokość - 8,95 m, co umożliwia rozgrywanie mistrzowskich imprez sportowych. Na trybunach jednocześnie może zasiąść 275 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski