Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tekst na przebudzenie

Redakcja
Chciałoby się zająć czymś innym, ale okoliczności wciąż zapędzają na szlak hańby, wytyczony i wciąż pielęgnowany przez grono obłąkańców, którzy nie słuchają nikogo poza własną butą, dążąc do likwidacji publicznych mediów.

Tomasz Domalewski: KRĘCĄC PRZEŁĄCZNIKIEM TV

Na początku tygodnia obudził się nagle premier i przy otwartej kurtynie zażądał od ministra skarbu podjęcia działań mających uporządkować sytuację w TVP. Minister natychmiast trzasnął obcasami na podobieństwo elegancji porucznika Klossa, by następnego dnia ogłosić, iż wystąpił do sądu o powołanie kuratora w TVP.
Aby było jeszcze śmieszniej, kuratora ma wyznaczyć Sąd Rodzinny. Polityczne chuligaństwo rządzących polega tu na dywersji i oszustwie. Dywersja związana jest z cichym porozumieniem rządzących z grupą Farfała i jego mocodawców, bo gdyby takiego porozumienia nie było, Farfał już dawno byłby postacią zapomnianą. Nawet w dalszej rodzinie. Natomiast oszustwo manifestuje się w wielu decyzjach.
Przecież to nieprawda, że abonament upadł sam. Premier i jego najbliżsi od dawna zachęcali do jego niepłacenia. Ludzie zawsze wolą nie płacić niż płacić, więc skutek był natychmiastowy. Taka zachęta do ignorowania obowiązku jest - przynajmniej według mnie - nie tylko przestępstwem moralnym. Jak każde nawoływanie do łamania prawa.
Teraz ekipa PO leje krokodyle łzy z powodu braku pieniędzy, które powinny się znaleźć na koncie mediów publicznych, a ich nie ma i nie będzie. Kolejne kłamstwo, to wmawianie ludziom, że pod rządami nowej ustawy media będą wolne od polityków. Zapomniano tylko dodać, że od polityków opozycji. Każdorazowo rządzący będą mieszać w kasie i przyznawać, albo i nie. Jeśli redaktorzy będą grzeczni, coś tam ich firmy dostaną. Czy to aby nie jest najzwyklejsze w świecie przekupstwo? Oficjalnie zatwierdzone przez ustawę podyktowaną przez rządzących? To zwykły polityczny szwindel, obrzydliwy i bezczelnie wprowadzony pod naciskiem partyjnym. Skandal polega także i na tym, że wszyscy wiedzą, iż rządząca dziś partia swoją telewizję ma. Jak się ona nazywa - każdy wie. Czyż nie tak? Jej telewizja publiczna nie jest zatem potrzebna, ale obywatelom - tak. Przecież nawet Agnieszka Holland, osoba, której nigdy nie można było kojarzyć z dzisiejszą opozycją, naurągała ostatnio politykom, o których mowa, od krętaczy i nieudaczników. O opiniach wielu wybitnych Polaków nie będę już wspominał, bo cytowałem ich wielokrotnie.
Ruch w sprawie kuratora jest ruchem zastępczym, obłudnym i prawdopodobnie nieskutecznym. Wszystko wskazuje bowiem na to, że sąd argumenty ministra wyśmieje. Jak nie ten, to wyższego szczebla. Tak już przecież było w przypadku Polskiego Radia.
Ludzie, obudźcie się! Chcą wam skraść waszą własność w postaci publicznych mediów. Farfałów da się przepędzić, spalonej telewizji i zadeptanego radia nie odbuduje się już nigdy. Dzisiejszym magnatom na nich nie zależy. Chcą mieć telewizje oparte wyłącznie na tandecie i szmalu. Taki mają gust i taki polityczny imperatyw. Nie można się na to zgodzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski