Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terapia homeopatyczna

Redakcja
Lekarz radzi

   Warunki, w jakich żyjemy, sprawiają, że jesteśmy coraz mniej przystosowani do naturalnego środowiska, a więc do zmian pór roku, pogody, temperatury, ciśnienia, wilgotności, nasłonecznienia i w konsekwencji stajemy się często ofiarami normalnego przecież biegu wydarzeń, typowego dla przyrody, z której się wywodzimy.
   Zamiast chodzić, jeździmy samochodami, przesiadujemy w zamkniętych, często klimatyzowanych pomieszczeniach, nie uprawiamy ćwiczeń ruchowych, sportu, a wszystko to sprawia, że nasz organizm staje się roztrenowany. Równocześnie coraz mniejsze są jego życiodajne zapasy, coraz trudniejsza mobilizacja do wysiłku.

Wytrenować organizm

   Chcąc uodpornić organizm na zachodzące w przyrodzie zmiany pogodowe, klimatyczne, charakterystyczne dla poszczególnych pór roku, możemy spróbować go wytrenować. Jednym z elementów tego treningu powinno być zgromadzenie swego rodzaju zimowych zapasów. Niektóre zwierzęta zjadają przed zimą ogromne ilości pożywienia, gromadząc w sobie zapasy tłuszczu, który zużywają w trudnych okolicznościach. Dla nas, ludzi, przygotowanie organizmu do zimowych warunków polega na intensywnym dożywianiu go jakościowym, wzbogacaniu w niezbędne witaminy i sole mineralne. Już od wczesnej wiosny spożywamy je w naturalnych sokach, świeżych owocach i warzywach. Większość społeczności dzisiejszego świata - z powodu biedy lub bogactwa - cierpi na

głód jakościowy

- to, co ludzie zjadają, nie jest adekwatne do tego, czego naprawdę potrzebują. A najczęściej brakuje nam właśnie witamin i soli mineralnych. Nasze codzienne pożywienie jest zbyt mocno przetworzone lub nasycone konserwantami, ulepszaczami, a więc ubogie w te składniki. Tymczasem im bardziej pożywienie jest naturalne, im silniej kontrolowane pod względem czystości biologicznej, tym korzystniej dla nas. Lepszy jest sok wyciśnięty ze świeżych owoców lub warzyw niż zakonserwowany; bardziej wartościowy jest przechowywany w szkle niż w puszcze metalowej itd. Naturalne soki, świeże warzywa i owoce na pewno są lepsze od tabletki, nawet witaminowej, która oprócz witamin zawiera też masę tabletkową, ulepszacze, uzupełniacze, barwniki, a takich składników nasz organizm nie potrzebuje. Dożywiwszy się jakościowo można pomyśleć, jak usprawnić to wszystko, co najczęściej niedomaga,

zanim zacznie się choroba.

   Czasem wystarczy zwykła przezorność, aby ustrzec się konsekwencji nagłego ochłodzenia - trzeba upewnić się przed wyjściem z domu, czy nasz strój będzie dobrym zabezpieczeniem przed zimnem. Okrycie spełnia dużą rolę, przede wszystkim praktyczną, i na rzecz mody nie należy rezygnować z tego, co podpowiada rozsądek. Należy unikać gwałtownych zmian temperatury wywołanych np. jazdą w przegrzanym tramwaju i wyjściem z niego na zimne powietrze.
   Kolejną rzeczą jest zadbanie o adekwatny do własnych możliwości ruch. Coraz częściej mówi się, że najlepszą profilaktyką, także z punktu widzenia typowego dla kardiologa, są schody. Wielokrotnie powtarzany w ciągu dnia spacer po schodach, w dowolnym tempie - to dobry trening dla układu krążenia, nie tak bardzo wyczerpujący, żeby nie można go było podjąć, a na tyle wystarczający, żeby dawał dobre rezultaty. Zalecane są oprócz tego marszobiegi lub jazda na rowerze.

Odporność

   Po takim przygotowaniu można ewentualnie wesprzeć organizm preparatami, które szanują jego naturalne regulacje, nie przełamują ich, nie zastępują, ale próbują poprawić wydolność.
   Walor immunologiczny mają środki czysto roślinne na bazie jeżówki, echinacei, ewentualnie przetworzone w typowy dla homeopatii sposób, zawierające także minerały lub jeżówkę (bardziej bezpieczne, gdyż omijają problem nadwrażliwości na jeżówkę ujawniający się często odczynami alergicznymi). Możemy stosować np. Thymulinę 9 CH, podawaną raz w tygodniu, która wzmacnia ogólną odporność, nie ukierunkowaną wobec jakiegoś konkretnego rodzaju zachorowania, ale podnosi gotowość organizmu do walki z zagrażającą mu infekcją. Oprócz tego już od lat mamy do dyspozycji preparaty ukierunkowane na wirusowe zachorowanie - Dolicoccil 1000 albo Oscillococcinum, ewentualnie Influencinum. Równocześnie możemy stosować preparaty mineralne albo roślinne usprawniające krążenie, np. zastojom krwi, wynikającym z nagłego rozgrzania albo ochłodzenia jakiejś części ciała, zapobiega Ferrum phosphoricum D 6 lub 5 CH. Podobny skutek, u osób bardzo marznących, wywiera Veratrum album 5 CH. Możemy również myśleć o preparacie złożonym, który będzie wyjątkowo skuteczny dla osób zażywających przez dłuższy czas leki farmakologiczne - np. astmatyków skazanych na stosowanie sterydów wspomagających ich kondycję oddechową, cierpiących na obniżoną odporność. Preparatem tym jest Engystol firmy Heel. Wszystkie te środki mobilizują układ krążenia, bodźcują funkcje komórek odpornościowych i w konsekwencji czynią człowieka przygotowanym na spotkania z zagrożeniem rozwijającej się epidemii grypy lub podobnego zachorowania. Preparaty te są ogólnie dostępne i należy je stosować według zalecenia podanego na ulotce.

Zachować ostrożność

   Jeżeli zaczynają się pierwsze objawy kataralne, nieżytowe na błonach śluzowych, można uciec się do zażywania dodatkowych preparatów, jednak z pewnym zastrzeżeniem - daną dolegliwość możemy uznać za banalną tylko wówczas, gdy w ciągu 2 - 3 dni ustępuje z zastosowaniem tego środka. Samoleczenie przez dłuższy czas, gdy nie obserwuje się jego wyraźnych rezultatów, nie jest wskazane. Wobec takich banalnych problemów zdrowotnych można zastosować np. coryzalię albo inny, złożony preparat, w wyborze którego na pewno pomoże farmaceuta.
   Są to środki bezpieczne, choć w wyjątkowych przypadkach zdarza się, że trzeba zmodyfikować dawkowanie dla osoby szczególnie wrażliwej na jakiś składnik. Zaprzestanie stosowania preparatu w momencie zauważenia wystąpienia niepożądanych objawów jest wystarczającym postępowaniem, gdyż te środki nie są stężonymi preparatami, wobec tego nie kumulują się w organizmie i zaprzestanie ich przyjmowania, bodźcowania tkanki, sprawia, że w ciągu kilku godzin ewentualne niepożądane objawy zanikają.

Głóg i jemioła

   Na obciążenia wynikające ze zmiany środowiska niektórzy ludzie reagują bardziej wrażliwie: bólami głowy o charakterze zbliżonym do migrenowych; spadkami lub wzrostami ciśnienia tętniczego; zwiększoną sennością; utrudnieniem w koncentracji. Przy takich dolegliwościach można pomóc sobie samodzielnie, niekoniecznie wypiciem filiżanki kawy. Bardzo użyteczne w przypadku obniżonego ciśnienia i trudności ze skupieniem uwagi są proste preparaty jemioły i głogu miłorzębu. Mieszanina kropli z głogu i jemioły działa na układ krążenia stabilizująco i podwyższa ciśnienie, a przy tendencji do zawyżonego ciśnienia - obniża je. Można stosować nalewki z głogu i jemioły - w częściach równych, po 10 kropli każdego z nich. Są też preparaty gotowe, produkcji Herbapolu lub innych firm.

Zapobiegają i leczą

   Wymienione preparaty mogą być używane jako środki leczące lub profilaktyczne. W celach leczniczych, w momencie bezpośredniego zagrożenia wirusem, dawkę powtarza się co 6 - 8 godzin przez 3 - 5 dni. Jeżeli infekcja rozwija się, ma dużo łagodniejszy przebieg, trwa krócej i nie dochodzi do powikłań. Profilaktycznie można stosować te preparaty tylko raz na siedem dni przez kilka tygodni.
   Leki homeopatyczne nie wchodzą w interakcję chemiczną z preparatami farmakologicznymi, uruchamiają natomiast inny aspekt mechanizmów obronnych, w konsekwencji możemy - jeżeli jest to uzasadnione - łączyć różne formy oddziaływania i mniejszymi dawkami uzyskiwać takie same lub lepsze efekty terapeutyczne. Przedstawione tu ogólne wskazania mogą pomóc, gdy choroba nie jest dotkliwa, natomiast gdy sytuacja zdrowotna jest poważna, należy skontaktować się z lekarzem, który wybierze odpowiednią formę terapii.
Wysłuchała
DANUTA ORLEWSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski