Przed tym meczem gospodarze wprawdzie mają szanse na utrzymanie, ale to już czysta matematyka. Brzeszczanie w czekających ich czterech spotkaniach musieliby zdobyć komplet punktów, licząc przy tym, że Puszcza Niepołomice lub Energetyk ROW Rybnik będą przegrywać. Patrząc na dyspozycję brzeszczan trudno spodziewać się, że właśnie w końcówce sezonu zaczną grać jak z nut. Nic dziwnego, że do czekającego ich meczu podchodzą praktycznie pogodzeni z losem. – _Przez cały sezon liczyliśmy nasze szanse na pozostanie na zapleczu ekstraklasy. Z tego nic nie wynikło. Teraz przed nami są jeszcze cztery mecze _– mówi Arkadiusz Ryś, obrońca brzeskiego jeszcze pierwszoligowca.
Podobne zdanie ma Patryk Stefański. – Cóż, chcemy pokazać się z dobrej strony, pozostaje nam walka dla siebie, kibiców i rodzin. Stomil to drużyna, z którą możemy __wygrać – przekonuje Patryk Stefański.
Trener Robert Orłowski zapewnia, że mimo praktycznie przesądzonego spadku, jego drużyna zamierza walczyć dla… innych klubów. – W ostatnich spotkaniach chcemy pomóc innym drużynom z Małopolski walczącym o utrzymanie. Głównie myślę o Puszczy Niepołomice i __Kolejarzu Stróże – przekonuje.
Przeciwko Stomilowi „Piwosze” wystąpią w najmocniejszym składzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?