Około trzech godzin strażacy gasili pożar hali. Teraz trwa sprzątanie terenu. FOT. ARCHIWUM STRAŻY POŻARNEJ
OLKUSZ. Firma Eko Recycling, w wyniku pożaru jednej z hal przy alei 1000-lecia, mogła stracić nawet milion złotych
Szybkie uruchowmienie produkcji ważne jest też dla olkuszan. W ciągu kilku tygodni pracę miało tu znaleźć 50 osób. - To wyglądało naprawdę groźnie - relacjonują mieszkańcy Olkusza. - Nad miastem unosiła się wielka czarna chmura dymu. Nie wiedzieliśmy zupełnie, co się dzieje...
Pożar wybuchł około godziny 11.30. Zaczął się wewnątrz hali należącej do Emalii Olkusz, a wynajmowanej przez Eko Recycling. W pomieszczeniu składowane były plastikowe odpady, które firma gromadzi, a potem wykorzystuje do produkcji władów do ekranów akustycznych. Po chwili ogień wydostał się na zewnątrz budynku, gdzie również znajdowały się elementy z tworzywa sztucznego. Na miejsce przyjechało 15 jednostek straży pożarnej, w sumie około 60 strażaków. - Palił się plastik, dlatego ciemny dym widać było nad całym miastem - relacjonuje Dariusz Wilk, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Olkuszu. - W wyniku pożaru doszczętnie spłonęła jedna ze ścian. Ale mogło być gorzej. Na szczęście udało się uratować maszyny - dodaje.
Żywioł opanowano około godziny 15. Nikomu nic się nie stało, ale straty materialne są znaczne. Według wstępnych szacunków może to być nawet milion złotych.
-Trudno powiedzieć dokładnie, ile straciliśmy. Rzeczoznawcy oceniają stan maszyn, które udało się ocalić - wyjaśnia Daniel Więzik, współwłaściciel firmy Eko Recycling. Na terenie hali trwa również sprzątanie spalonych odpadów. Nie ukrywa, że to ogromny cios dla firmy, tym bardziej, że spółka dopiero rozpoczyna swoją działalność. Tak naprawdę funkcjonuje od tygodnia. - Na szczęście byliśmy ubezpieczeni, więc postaramy się wznowić pełną działalność - podkreśla Więzik.
Pytanie, co było przyczyną pożaru, wciąż pozostaje bez odpowiedzi.
- Nie wiemy, co się stało. Wszystko było zabezpieczone. Ta sytuacja nie miała prawa zaistnieć - uważa współwłaściciel firmy. Teraz sprawą pożaru zajmą się policjanci.
Katarzyna Ponikowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?