Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz zakwitły parapety. Potem dla osób bezdomnych zatańczy niebo

Majka Lisińska-Kozioł
Adaś przekazał pieniądze dla biednych i potrzebujących
Adaś przekazał pieniądze dla biednych i potrzebujących Fot. Archiwum rodzinne
Inicjatywa. Jest dobrze – mówią w Centrum Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. I obserwują wiele działań podejmowanych przez ludzi, którzy wykorzystują różne okazje, żeby podzielić się z osobami bezdomnymi tym, co mają. Ale Adaś zaskoczył wszystkich

Wszystko zaczęło się wtedy, gdy Adaś przygotowywał się do I Komunii Świętej. Często rozmawiał o tym uroczystym dniu z mamą Anetą i tatą Bartoszem. Rodzice tłumaczyli chłopcu, że prezenty to nie najważniejsza część uroczystości. Chcieli nawet zasugerować rodzinie i gościom, żeby ci ograniczyli wydatki na podarunki, ale szło to opornie. I babcie, ciocie i wujkowie mieli już pomysł na to, ile dać dziecku pieniędzy oraz jaki prezent kupić.

Opowiadaliśmy Adasiowi, że są niedaleko nas ludzie biedni, którym trzeba pomagać, żeby znowu umieli dawać sobie w __życiu radę – wspomina pani Aneta. – I wtedy nasz synek powiedział, że chętnie się tym, co dostanie podzieli z kimś biednym. Byliśmy zaskoczeni i bardzo dumni z niego.

A potem zaczęło się wymyślanie, komu pomóc i jak. Stanęło na tym, że Adaś zatrzyma prezenty, a pieniądze odda na jakiś cel. A ponieważ jest ministrantem w kościele Ojców Kapucynów, słyszał, że bracia prowadzą fundację, że wspierają osoby bezdomne. I postanowił podzielić się z nimi. Rodzice chłopca zawiadomili więc rodzinę i znajomych, że podczas uroczystości będzie puszka i do niej trzeba wrzucać pieniądze. – I __goście się wspaniale spisali – wspomina pani Aneta. W sumie uzbierało się tego ponad 1700 złotych.

Adaś niedługo po I komunii przekazał puszkę na rzecz Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. – W __dniu zakończenia roku szkolnego zaprosiliśmy chłopca, żeby zobaczył, jak pomagamy osobom bezdomnym – opowiada Justyna Borkowska z Dzieła. Przyszedł z rodzicami i z siostrą Polą. Gdy wręczono mu na pamiątkę podobiznę św. Ojca Pio przyznał, że to dobry początek wakacji.

Ale nie tylko Adaś lubi pomagać. 30 maja, u kapucynów, odbył się ślub Magdy i Rafała. Przed tym terminem młodzi poprosili panią Justynę z Dzieła o zorganizowanie zbiórki. Oboje z przyszłym mężem pomyśleli, że goście weselni, zamiast wydawać pieniądze na kwiaty, mogliby przekazać je bezdomnym. – W momencie składania życzeń nasze dwie wolontariuszki w koszulkach z logo Dzieła stawiły się z puszkami przed __kościołem. Uzbieraliśmy półtora tysiąca złotych – mówi pani Justyna.

Natomiast samochód podarowali Dziełu Pomocy Anna i Piotr; małżeństwo z Krakowa. Nie jest duży, ale sprawny i potrzebny. – Czerwone seicento było na __chodzie, ale wymagało remontu, który został przez darczyńców sfinansowany – opowiada pani Justyna. – Remont kosztował półtora tysiąca. Teraz łatwiej nam wizytować mieszkania wspierane dla osób bezdomnych, które prowadzimy w __różnych punktach miasta.

Pomysłów na to, jak pomagać Dziełu jest coraz więcej. Jesienią szykuje się akcja z pląsami w tle. To pomysł pana Janka, który jest zawodowym instruktorem tańca. Uznał, że choć ucząc kroków i piruetów zarabia na życie, może też dzięki temu pomagać. Dlatego będzie prowadził kursy za symboliczną opłatę, na przykład 5 złotych za jedną lekcję, a dochód przeznaczy na Dzieło. Zajęcia nazwał „Niebo tańczy”.

Tymczasem jednak trwa akcja „Piękno dla pięknych”. – Wpadliśmy na pomysł, żeby ozdobić budynek, który służy osobom bezdomnym przed wakacjami, gdy zrobiło się ciepło – opowiada Justyna Borkowska z Dzieła. – Chcemy osoby bezdomne pięknie tu podejmować, mimo że ludzie bez domu często nie kojarzą się z pięknem. Raczej z zaniedbaniem, brudem, niemiłym zapachem. Chcielibyśmy, żeby w __Dziele Pomocy czuli się jak najlepiej. Bo są dla nas ważni – mówi Justyna Borkowska. Bo o godności człowieka można mówić w różny sposób, także przez godne jego przyjęcie. – Przywykliśmy do __tego – mówi pani Justyna z Dzieła – że ludzi zaniedbanych, brzydkich podejmujemy byle jak i __byle gdzie.

W budynku centrum przy ul. Smoleńsk przełamują więc stereotypy. – Każdy z nas, nawet gdyby stracił dom i pracę, ma do kogo pójść, żeby podładować akumulatory i znaleźć siły na wydobycie się z kłopotów – mówi pani Justyna. – Bezdomny nie ma nikogo, ponieważ __bezdomność jest skutkiem samotności. A ta pojawia się, zanim człowiek zostanie bez domu, dlatego, że nie umie nawiązywać relacji z innymi ludźmi. W konsekwencji zostaje sam.

Jest wiele sposobów na to, by zadbać o podniesienie godności sponiewieranego przez życie człowieka. Jednym z nich jest piękno i estetyka miejsca, w którym się go przyjmuje. Stąd właśnie pomysł, aby ozdobić kwiatami każde z 32 okien drugiego piętra Centrum Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.

Każdego dnia próg centrum dla osób bezdomnych przekracza kilkaset potrzebujących osób. Odwiedzających centrum często zadziwia funkcjonalność budynku, jego nowoczesność i staranność wykonania. Wszyscy też zgodnie dodają: „Tu jest naprawdę ładnie”. I właśnie tak ma być!

– _Estetyką tego miejsca chcemy mówić: „To miejsce jest piękne dla Ciebie! Bo Ty jesteś piękny!”. Chcemy dać tym ludziom poczucie, że centrum jest ich, a __my jesteśmy dla nich _– mówi Justyna Borkowska.

Dzięki darczyńcom zakwitło już 12 parapetów, a 20 kolejnych czeka wciąż na swoich patronów. Koszt ozdobienia jednego okna wynosi 40 zł – kwota ta obejmuje czerwone pelargonie, doniczkę, ziemię i płotek zabezpieczający.

W pierwszych 12 donicach zostały już umieszczone karteczki z imionami darczyńców. Dołączysz do nich?

Dzieło pomocy św. o. Pio

Wspiera osoby najuboższe. Z myślą o nich w Krakowie prowadzi Centrum Pomocy: przy ul. Loretańskiej 11 i ul. Smoleńsk 4. Pomoc udzielana w centrum ma charakter kompleksowy i obejmuje każdą ze sfer życia człowieka, dając realną szansę na przezwyciężenie sytuacji bezradności i wykluczenia społecznego. Więcej informacji o nowych akcjach można znaleźć na stronie: http://dzielopomocy.pl/index.php/aktualnosci/169–kwiaty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski