Termalica Bruk-Bet - Cracovia. Wszyscy są zadowoleni

Termalica Bruk-Bet 1 (0)
Cracovia 1 (0)

Bramki: 1:0 Jarecki 56, 1:1 Jendrisek 76.

Termalica: Pilarz 6 - Pleva 5, Putiwcew 6, Sołdecki 5, Jarecki 7 - Biskup 5 (87 Plizga), Babiarz 6, Misak 6 (61 Kowal), Kupczak 4, Juhar 6 (85 Smuczyński) - Kędziora 5.

Cracovia: Sandomierski 6 - Deleu 5 (72 Dialiba), Polczak 5, Wołąkiewicz 4 (46 Bejan 4), Jaroszyński 5 - Wójcicki 6, Dąbrowski 5, Cetnarski 5, Budziński 5 (67 Zejdler), Kapustka 8 - Jendrisek 7.

Sędziowali: Szymon Marciniak (Płock) oraz Konrad Sapela (Łódź) i Marcin Boniek (Bydgoszcz). Widzów: 4595.

Zespoły zyskały po jedynym punkcie i wszyscy byli zadowoleni. Walczące o miejsce w czołówce ekstraklasy „Pasy” nadal zajmują 3. lokatę. Pragnąca wydostać się z dolnej ósemki Termalica nie zmieniła miejsca i choć straciła szansę na zwycięstwo, to zanotowała zdobycz z silnym rywalem.

- Tak jak się spodziewałem, było to trudne spotkanie - mówił trener Cracovii Jacek Zieliński. - Uważałem zawsze, że Termalica potrafi grać w piłkę i potwierdziła to w tym spotkaniu. Ktoś może powiedzieć, że jeden punkt to mało, ale trzeba go szanować. Zachowane zostało status quo.

„Pasy” źle zaczęły mecz. Grały bardzo nerwowo, szczególnie Hubert Wołąkiewicz, który kompletnie nie radził sobie z Wojciechem Kędziorą i musiał uciekać się do fauli. Gospodarze przejęli inicjatywę. Nieźle prezentował się Martin Juhar, który przy próbie strzału poślizgnął się, a gdy kolejny raz stanął przed szansą, uderzył z woleja niecelnie. Debiutujący przed własną publicznością Słowak Patrik Misak strzelił za lekko.

Miejscowi forsowali grę lewym skrzydłem. Jak choćby w 29 min, gdy Kędziora podał do Dariusza Jareckiego, ten do Juhara, który stojąc blisko bramki nieczysto trafił w piłkę. Z czasem Bartosz Kapustka przeszedł do środka pola i gra krakowian wreszcie nabrała rozmachu. Jednak wypracowanie okazji szło im jak po grudzie.

W przerwie trener Zieliński posłał do boju Rumuna Florina Bejana. To był jego debiut w Cracovii. - Każdy następny faul Huberta mógł skończyć się czerwoną kartką - wyjaśniał zmianę opiekun „Pasów”. - Mogliśmy zaryzykować i liczyć się z tym, że będziemy grali w „10”, albo dać zadebiutować Florinowi. Uważam, że dał dobrą zmianę.

To nie do końca prawda. O ile radził sobie w pojedynkach powietrznych, o tyle w akcjach po ziemi był ogrywany. Gospodarzom grało się łatwiej od 56 min, kiedy to zdobyli bramkę. Po wrzutce Patrika Miska z rzutu wolnego bramkę strzałem głową zdobył Dariusz Jarecki, nie upilnował rywala Paweł Jaroszyński i stało się. Wcześniej serce zadrżało Krzysztofowi Pilarzowi po uderzeniu Jakuba Wójcickiego, ale piłka spadła na poprzeczkę, zaś były golkiper „Pasów” spisał się kapitalnie, broniąc uderzenie Kapustki z dystansu.

W 76 min padło wyrównanie. Wójcicki pobiegł prawym skrzydłem, dokładnie dograł do Erika Jendriska, który z bliska strzelił do siatki.

- Chciałem powstrzymać byłych kolegów, ale Erik znalazł na mnie sposób - mówił Pilarz, który debiutował przed własną publicznością. - Cóż, takie jest życie. Ostatnio przegraliśmy wysoko w Poznaniu, teraz zdobyliśmy punkt, mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu będą trzy „oczka”.

- Niestety nie udało się utrzymać prowadzenia - podsumował trener Termaliki Piotr Mandrysz. - Szkoda, że poślizgnięcie się jednego z moich piłkarzy (Jakuba Biskupa - red.) kosztowało nas wyrównujacego gola i napędziło Cracovię, która dążyła do tego, by wygrać mecz. Remis nie krzywdzi żadnej ze stron.

OCENIAMY TERMALICĘ

KRZYSZTOF PILARZ - 6
W pierwszej odsłonie nie miał zbyt wiele pracy, gdyż wiele sytuacji podbramkowych wyjaśniali obrońcy. Po przerwie obronił kilka groźnych strzałów krakowian. Przy stracie gola był praktycznie bez szans.

DALIBOR PLEVA - 5
Wrócił do zespołu po pauzie za żółte kartki i spisał się zupełnie przyzwoicie. W drugiej połowie zablokował mocny strzał będącego na czystej pozycji Erika Jendriska.

DAWID SOŁDECKI - 5
Po blisko dwumiesięcznej przerwie, podczas której leczył kontuzję mięśni brzucha, wrócił do podstawowego składu i nie zawiódł. Był mocnym punktem w defensywie, nie popełniał błędów.

ARTEM PUTIWCEW - 6
Bardzo dobry występ obrońcy z Ukrainy. Wygrał sporo pojedynków w zawodnikami Cracovii. Umiejętnie się ustawiał i zdecydowanymi interwencjami przerywał akcje rywali.

DARIUSZ JARECKI - 7
Był bardzo aktywny na lewym skrzydle. Często angażował się w akcje ofensywne, stwarzając zagrożenie pod bramką „Pasów”. Po stałym fragmencie gry strzelił gola dla swojej drużyny.

JAKUB BISKUP - 5
Nie zagrał aż tak dobrze jak w rundzie jesiennej w Krakowie. Ma mały „udział” przy wyrównującym golu dla Cracovii, gdyż w ważnym momencie przewrócił się, umożliwiając Jakubowi Wójcickiemu skuteczne podanie piłki do Jendriska.

MATEUSZ KUPCZAK - 4
Zagrał dużo lepiej niż tydzień temu w Poznaniu, ale wielokrotnie pokazał, że ma zdecydowanie większe możliwości.

BARTŁOMIREJ BABIARZ - 6
Bardzo aktywny w środku pola. Zanotował sporo przechwytów, po których próbował inicjować groźne kontry. Często włączał się do akcji ofensywnych niecieczan.

PATRIK MISAK - 6
Pierwszy raz rozpoczął mecz w wyjściowym składzie. Popisywał się sporą fantazją w ofensywie, słabiej realizował zadania defensywne. Zanotował na koncie asystę przy golu Dariusza Jareckiego.

MARTIN JUHAR - 6
Od początku spotkania był bardzo aktywny na lewym skrzydle. Często niepokoił defensywę i bramkarza „Pasów”, z łatwością ogrywając obrońców.

WOJCIECH KĘDZIORA - 5
Najlepiej zaprezentował się w pierwszym kwadransie meczu. Później starał się być aktywny, lecz nie był tak skuteczny jak tydzień temu w meczu z Lechem.

WOŁODYMIR KOWAL, BARTŁOMIEJ SMUCZYŃSKI, DAWID PLIZGA - BEZ NOTY
Grali zbyt krótko, żeby ich oceniać.

W skali 1-10 oceniał PIOTR PIETRAS

OCENIAMY CRACOVIĘ

GRZEGORZ SANDOMIERSKI - 6
Bronił pewnie, przy bramce bez szans. Przy innych stałych fragmentach dobrze czuł się na przedpolu. Ładnie interweniował przy strzale Patrika Misaka.

DELEU - 5
Nie był tak ofensywnie usposobiony jak zwykle. Musiał bardzo uważać na bardzo aktywnego Martina Juhara.

PIOTR POLCZAK - 5
Znalazł się w bramkowej sytuacji pod koniec I połowy, ale piłka odbiła się mu od uda. Interweniował pewnie, naprawiając błędy kolegów.

HUBERT WOŁĄKIEWICZ - 4
Zepsuł pierwszą interwencję i potem nie mógł się już odnaleźć. Uciekał się do fauli na Wojciechu Kędziorze. Już w 11 min dostał kartkę i potem czuł się niepewnie. Musiał zostać zmieniony.

PAWEŁ JAROSZYŃSKI - 5
Przy stracie bramki nie upilnował Dariusza Jareckiego. To był jego jedyny błąd, poza tym aktywny, napędzał akcje krakowian.

JAKUB WÓJCICKI - 6
Zajmuje miejsce Denissa Rakelsa na prawej flance i wykorzystuje swoją szybkośc. Świetne dogranie do Erika Jendriska przyniosło wyrównującą bramkę.

DAMIAN DĄBROWSKI - 5
Nie rzucał się w oczy, brakowało jego świetnych prostopadłych podań.

MATEUSZ CETNARSKI - 5
Ani w środku pola, ani w ataku nie olśnił. Od najlepszego piłkarza Cracovii zawsze wymaga się więcej.

MARCIN BUDZIŃSKI - 5
Gra za Miroslava Covilo na pozycji defensywnego pomocnika. Nie angażuje się w ofensywę tak, jak by mógł, gdyby był ustawiony wyżej. Bezbarwny występ.

BARTOSZ KAPUSTKA - 8
Niewątpliwie „man of the match”. Obecny na spotkaniu Bogdan Zając, asystent Adama Nawałki z pewnością poświęcił mu kilka ciepłych słów. „Kapi” zaczął na lewej stronie, ale gdy Cracovii nie układała się gra przeszedł do środka i maszyna zaczęła funkcjonować.

ERIK JENDRISEK - 7
Zdobył 10. bramkę w sezonie. Czego chcieć więcej od napastnika? Strzela w trzecim kolejnym meczu, pracuje na to, by szybko zapomniano w Krakowie o Rakelsie.

FLORIN BEJAN - 4
Z pewnością debiut mógł mieć bardziej udany. Jeszcze nie jest zgrany z kolegami.

ŁUKSZ ZEJDLER, BOUBACAR DIALIBA - BEZ NOTY
Grali za krótko, by ich ocenić.

W skali 1-10 oceniał Jacek Żukowski